Nie tkamy opowiadań, ani mitów, to one nas stwarzają. (Kordys, 2006, 144)
Abstrakt
Praca jest próbą ogólnego scharakteryzowania i przedstawienia perspektyw rozwoju nowoczesnych społeczeństw w kontekście ich stosunku do własnej tradycji oraz wobec stanu ich świadomości historycznej i poczucia tożsamości. Analizuje też współczesną rolę kategorii aksjologicznych, przewartościowania historii i redefinicji pojęcia „pokolenie”. Stara się przyjrzeć aktualnym formom dialogu międzypokoleniowego i stosunkowi do własnych korzeni u człowieka współczesnego.Storytelling jako rodzaj narracji zaangażowanej emocjonalnie i intencjonalnej, obecny jest w kulturze oraz przekazie werbalnym od zawsze. W swojej nowoczesnej wersji – transmedialnej i otwartej na nowe formy wyrazu (więc wychodzącej naprzeciw aktualnym tendencjom w sztuce) oraz w wydaniu cyfrowym (więc niewymagającym obecności narratora „tu i teraz”), wydaje się być wyjątkowo obiecującym medium, z perspektywy tempa rozwoju technologicznego i problemu słabnącej popularności historii.Mimo tak socjologicznego wydźwięku problematyki, treść umocowana jest w pierwszej kolejności na gruncie historiozoficznym. Odniesienia prospektywne dotyczą przede wszystkim możliwości jakie oferuje nowoczesna technologia dla ugruntowania tradycyjnych wzorców kulturowych, perspektyw wykreowania niejako „na nowo” spójnej i klarownej tożsamości, i wzmocnienia szeroko pojmowanej świadomości historycznej, w imię zasady, że „tylko solidnie osadzone we wspólnej przeszłości jednostki, śmiało patrzą w przyszłość”.
Abstract
The work is an attempt to present a general characterization and prospects of the development of modern societies in the context of their relationship to their own traditions and to state their historical consciousness and sense of identity. It also analyzes the contemporary role of axiological category, reevaluating the history and redefinition of the term “generation”. It tries to look at the current forms of intergenerational dialogue and attitude to one’s roots of contemporary man.Storytelling as a kind of emotionally involved and intentional narrative, is forever present in the culture and verbal transmission. In its modern version – transmedia and open to the new forms of expression ( so meeting the current trends in art) and in the digital edition (so not requiring the presence of the narrator “here and now”), it seems to be extremely promising medium, from the perspective of the pace in technological development and the problem of declining popularity of history.Despite such sociological overtones of the issues, the content is fixed in the first instance on the historiosophical basis. Prospective references relate primarily to the possibilities offered by modern technology to reinforce traditional cultural patterns, the prospects of creating a way “again” consistent and clear identity, and strengthen the broader historical consciousness, in the name of the principle that “only solidly embedded in the shared past individuals, boldly look to the future “.
Wstęp.
Sedno problematyki badawczej niniejszego artykułu stanowi wyznaczenie, lub przynajmniej wskazanie możliwego kierunku poszukiwań uniwersalnego i ponadczasowego systemu wzorców kulturowych, możliwych do wizualizowania i przedstawienia za pomocą mediów cyfrowych.
Świadome kształtowanie treści komunikatów i odpowiedzialne rozpowszechnianie ich za pomocą dostępnych środków medialnych, powinno w tym wypadku odnosić się do panteonu mitów historiograficznych (Jerzy Topolski, Andrzej Feliks Grabski), archetypów (Carl Gustav Jung, Mircea Eliade), oraz do wszechobecnych w kulturze wątków i schematów narracyjnych, które Joseph Campbell określa ogólnie jako Monomit.
Wszelkiego rodzaju archetypy przejawiają się przede wszystkim za pośrednictwem mitów i symboli, i stanowią kategorię obowiązującą normatywnie i kanonicznie w obrębie kultury: „Człowiek dziedziczy mądrość przodków, która zapisana jest w instynktach (prawa natury) i archetypach (prawa kultury). ” (Dudek, 1995, 105). Wnioski wywiedzione wprost z badań szwajcarskiego psychologa (Jung, 1976) w dalszym ciągu znajdują odzwierciedlenie w niezliczonych opracowaniach badaczy historii, a także antropologów, filozofów i kulturoznawców. (Sobecki, 2007, 70; Adamiec, 2006, 14; Rega, 2001, 163)
Cywilizacja nieustannie wzbogaca się o nowe walory, lecz zarazem niezaprzeczalnie pozostaje w myślowym związku z tradycją. Całościowa ocena następstw procesu, w którym uczestniczy współczesna rzeczywistość społeczna, wykracza poza ramy krótkiego opracowania. Artykuł stanowi zatem propozycję systemu archetypowego wartościowania na potrzeby nowych (nie tylko cyfrowych) form dydaktyki i popularyzacji lokalnej historii i dziedzictwa narodowego, które wymuszają „konieczność zastosowania podejścia interdyscyplinarnego, z wykorzystaniem materiałów wizualnych.” (Kubiszyn, 2007, 195)
Rzeczywistość społeczna 2.0.
