Karol Trojan – Zainteresowanie turystów kulturą grup etnograficznych, etnicznych i mniejszości narodowych na podstawie analizy frekwencji odwiedzin małopolskich parków etnograficznych w latach 2006 – 2008

Abstrakt

Niniejsza publikacja ukazuje województwo małopolskie jako region aktywności etnoturystów, czyli osób zainteresowanych turystyką etnograficzną, etniczną oraz mniejszości narodowych. Potwierdza ona również zasadność istnienia obiektów określanych mianem parków etnograficznych. Narzędziem, którym autor posłużył się w realizacji wspomnianego celu, była analiza danych statystycznych, odnosząca się do frekwencji ich odwiedzin w latach 2006 – 2008.

Dążąc do możliwie rzetelnego przedstawienia proponowanego zagadnienia, rozważania powzięte w pracy podzielono na dwie uzupełniające się części. W pierwszej, czytelnik może z turystycznego punktu widzenia zapoznać się z historią i ofertą małopolskich parków etnograficznych. Natomiast w drugiej, charakteryzującej natężenie oraz strukturę ruchu turystycznego w opisywanych obiektach, przyjrzeć się im oczami statystyka – ekonomisty.

Ponadto autor zwraca uwagę na możliwości wspierania procesu kulturowej autopromocji regionu małopolskiego i podaje przykłady ich wykorzystania.


Abstract

The following publication shows the Małopolska Region as a region of ‘ethnotourists’ activity. By ethnotourists, the author meant the people interested in ethnographic and ethnic tourism and national minorities. Also, the public demand for ethnographic parks will be confirmed. A tool used  was the analysis of the statistical data concerning the tourists turnover in the years 2006 – 2008.

To ensure a reliable presentation of the suggested topic, the considerations taken up in the paper were divided into two complementary parts. In the first, the reader can get to know from the tourist`s point of view the history and offer of the Małopolska`s ethnographic parks. The second  part, characterizes the intensity and the structure of the tourist activity from the statistician and economist`s standpoint.

Moreover, the author points out the possibilities of supporting the process of cultural autopromotion in Małopolska and lists the examples of their usage.


Wprowadzenie

Województwo małopolskie jest regionem specyficznym. O ­­­­­­­­­­­jego wyjątkowości przesądza bogate dziedzictwo kulturowe, które obejmuje zarówno pozostałości dawnych społeczeństw (w formie szeregu mniej lub bardziej znanych zabytków materialnych), jak również współcześnie przejawiające się w kultywowaniu lokalnych tradycji.

Poszukiwanie swojej tożsamości, zacieranej przez przemijające kolejne pokolenia, ma swój wyraz w wielu inicjatywach podejmowanych przez mieszkańców poszczególnych miejscowości. Działalność parków etnograficznych, muzeów, zespołów folklorystycznych, grup regionalnych, rzemieślników przypominających o ginących zawodach oraz wskrzeszających zapomniane obyczaje, stanowi niepodważalny dowód świadczący o dużej świadomości przynależności regionalnej, która przy założeniu skutecznej i aktywnej współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego, przyczynić się może do rozwoju ekonomicznego społeczeństw lokalnych, a tym samym obszaru całego województwa.

Zachowane relikty świadczące o obecności na terenach obecnego województwa grup etnograficznych, jak również obecna aktywność przedstawicieli grup etnicznych i mniejszości narodowych prezentujących swoją odmienność kulturową, potwierdza słuszność działań zmierzających do ochrony dóbr kultury oraz wspomagających wszelkie przejawy animacji życia kulturalnego.

Stąd też, niniejszy artykuł ma za zadanie: ukazać województwo małopolskie jako region aktywności etnoturystów, czyli osób zainteresowanych turystyką etnograficzną, etniczną i mniejszości narodowych oraz potwierdzić zasadność istnienia obiektów określanych mianem parków etnograficznych. Narzędziem, które posłuży realizacji wspomnianego celu, będzie analiza danych statystycznych, odnosząca się do frekwencji ich odwiedzin w latach 2006 – 2008. Z racji uwypuklenia przynależności regionalnej autora, w treści opracowania zauważalna może być wiodąca rola Sądeckiego Parku Etnograficznego.

Dążąc zatem do możliwie rzetelnego przedstawienia proponowanego zagadnienia, dalsze rozważania podzielono na dwie uzupełniające się części. W pierwszej, czytelnik będzie mógł z turystycznego punktu widzenia zapoznać się z historią i ofertą parków etnograficznych. Natomiast w drugiej, charakteryzującej wielkość i strukturę ruchu turystycznego w opisywanych obiektach, przyjrzeć się im oczami statystyka – ekonomisty.

