„Kultura i Historia” nr 10/2006
W naszym malutkim domku
albo Gaude Universitas – protest-song
(także o uniwersytecie)
(posuwisty krok z przytupem – jak w chochoł-tangu)
Big Liberal Administrator – syndyk nr (przed)ostatni
Ecce Hero naszej pięknej katastrofy (po amerykańsku mówią – bez otchłani)
Macie tu jego portret z nobliwą institutio co jeszcze dycha
W tle rozmazany obrazek ziemi obiecanej wolnej myśli
Tu misjonarzyk rządzi – bezwstydny oblizywacz
Sądów wielko-pisanych wielko-pienistych mów
Ech Akademia…le Notre Doux Commerce des Paroles
Słowowanie Słowowanie
Wolnościowanie Równościowanie
Sedcontrowanie Sedcontrowanie
Duserowanie Nakolanapadanie
Cesarzu a prawda
Co z prawdą cesarzu
Ech Akademia… Ech Res Publica… chochole pienia
lekko wyskakują z rozgadanych główek
(znają widać tutejszą swą wagę właściwą)
Nowomowny milusiński ukulturowany wykształceniec
Sprawiedliwek złocisty otwartościownik właściwy
Wysokopienny cwaniaczek w masce okularnika
Z gładką szczęką opazłotkowaną suplikacją solidarnika
Nieujeżdżone poczucie godności
Mimikrus mobiliticus (to jego via positiva)
TKM a gęgaczom śmierć (to jego via negativa)
PRAWDY NIE MA – JA JESTEM ergo –
Śmiej się le petit Zeitgeist – apres moi le deluge!
To jego golden rule…
(teraz uderzyć w spiżowy dzwon, panie – długie spódnice, panowie – blizny, pląsacze – butelki na kapelusze)
Póki nieuwiedzeni my was czujemy pogrobowcy szczurów
Wielkołapcy nicponie w zapowietrzonych futerkach
Nosiciele wyzwoleń biednego myślenia
Jeszcze sobie pogramy jeszcze za zdrowie pijemy
Kolegów co będą buntownikami jak zawsze
Sądzone im życie krótkie znikąd wsparcia
I zdrowie uczcimy naszych przyjaciółek
Czułych na detal i język heretyków
Co wielkiej litery nie wykreślą cepem
Pijemy za zdrowie tych myszek i mrówek
Ich nikt nie uwielbi
za denuncjowanie nowych mocy i wiatrów
za tkanie języka dla nieprawomyśli
za ekshumowanie sensów wykluczonych
Ale kto jak nie myszki i mrówki poradzi królom i szczurom?
I one będą sprzątać pola bitewne – ruiny
Obietnic – dawno zapleśniałych
ESa