Rozwój technologii informacyjnych silnie oddziałuje między innymi na przemiany współczesnej humanistyki, (Kowalewski, 2010, 58) a wynikające z nich przeobrażenia społeczne są równie dramatyczne, jak technologiczne i gospodarcze procesy transformacji. (Castells, 2007, 20) W tej rzeczywistości poszukiwanie tożsamości – zbiorowej bądź indywidualnej, przypisanej bądź skonstruowanej – staje się fundamentalnym źródłem społecznego sensu. Adam Regiewicz określa ten proces jako „transformację tożsamości” (Regiewicz, 2012, 222), zaś Giddens stwierdza wprost, że nowoczesność radykalnie przekształca charakter życia codziennego i zmienia najbardziej osobiste doświadczenia człowieka (Giddens, 2002, 3), a co za tym idzie jego egzystencję i narzuca stałą konieczność samookreślania siebie. Pojawiają się spekulacje na temat “kryzysu rozumienia”: kryzysu tożsamości, kryzysu norm, kryzysu świadomości oraz rosnącego poczucia alienacji, podzielenia i zagubienia współczesnego człowieka. „Nadal istnieje pilna potrzeba wyjaśnienia istoty i przyczyn takiego przewartościowania, tym bardziej że żyjemy obecnie w społeczeństwie informacyjnym.” (Klapp, 1993, 383) Orrin Edgar Klapp z wielkim sceptycyzmem odnosi się do roli przyspieszenia przetwarzania informacji w procesie kształtowania rozumienia. Ostatecznie otwarcie przyznaje jednak, że nie wykluczałby możliwości wykorzystania komputerów, aby odwrócić ten proces. „W tej szczególnej sytuacji, jaką stwarza kultura późnej nowoczesności, “wymywająca” jednostki z tradycyjnych form identyfikacji, obserwować można próby swoistego powrotu do ontologicznych pewników.” (Burszta, 2005, 95) Z jednej strony moderniści stale domagają się zmiany, nowości i postępu, z drugiej zaś tradycjonaliści żądają zachowania ciągłości, kontynuacji, lub przynajmniej restytucji norm i wartości. (Kosowska, 2009, 25)
Mimo olbrzymiej skali cyfryzacji dorobku naukowego i kulturalnego – zarówno przez instytucje państwowe, jak i osoby prywatne, powszechność jej wytworów nie jest tak oczywista, a ich dostępność bywa sprawą dyskusyjną. Opublikowany w 2012 roku na stronie “Historia i Media” (serwis poświęcony roli historii i dziedzictwa w kulturze cyfrowej) pierwszy raport o digitalizacji w europejskich instytucjach kultury potwierdza przeprowadzenie cyfrowej transkrypcji 20% zasobów w tychże placówkach. Nie jest to jednak badanie miarodajne – brak w nim ścisłych założeń metodologicznych, a udział w ankiecie był całkowicie nieobowiązkowy, dlatego trudno określić czy uczestniczące w badaniu instytucje stanowią grupę reprezentatywną. (Ziętal, 2012) Jak na razie lepiej pod tym względem wypadają amerykańskie archiwa narodowe, które w 2010 roku wdrożyły program aktywnej i użytecznej obecności w internecie i w serwisach społecznościowych (Wilkowski, 2012), choć – jak donosi BIP NDAP – digitalizacja i udostępnianie dokumentów z polskich archiwów państwowych również wykazuje stały postęp. „W latach 2012-2014 archiwa państwowe wykonały ponad 42 mln kopii cyfrowych dokumentów archiwalnych.” (BIP NDAP, 2015) Jednocześnie pamiętać należy, że „oczekiwania co do funkcjonalności cyfrowych danych są bardzo duże, może nawet większe niż w przypadku ich analogowych odpowiedników.” (Supruniuk, -)
Zaraz po dostępności cyfrowych materiałów archiwalnych, drugą barierę stanowią przeszkody prawne, a raczej różnorodność ich interpretacji i nieznajomość aktualnych regulacji dotyczących własności intelektualnej w sieci (Szpringer, 2003, 50-73; Barta, Markiewicz, 1999, 139-154) oraz zasad wygaśnięcia praw autorskich (w przypadku archiwalnych map, zdjęć i filmów). Trzecią kwestię stanowi oczywista nierówność pomiędzy placówkami oświatowymi (uniwersytety o ugruntowanym statusie i małe prowincjonalne uczelnie o krótkim stażu), kierunkami (techniczne a humanistyczne), nierzetelność badań faktycznego poziomu świadomości nowych technologii oraz oczywiste różnice w potrzebach badawczych i osobistych preferencjach studentów.