Turystyczny punkt widzenia

Przegląd obiektów, zwanych także skansenami rozpocznie Sądecki Park Etnograficzny, zlokalizowany w Nowym Sączu, który prezentuje architekturę drewnianą
i tradycyjną kulturę ludową historycznej Sądecczyzny. Obejmowała ona trzy polskie  grupy etnograficzne: Lachów Sądeckich, Pogórzan, Górali Sądeckich oraz grupy odmienne etnicznie: Rusinów (Łemków Nadpopradzkich), Niemców (kolonistów józefińskich), Cyganów Karpackich oraz Żydów [więcej o grupach etnograficznych i etnicznych: http://www.mcksokol.pl/].

Na ok. 20-hektarowym obszarze Parku znajduje się 75 obiektów, zgrupowanych w kilkunastu zespołach oraz amfiteatr leśny. Jest to 9 wielobudynkowych zagród chłopskich, 4 zagrody jednobudynkowe, XVII – wieczny dwór szlachecki (z unikalną polichromią we wnętrzach), folwark dworski, XVIII – wieczne obiekty sakralne: kościół rzymskokatolicki, cerkiew greckokatolicka (z XIX – wieczną plebanią), zbór protestancki, a ponadto szkoła ludowa, osada Cyganów Karpackich, sektor kolonistów józefińskich, budynki przemysłu wiejskiego (kuźnia, olejarnia, wiatraki itp.). W większości obiektów znajduje się stała ekspozycja wnętrz obejmująca łącznie 99 pomieszczeń mieszkalnych, gospodarczych i przemysłowych, a w świątyniach – sakralnych. Odtworzone zostały także stare wiejskie warsztaty rzemieślnicze.

Ekspozycja skansenu prezentuje chronologiczne, majątkowe i społeczne zróżnicowanie kultury ludowej Sądecczyzny, a wiedzę o tradycji regionu wzbogacają tematyczne wystawy etnograficzne: “Izba weselna” i “Maziarstwo łemkowskie”. Tradycyjny charakter ma również otoczenie zagród wraz z zakomponowaniem zieleni. Najnowszym sektorem skansenu jest Miasteczko Galicyjskie, prezentujące małomiasteczkową zabudowę z końca XIX wieku. Rekonstrukcja  fragmentu zabudowy małomiasteczkowej obejmuje niewielki plac rynkowy i pierzeje z kilkunastoma domami. Już można oglądać: starosądecki ratusz, remizę strażacką, dwór szlachecki  z Łososiny Górnej i domy mieszczańskie ze Starego Sącza.

Założeniem Sądeckiego Parku Etnograficznego jest stworzenie takiego muzeum na wolnym powietrzu, w którym wszelkie elementy ekspozycyjne: architektura, jej bliższe i dalsze otoczenie oraz sposób zagospodarowania wnętrz – będą odtwarzać możliwie najpełniej i w sposób najbardziej zbliżony do naturalnego obrazu XIX – wiecznej wsi sądeckiej.

Projekt układu przestrzennego Parku uwzględnia podział terenu ekspozycyjnego (ok. 20 ha) na cztery główne sektory, prezentujące budownictwo poszczególnych grup etnograficznych. W centralnym punkcie wiejskiej zabudowy usytuowano dwór szlachecki wraz z aleją dojazdową i parkiem dworskim oraz położonym w jego sąsiedztwie zespołem gospodarczym. Ponadto przewidziano dwa obiekty sakralne: w obrębie zabudowy łemkowskiej cerkiew greckokatolicką, a w sąsiedztwie grupy pogórzańskiej kościół rzymskokatolicki wraz z zespołem plebańskim. Nad strumieniem w północnej części parku usytuowany będzie zespół obiektów tradycyjnego przemysłu ludowego, napędzanych siłą wody (tartak, młyn, folusz). Odrębny zespół to zabudowa małomiasteczkowa. Obraz dawnej wsi uzupełni niewielka osada cygańska oraz grupa szałasów pasterskich z Beskidu Sądeckiego.

Sądecki Park Etnograficzny stara się zaprezentować tradycyjną kulturę ludową Sądecczyzny w całym jej bogactwie, uwzględniając zróżnicowanie przestrzenne, majątkowe, społeczne i zawodowe wsi sądeckiej. Stoi tu więc zarówno mała chałupa wiejskiego wyrobnika – niska, ciemna, pełna dymu z otwartego paleniska, wyposażona jedynie w najpotrzebniejsze sprzęty, jak i zamożna, wielobudynkowa zagroda kmiecia, w której oprócz chałupy z kilkoma pomieszczeniami znajduje się wielka stodoła, stajnia z chlewami, wozownia i spichlerz. W skansenie znajduje się jednoizbowa chałupa samotnej znachorki, leczącej ludzi i zwierzęta ziołami i innymi ludowymi medykamentami. Jest także wielka zagroda chłopska posła do parlamentu wiedeńskiego w czasach Austrio – Węgier – zagroda pokazująca awans społeczny wybitniejszych jednostek i odzwierciedlenie tego w budownictwie i we wnętrzach obiektów, nosząca wyraźne piętno swego właściciela i jego mieszczańskich gustów. “Khery” cyganów Karpackich zadziwiają swoją “bylejakością” i prymitywnością wyposażenia. Z drugiej strony zagroda bogatego handlarza wołami wywołuje uczucie podziwu dla dawnych chłopskich budowniczych – ze względu na solidność wykonania budynków, jakość ciesiołki i piękno bryły architektonicznej.

Obok zagród typowych, prezentujących różny status majątkowy właścicieli, odtworzone są obiekty, w których funkcjonowały warsztaty do produkcji rękodzielniczej bądź rzemieślniczej: kuźnia, olejarnia, warsztat tkacki, garncarski, szewski, urządzenie do produkcji gontów. Uzupełnieniem ekspozycji w tym zakresie są organizowane w sezonie letnim pokazy tradycyjnych rzemiosł i artystycznej twórczości wiejskiej.

Chałupy i częściowo budynki gospodarcze wyposażone są w dawne meble, sprzęty, naczynia, części ubioru, obrazy i wszelkie inne przedmioty prezentujące bogatą tradycję naszego regionu. Prócz eksponatów kultury materialnej we wnętrzach znajdują się eksponaty życia wsi związane z obrzędowością, magią, wierzeniami czy medycyną ludową.

W skansenie szczególną uwagę zwraca się na odpowiednie kształtowanie krajobrazu, tak by przypominał on krajobraz dawnej wsi sądeckiej. Zieleń odtwarzana jest zarówno w obrębie zagród, jak i w przestrzeniach międzyzagrodowych w sposób zgodny z miejscową tradycją. Są tu więc ogródki kwiatowe, zielarskie, warzywniki, uprawy polowe, sady, wysoka i niska zieleń przyzagrodowa, uzupełnione typowymi ogrodzeniami, płotami i elementami małej architektury, jak studnie, poidła, ule, kapliczki i inne
[por. http://www.muzeum.sacz.pl/].

Oczywiście nie tylko oferta parku etnograficznego usytuowanego na ziemi sądeckiej, ukazuje ten styl zarządzania obiektami kultury. Dla porównania warto przyjrzeć się, oddalonemu od Nowego Sącza o niecałe 100 km, Orawskiemu Parkowi Etnograficznemu i jego historii powstania.

W Zubrzycy Górnej na Orawie, u stóp Babiej Góry znajduje się stary dwór sołtysiej rodziny Moniaków, jednej z pierwszych, które osiedliły się na tym terenie.
W 1937 r. Joanna Wilczkowa i jej brat Sandor Lattyak, ostatni spadkobiercy rodu Moniaków, postanowili ofiarować państwu polskiemu swój rodzinny dom.
W testamencie wyrazili życzenie, aby we dworze zorganizować muzeum poświęcone kulturze Orawy.

Po śmierci Joanny Wilczkowej zniszczony dwór wraz z zespołem budynków gospodarczych został starannie odnowiony z przeznaczeniem na muzeum na wolnym powietrzu dla regionu Orawy. Skansen jest położony nad meandrującym wśród starych drzew i łąk potokiem Czarny [http://odkryj nasze.pl/].

Orawski Park Etnograficzny został otwarty w 1955 r. W skansenie znajdują się domy, wiejskie warsztaty rzemieślnicze, szkoła, dwie karczmy, dzwonnica oraz dwór. Najciekawszym obiektem Parku jest dwór Moniaków z XVII i XVIII wieku. We wnętrzu dworu zgromadzono meble, naczynia i sprzęty z XIX w. W budynkach gospodarczych wokół dworu przedstawiono różne działy gospodarki orawskiej. Do najbardziej interesujących obiektów budownictwa chłopskiego należy chałupa Franciszka Kota z 1869 r. Jest to budynek z piętrową nadbudową. Czterospadowy dach nakryty jest gontem. Na uwagę zasługuje także chałupa z Jabłonki z 1843 r., w której przedstawiono dawne tkactwo orawskie. Warto też zobaczyć 4 wiejskie zakłady przemysłowe: olejarnię, kuźnię, tartak i folusz. W olejarni wyrabiano z siemienia lnianego olej a w foluszu za pomocą gorącej wody i drewnianych młotów spilśniano sukno do wyrobu ubrań [http://szlak.wrotamalopolski.pl/].

Obok sołtysiego dworu i charakterystycznych dla Orawy chłopskich chałup
„z wyżką” w skansenie są prezentowane: karczma z kamienną sienią i łamanym dachem, drewniane ule i dzwonnica zwana „babą”.