Tradycja. Świadomość. Tożsamość.
W licznych definicjach tych trzech terminów, wspólny mianownik tworzą kategorie związane z przeszłością (początkiem, dziejami, historią) oraz grupą (rodziną, społecznością, narodem). (Pankowska, 2013, 145)
Według Andrzeja Tarczyńskiego tradycja jest konstruowaniem obrazu przeszłości grupy z punktu widzenia teraźniejszych potrzeb, pragnień i aspiracji. (Tarczyński, 2008, 42) W przypadku tak prospektywnie pojmowanej pamięci o faktach historycznych, ich korespondencyjna zgodność z prawdą schodzi na dalszy plan, w stosunku do waloru psychospołecznego. Dlatego język opowieści tworzących tradycję jest obrazowy, nasycony wartościami i w rezultacie nieraz bliższy poezji, niż historiografii. (Tarczyński, 2008, 35)
Ważność problemu świadomości idzie w parze z jego trudnością teoretyczna i metodologiczną. (Zaborowski, 1998, 13) W niniejszej pracy interesować nas będzie przede wszystkim świadomość historyczna, którą Jerzy Topolski utożsamia z pamięcią historyczną. Według niego jest to czynnik determinujący ludzkie działania, którym społeczeństwo nadaje sensy kulturowe, (Topolski, 1981, 28) lub inaczej wiedza i wyobrażenia o przeszłości swego narodu i kraju na tle historii ogólnej, kształtująca umiejętność łączenia danych o przeszłości z wiedzą o teraźniejszości w celu prawidłowego prognozowania przyszłości. (Topolski, 1981, 30)
Wszystkie wymienione wyżej czynniki składają się na tożsamość narodową, która stanowi szczególny typ tożsamości jako takiej. To indywidualny i niepowtarzalny zespół wyobrażeń, uczuć, sądów, wspomnień i projekcji podmiotu na swój własny temat, (Kamiński, 1996, 77) lub – jak określa Manuel Castells – proces definiowania siebie. Wedle Stanisława Lenika tożsamość narodowa jest poczuciem przynależności własnej i innych do szerszej zbiorowości zwanej narodem. (Lenik, 2002, 58) Zbyszko Melosik wysuwa tezę, że kultura globalna nie odnosi się do jakiejkolwiek tożsamości historycznej, (Melosik, 2002, 20) zaś tożsamości narodowe kształtowane historycznie odchodzą w zapomnienie przez ciągłe dekonstruowanie znaczeń i ich dekontekstualizację. Odmiennego zdania jest Krzysztof Jaskułowski, który jasno stwierdza, że kultura popularna odgrywa ogromną i niedocenianą przez badaczy rolę w procesach nacjonalizacji kultury. (Jaskulowski, 2002, 15-16) Jego stanowisko popiera Stanisław Juszczyk, dla którego technologia jest nie tylko istotnym elementem współczesnej kultury, ale może wręcz stać się czynnikiem zabezpieczającym tożsamość kulturową kraju. (Juszczyk, 2000, 267) W owej spornej sytuacji Castells prorokuje, że „poszukiwanie tożsamości może być równie potężnym jak zmiany technologiczno-ekonomiczne czynnikiem wyznaczającym bieg nowej historii”. (Castells, 2007, 22)
„ (…) lecz legenda tkwi korzeniami w rzeczywistości. ”
Jeszcze do niedawna socjalistyczni pozytywiści przypisywali mitowi dość niską wartość, uważając go za ludowe zwyrodnienie narracji historycznej, (Durand, 2002, 247) lub „fałszywe mniemanie o kimś lub o czymś, uznawane bez dowodu”. (Szymczak, 1979, 187) Tymczasem myślenie mityczne towarzyszy człowiekowi od zawsze, np. w postaci historii ludowych. (Lyotard, 1997, 71) Zawierają się w nich pojęcia wiążące o wysokim stopniu ogólności, które w decydujący sposób wpływają na kształt kultury, tworząc w świadomości ludzkiej zhierarchizowany i uporządkowany obraz świata i kanon fundamentalnych wartości. Mit wprowadza innymi słowy do naszego życia uniwersalne i ponadczasowe zasady rządzące światem i człowiekiem.