W muzeum, obok tradycyjnego zwiedzania, są prowadzone zajęcia edukacyjne z regionalizmu – wybrane zostały najbardziej dla tego miejsca charakterystyczne tematy: malarstwo na szkle, obróbka lnu, wypiek chleba i ozdoby z bibuły [http://www.odkrynasze.pl/].

Dopełnieniem obrazu, prezentującego działalność specyficznych ośrodków związanych z etnoturystyką, niech będzie najmłodszy reprezentant, czyli Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie. Początki jego powstania sięgają 1965 roku, w którym to z inicjatywy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Krakowie (dr Hanny Pieńkowskiej), powstał projekt sieci parków etnograficznych województwa krakowskiego. Przewidywał on organizację wojewódzkiego parku etnograficznego w trzech oddziałach: w Nowym Sączu, Tarnowie i na Podhalu, a także siedem skansenów regionalnych m.in. w Wygiełzowie. W tym okresie zbliżały się do końca prace konserwatorskie w ruinach zamku lipowieckiego. Zaistniały więc warunki sprzyjające utworzeniu w sąsiedztwie ośrodka skansenowskiego.

Budowę skansenu rozpoczęto trzy lata później, tj. w 1968 r. od pozyskania i przeniesienia na jego teren dwóch obiektów: domu miejskiego z Chrzanowa z 1804 r. oraz spichlerza z Kościelca z 1798 r. Po kilkunastomiesięcznym okresie penetracji terenu trafiły tu kolejne obiekty w tym okazała chałupa sołtysia z Przegini Duchownej z 1862 r., z wyjątkowo bogatym, oryginalnym wyposażeniem wnętrza. W kolejnych latach pozyskiwano dalsze obiekty architektury drewnianej  chałupy, stodoły, spichlerze, chlewik, kuźnię i olejarnię, a także zabytkowy kościół z Ryczowa z początku XVII wieku. Oficjalne otwarcie i udostępnienie do zwiedzania pierwszych obiektów nastąpiło już w październiku 1973 r.

Aktualna ekspozycja obejmuje 23 zabytkowych obiektów drewnianych wzbogacone o małą architekturę (kapliczki, studnie, pasieki), które zostały rozmieszczone w sektorze: małomiasteczkowym, wiejskim, sakralnym oraz dworskim. Od chwili otwarcia do 31 grudnia 2006 roku skansen wraz z Zamkiem Lipowiec stanowił oddział Muzeum w Chrzanowie. Swym zasięgiem Nadwiślański Park Etnograficzny obejmuje tereny zamieszkałe przez Krakowiaków Zachodnich, a więc obszar leżący po obu stronach Wisły na zachód od Krakowa aż po Przemszę [http://www.mnpe.pl/; http://www.mcksokol.pl/].

Reasumując można rzec, iż oferta czekająca na turystów pragnących odwiedzić jeden, a być może wszystkie małopolskie parki etnograficzne, jest  różnorodna, przez co pozwala nie tylko zobaczyć „jak to było w dawnych czasach”, lecz także dzięki zajęciom edukacyjnym poczuć się uczestnikiem „tamtego” codziennego i świątecznego życia. Dlatego też obiekty te niezaprzeczalnie są źródłem wiedzy o kulturach zamieszkujących tereny współczesnych miast, miasteczek czy miejscowości. Jednocześnie pozwalają na odbudowywanie i pogłębianie swojej tożsamości regionalnej, której pielęgnowanie pozwoli pamiętać o własnych „korzeniach”.

Istnienie skansenów, ich zagospodarowywanie i ubogacanie życiem kulturalnym nie miałoby sensu, gdyby stały one puste i nie były odwiedzane przez turystów. Skoro powstają nowe obiekty tego typu i im podobne (Park Archeologiczny Osada VI Oraczy w Bochni), wśród turystów musi przejawiać się zainteresowanie szeroko rozumianą kulturą.

Aby tego dowieść, w dalszych rozważaniach autor posłuży się informacjami uzyskanymi w drodze wywiadu i korespondencji z Dyrekcjami poszczególnych parków etnograficznych. Po ich przeanalizowaniu okazało się jednak, iż z racji różnorodności i niekiedy niekompletności otrzymanych danych, próba ich ujednolicenia stała się trudnym do realizacji zadaniem. Stąd też podczas lektury poniższego tekstu, czytelnik może mieć wrażenie chaotyczności w sposobie prezentowania kolejnych obiektów.

Spojrzenie przez „okulary” statystyka – ekonomisty

Sądecki Park Etnograficzny

Pierwszy z analizowanych skansenów w ostatnich latach zanotował wahania liczby odwiedzających go turystów. W tym miejscu należy jednak zaznaczyć, iż zaprezentowane dane biorą po uwagę frekwencję związaną tylko z odwiedzanymi przez turystów oddziałami Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu (MO). Ma to swoje uzasadnienie w fakcie, iż w kręgu zainteresowania niniejszej pracy znajdują się dwa oddziały MO, czyli Sądecki Park Etnograficzny (SPE) oraz jego nowa część Miasteczko Galicyjskie (MG). Wzięcie pod uwagę okolicznościowych wystaw zorganizowanych przez Muzeum poza jego siedzibami mogłoby zaciemnić obraz, przedstawiający zainteresowanie turystów poszczególnymi oddziałami jednostki[1].

Przechodząc zatem do przedstawienia danych obrazujących frekwencję turystów i odwiedzających, którzy skorzystali z zaproponowanej oferty MO, można zauważyć, iż w ogólnym rozrachunku posiada ona tendencję wzrostową. Oczywiście wnioski te dotyczą powziętego do rozważań okresu. Opisywaną sytuację ilustruje poniższy wykres stanowiący podstawę dalszej analizy.

Natomiast jak wynika z poniższego diagramu procentowy udział turystów odwiedzających SPE w 2006 roku, stanowi prawie ¼ ogólnej liczby odwiedzających wszystkie oddziały Muzeum (28 096 z 134 700 osób).

W 2007 roku tendencja ta została lekko zachwiana na rzecz nowo powstałej części SPE – Miasteczka Galicyjskiego. Jako, iż MG prezentuje odmienną architekturę niż „stara” część SPE, część turystów postanowiła odwiedzić tylko nowopowstałą atrakcję. Zaowocowało to, w pierwszym roku działalności MG,  3,6% udziałem (4853 osoby) w ogólnej liczbie zwiedzających MO (134 700 osób). Można więc zauważyć, iż nastąpiło przesunięcie liczby odwiedzających w kierunku z „starej” części SPE do „nowej”.

Kolejny rok działalności (2008) SPE oraz MG przejawiał się w wzroście frekwencji zwiedzających wspomniane jednostki. Największym przyrostem mogło poszczycić się, działające od dwóch lat, Miasteczko Galicyjskie. „Pozostała część” Parku, po zanotowanym spadku w 2007 r., na nowo uzyskała wzrost zainteresowania jej ofertą.

Powyżej przedstawione dane statystyczne, ukazują tendencje związane z aktywnością uczestników ruchu turystycznego tylko w odniesieniu do poszczególnych sektorów Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu. Nie prezentują one więc szczegółowej charakterystyki zwiedzających. Dlatego też, aby umożliwić czytelnikowi późniejszą analizę porównawczą frekwencji odwiedzin trzech małopolskich parków etnograficznych, zostaną one uzupełnione oraz zobrazowane w formie następującego wykresu.

Zaobserwować można na nim trend wskazujący, iż z roku na rok coraz więcej młodzieży zainteresowanej jest proponowaną, zarówno przez skansen i miasteczko, ofertą. Natomiast jeśli pod uwagę wzięta zostanie frekwencja osób dorosłych zwiedzających SPE, przed oczami pojawia się sinusoida z punktem spadkowym w 2007 roku. Na szczęście ów tendencja nie dotknęła MG, które w latach 2007 – 2008 odnotowywało wzrost liczby odwiedzin. Kolejna sinusoida, tym razem z momentem zwyżkowym w 2007 roku, rysuje się w statystykach odnotowujących liczbę wejść, tzw. osób pozostałych. W rozważanym przypadku są nimi zwiedzający w grupach, korzystający z darmowych biletów. Zostali oni ujęci w zestawieniu w celu czytelniejszego przedstawienia ogólnej liczby pobytów turystów na opisywanych obszarach. Oczywiście informacje te nie wyczerpują możliwości ukazania specyfiki uczestników ruchu turystycznego, charakteryzującego SPE i MG. Dla przykładu, zwiedzających można podzielić na: młodzież i dorosłych w grupach, młodzież i dorosłych poznających skansen indywidualnie, na tych korzystających z bezpłatnych możliwości odwiedzenia obiektu i na tych wykupujących bilety. Do tej gamy dodajmy choćby podział na zwiedzających „miejscowych” i spoza Nowego Sącza.

W ramach podsumowania prezentującego zainteresowanie turystów ofertą Sądeckiego Parku Etnograficznego oraz Miasteczka Galicyjskiego na przełomie lat 2006 – 2008 warto przyjrzeć się przyrostom i spadkom w frekwencji, które prezentuje następująca tabela.

Jak wynika z zbilansowanej frekwencji odwiedzin, ukazana tendencja wzrostowa wskazuje na coraz to większe zainteresowanie działalnością jednostek kultury (w tym przypadku SPE i MG), co jednoznacznie potwierdza stosowność powstawania nowych obiektów tego typu i kontynuacji rozpoczętych już realizacji.

Orawski Park Etnograficzny

Przed przystąpieniem do interpretacji kolejnych danych statystycznych odnoszących się tym razem do Orawskiego Parku Etnograficznego, należy zaznaczyć, iż pod hasłem „bilety normalne”, kryją się osoby w tzw. wieku produkcyjnym, najczęściej zwiedzający skansen jako osoby indywidualne. Natomiast bilety ulgowe sprzedawane są przede wszystkim młodzieży, która odwiedza go w grupach zorganizowanych. Oddzielny segment stanowi wydawanie biletów bezpłatnych, z których korzystają przedstawiciele obu, wyżej wymienionych, zbiorowości.

Zaprezentowane dane obrazują frekwencję odwiedzających Orawski Park Etnograficzny na przestrzeni trzech kolejnych lat od 2006 do 2008 roku, z uwzględnieniem poszczególnych miesięcy  oraz  dzieląc  turystów na wspomniane wcześniej grupy.

Przechodząc zatem do konkretnych wniosków, na poniższym wykresie można zauważyć znaczny spadek liczby odwiedzających Orawski Park Etnograficzny (OPE) w roku 2008, przy czym ów zmniejszenie się frekwencji następuje równomiernie, tzn. zarówno sprzedaż biletów normalnych, ulgowych, jak również wydanych biletów bezpłatnych ulega zmniejszeniu o około 1000 szt. w porównaniu do roku poprzedzającego (2007).

Optymistycznym akcentem wspomnianej sytuacji jest fakt, że sprzedaż biletów ulgowych zdecydowanie przewyższa liczbę wydanych bądź sprzedanych pozostałych ich rodzajów. Wskazuje to na wzmożone zainteresowanie młodzieży kulturą i śladami przeszłości, co jednocześnie potwierdza sens istnienia takich obiektów jak Orawski Park Etnograficzny (w myśl stwierdzenia: „młodzież to przyszłość”). Tym samym działalność Parku przyczynia się nie tylko do kulturalnego (także ekonomicznego) rozwoju województwa małopolskiego, na którego terenie mieści się OPE [patrz: Wykres 7].

Zainteresowanie młodzieży ofertą OPE przekłada się automatycznie na częstotliwość odwiedzania obiektu w charakterystycznym dla młodzieży czasie, czyli przerwy wakacyjnej w nauce szkolnej. Potwierdza to jednocześnie przedstawiony poniżej diagram kołowy. Oczywiście z racji, iż jest to park usytuowany na wolnym powietrzu można stwierdzić, że sezon turystyczny i jego nasilenie przypada na miesiące cieplejsze, tzn. od kwietnia do września, z kulminacją w wspomnianym już okresie wakacji.

Nie tylko, nazwijmy to „obiekty stałe” zachęcają turystów do zwiedzenia OPE.
W ramach jego działalności przygotowywane są różnego rodzaju zajęcia edukacyjne z regionalizmu, w których czynny udział biorą odwiedzający. Malarstwo na szkle – zawarte pod hasłem „Mistrz i uczeń”, „Jak to ze lnem było”, „Od ziarna do chleba”, „Orawskie zabawki szmaciane”, „Ozdoby z bibuły” to właśnie ów instrumenty umożliwiające przybyłym gościom niejako „zrobić krok w przeszłość”. Wśród nich niesłabnącą frekwencją cieszy się nauka przygotowania i wypieku tzw. wiejskiego chleba. Można przypuszczać, iż owo zainteresowanie wynika stąd, że część osób pamięta jeszcze swoich rodziców, swoje babcie lub prababcie trudniące się jego wypiekiem na domowe potrzeby. Warto przypominać o tym fakcie, aby kultura ludowa nie była tylko zamknięta w specjalistycznych obiektach, lecz odżywała, choćby podczas dożynek czy innych imprez regionalnych [patrz: Wykres 9].

Podsumowując działalność OPE i statystyki jego odwiedzin należy stwierdzić,
iż spełnia on powierzoną mu rolę edukacyjną, ukazując życie oraz bogatą kulturę ludzi niegdyś zamieszkujących Orawę.

Nadwiślański Park Etnograficzny

Ostatni z analizowanych obiektów, czyli Nadwiślański Park Etnograficzny (NPE), może poszczycić się wzrostem frekwencji odwiedzających go turystów [patrz: Wykres 10]. Za wspomnianą sytuacją „stoją” turyści indywidualni, których przyrost kreuje ogólną tendencję związaną z liczbą zwiedzających.

Pomimo spadków frekwencji wśród turystów zorganizowanych oraz uczestników lekcji warsztatowych, aktywność członków trzeciego segmentu (czyli osób indywidualnie zwiedzających Park) jest na tyle znacząca, że przyczynia się do wspomnianego wcześniej przyrostu ogólnej liczby odwiedzających NPE. Jak zaznaczono na poniższym wykresie, już w pierwszym roku działalności Parku (2007 r.) zauważalny był znaczący procentowy udział turystów indywidualnych w ogólnej liczbie odwiedzających NPE.

W kolejnym roku, kosztem zmniejszającej się liczby turystów zwiedzających obiekt w grupach zorganizowanych, następuje systematyczny przyrost wspominanej już liczby turystów indywidualnych. Jednocześnie odnotowano także nieznaczny spadek uczestników lekcji warsztatowych. Zmniejszająca się o 2,4 % frekwencja dotycząca grupowych odwiedzin Parku, nie zagroziła jednak ogólnej tendencji wzrostowej (z 76 688 do 77 395 osób), co jasno przedstawia wykres nr 12.

Jeśli chodzi o wiek turystów to najczęstszą grupą wiekową są dzieci i młodzież szkolna oraz dorośli w przedziale wiekowym 30 – 50 lat. Przyjeżdżają oni przede wszystkim z terenów Krakowa i okolic, Jury Krakowsko – Częstochowskiej, Śląska (Ruda Śląska, Katowice, Mysłowice, Jaworzno, Bytom, Gliwice, Chorzów, Tychy, Rybnik, Sosnowiec) oraz z Podbeskidzia (Bielsko Biała, Kęty, Andrychów, Cieszyn i podbeskidzkich wiosek). Zwiedzający to również osoby spoza województw małopolskiego i śląskiego oraz z zagranicy (Niemcy, Hiszpanie, Francuzi, Holendrzy, Włosi, Słowacy). Natężenie frekwencji liczby zwiedzających następuje w okresie od maja do października, także ze względu na lekcje warsztatowe, które są prowadzone dla dzieci i młodzieży szczególnie w wspomnianym czasie.

Rok rocznie ten nowy obiekt zyskuje coraz to większą popularność wśród mieszkańców oraz turystów spoza regionu zamieszkiwanego niegdyś przez Krakowiaków Zachodnich. Okazuje się, więc że decyzja o „powołaniu do życia” kolejnego parku etnograficznego była stosowaną odpowiedzią na pojawiający się ze strony turystów popyt.

Podsumowanie

Na zakończenie, chcąc dokonać konkluzji dotychczasowych rozważań dotyczących działalności oraz frekwencji odwiedzin małopolskich parków etnograficznych, należy przyjrzeć się poniższemu zestawieniu, które ułatwi późniejsze wyciągnięcie wniosków.

Z jego analizy wynika, iż tylko jeden z przedstawicieli skansenów (OPE) nie utrzymał tendencji zwyżkowej liczy zwiedzających go turystów. Pozostałe dwa obiekty z roku na rok cieszą się coraz to wiekszą popularnością. Ponadto godną do zastanowienia obserwacją jest widoczna na wykresie dominacja Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego. Łatwo można dostrzec, iż liczba odwiedzających go osób przewyższa łączną frekwencję SPE i OPE. Na wspomnianą sytuację na pewno ma wpływ wiele czynników. Wśród nich można wymienić przede wszyskim dogodną dla odwiedzających lokalizację obiektu (blisko większych aglomeracji miejskich) czy też atrakcyjność programu dodatkowego dostępnego w czasie odwiedzin tego waloru turystycznego.

Nie można również zapomnieć o kwestii mentalności społeczeństwa, żyjącego
w sąsiedztwie Parku, które także ma wpływ na frekwencję jego odwiedzin. Z tej racji autor uważa, iż w tej sferze, może i często zachodzi następująca zależność: osoby mieszkające na obszarach, gdzie kultywowane są lokalne tradycje, niejako „mają ją na co dzień”, więc ich głównym celem aktywności nie jest zwiedzenie skansenu. Analogicznie, w miastach i miejscowościach, uboższych czy też ubogich w obiekty kultury, pojawia się silniejsza potrzeba obcowania z nią (kulturą, tradycją). Wyjazdy do parków etnograficznych są więc niekiedy jedyną formą zaspokojenia wspomnianego pragnienia. Oczywiście ten tok rozumowania ma też słaby punkt, który tworzą turyści zagraniczni i przyjezdni z innych, odmiennych, często bogato kulturowo regionów. W ich przypadku, dostepność atrakcji kulturowych w miejscu zamieszkania, nie ma decydującego wpływu na ich dalsze „turystyczne” decyzje. Ważna jest tu natomiast chęć poznania kultur i tradycji innych niż rodzima.

W świetle przedstawionych w niniejszej pracy informacji, sformułowana na początku rozważań teza, stwierdzająca zasadność istnienia parków etnograficznych, może zostać uznana za obronioną. Co więcej, uzmysławia ona, iż należy wspólnie czerpać z doświadczeń dotyczących sposobów gospodarowania tego typu obiektami, aby kreować i podtrzymywać popyt uczestników ruchu turystycznego na obcowanie z kulturą i dziedzictwem regionalnym. Oczywiście zainteresowanie to nie ma tylko wymiaru idealistycznego, czyli uwrażliwiania społeczeństwa na potrzeby wyższego rzędu. Wraz ze wzrostem frekwencji, do budżetu jednostki wpływają konkretne kwoty, które później wspierają działalność opisywanych obiektów.

Stąd też gama walorów, którymi dysponuje Małopolska, staje się niepowtarzalną formą autopromocji regionu. Mając na uwadze rozwój turystyki etnicznej, etnograficznej i mniejszości narodowych nie można twierdzić, iż poszczególne elementy dzięki, którym te formy turystyki mogą się rozwijać są w pełni wykorzystywane. Podstawowym problemem, nie tylko władz województwa małopolskiego, jest brak wystarczających środków finansowych na ich ochronę i rewaloryzację. W celu poprawienia tej sytuacji należy wykorzystać szanse jakie stwarzają programy strukturalne Unii Europejskiej w zakresie ochrony dziedzictwa kulturowego. Ponadto odczuwalny przez turystów jest brak zintegrowanego systemu informacji turystycznej, który pozwoliłby na pełniejszą promocję wybranych obiektów, będących w kręgu zainteresowań zwiedzających. Jego powstanie przyczyniło by się zatem do zwiększenia frekwencji odwiedzin. Również znaczna część obiektów udostępniana jest sezonowo, by w pozostałych porach być niewykorzystywana. Tzw. „martwe okresy” można byłoby więc wykorzystać do organizacji imprez tematycznych, pozwalających na utrzymanie całorocznego sezonu.

Autor ma nadzieję, że poprzez lekturę niniejszej pracy wielu z czytelników przekona się, iż nieustanne podejmowanie działań przede wszystkim w zakresie ochrony kulturowych walorów turystycznych, jak i racjonalnego „dzielenia” się nimi z uczestnikami ruchu turystycznego prowadzi do ciągłego rozwoju i wzmocnienia pozycji konkurencyjnej gmin, powiatów, województw, a nawet poszczególnych państw.

Bibliografia

1)   Informacje i materiały pozyskane w ramach wywiadu z Dyrekcją Muzeum Okręgowego w Nowym Sączu;

2)   Informacje i materiały pozyskane w ramach korespondencji z Dyrekcją Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego;

3)   Informacje i materiały pozyskane w ramach korespondencji z Dyrekcją Orawskiego Parku Etnograficznego;

4)   http://www.mcksokol.pl/;

5)   http://www.mnpe.pl/;

6)   http://www.muzeum.sacz.pl/;

7)   http://odkryjnasze.pl/;

8)   http://www.orawa.eu/;

9)   http://szlak.wrotamalopolski.pl/.

Notka biograficzna

Karol Trojan – lat 26; kawaler; magisterium na Uniwersytecie Ekonomicznym
w Krakowie; absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu, Wyższej Szkoły Filozoficzno – Pedagogicznej “IGNATIANUM” w Krakowie; turysta – pasjonat; aktywny członek Polskiego Towarzystwa Turystyczno – Krajoznawczego Oddział „Beskid” w Nowym Sączu (przewodniczący Komisji Integracji z Niepełnosprawnymi); w kręgu jego zainteresowań znajduje się tematyka związana z funkcjonowaniem grup etnograficznych, etnicznych i mniejszości narodowych oraz ich wpływem na rozwój regionalny.


[1] W takim przypadku ogólna liczba odwiedzających Muzeum Okręgowe (łącznie z wystawami zewnętrznymi) w 2006 roku wyniosłaby 150 790, co spowodowało spadek frekwencji zwiedzających
w stosunku do 2007 roku


[KT1]Wstaw: Rys. 1

[KT2]Wstaw: Rys. 2

[KT3]Wstaw: Rys. 3

[KT4]Wstaw: Wykres 1

[KT5]Wstaw: Wykres 2

[KT6]Wstaw: Wykres 3

[KT7]Wstaw: Wykres 4

[KT8]Wstaw: Wykres 5

[KT9]Wstaw: Tabela 1

[KT10]Wstaw: Wykres 6

[KT11]Wstaw: Wykres 7

[KT12]Wstaw: Wykres 8

[KT13]Wstaw: Wykres 9

[KT14]Wstaw: Wykres 10

[KT15]Wstaw: Wykres 11

[KT16]Wstaw: Wykres 12

[KT17]Wstaw: Wykres 13