Obecnie kładzie się nacisk na współistnienie myśli mitycznej – konkretnej, jakościowej, nasyconej wartościami i znaczeniami – z myśleniem abstrakcyjnym, ilościowym, związanym z naukowym podejściem do rzeczywistości. Campbell jest w tym wypadku bardziej krytyczny – twierdzi, że żyjemy w “świecie odmitologizowanym”, (Campbell, 2013, 28) w którym długo przyjdzie nam czekać na nową mitologię, ponieważ wszystko zmienia się zbyt szybko, by zdążyło ulec zmitologizowaniu. Odmiennego zdania jest Lech Mróz, który przekonuje, że mit i potrzeba myślenia ideowego, nie są zjawiskami znajdującymi się w regresie czy obumierającymi – „zmienia się po prostu ich forma, rodzaj oddziaływania, mechanizm powstawania — ale trudno byłoby z całym przekonaniem stwierdzić, że jest to zjawisko, które za kilka czy kilkadziesiąt następnych lat zaginie.” (Mróz, 1976, 26) Proces ten można określić raczej jako ponowne nadanie kształtu temu, co swój kształt utraciło, lub innymi słowy jako rekonstytucję (rekonstrukcję) nowej formy, na gruzach form starych, które już uległy wyczerpaniu. Stopniowo następuje powrót do myślenia mitologicznego oraz kształtowanie tendencji o wyższym stopniu ogólności – metakultury i metasztuki.
Zgodnie z definicją Topolskiego, na gruncie historiografii mity są obecne przede wszystkim, jako przeświadczenia, które nie poddają się, lub nie są poddawane weryfikacji, a mimo to trwają w świadomości i tekstach badaczy. (Topolski, 1996, 203) Wnioski płynące z tej definicji pozwalają przypuszczać, że mity są niezbędne, ponieważ uogólniają wydarzenia historyczne. Dopiero poprzez uchwycenie ogólnego wzorca i struktury mitów, można próbować ustalić konkretne archetypy, a dopiero w dalszej kolejności analizować współczesne zjawiska mitotwórcze.
Konstruowane przez ludzi historie – mimo, że powstają w różnych czasach, miejscach, kulturach oraz przekazuje się je za pomocą odmiennych mediów, gatunków i stylów – są dla nas zrozumiałe, ponieważ biorą udział w uniwersalnych archetypowych wątkach narracyjnych. Opowieści te przekazują to, co nieuchwytne i nienamacalne, wywołują pierwotną intencję, która inspirowała tworzenie, a wręcz zawierają ziarno wszystkiego, co można wiedzieć o dziejach. „Pamięć historyczna może być od dawna zapomniana, a pierwotny opis zmieniony nie do poznania, jednak legenda ciągle tkwi korzeniami w rzeczywistości”. (Gersie, 1999, 26)
Istnieje wiele koncepcji kultury i definicji istoty człowieczeństwa, ale z perspektywy historiografii najważniejsza jest ta, która za fundament kultury obiera ludzką zdolność do snucia opowieści – ujmowania otaczającego nas świata w narracyjną całość. Sekwencyjność odróżnia narrację od innych sposobów przedstawiania świata – od abstrakcyjnej teorii, subiektywności uczyć, symultaniczności doznań zmysłowych, semantycznej zawartości metafory, czy monumentalności Idei samej w sobie.
W świecie, w którym triumfuje racjonalizm, wymierność i szeroko pojęty postęp, umiejętność tkania opowieści staje się coraz trudniejsza i już teraz można zaobserwować skutki tego procesu, a także pierwsze rozpaczliwe próby zaspokojenia dwóch podstawowych ludzkich potrzeb: tęsknoty za przeżyciem i tęsknoty za opowieściami. Jean-Francois Lyotard określa ten proces apokaliptycznym mianem upadku Wielkich Narracji, który wedle Krzysztofa Chromika jest przyczynkiem wielkich zmian w historii. Tego typu zmiany były możliwe dzięki filozofii definiującej samą naturę ludzkiego istnienia i przez naukę, która w wieku rozumu w dużym stopniu przejęła rolę narzędzia do badania zasad rządzących światem. Wobec tak dalece idących przemian paradygmatu, zaniechanie refleksji nad relacją kultury popularnej do edukacji byłoby niewyobrażalnym błędem.
Paradoksalnie opowieści/storytelling cieszą się sporym zainteresowaniem i zastosowaniem we współczesnym marketingu i reklamie – ich specjaliści i kreatorzy znakomicie znają i posługują się wątkami mitycznymi, wyciągając z nich wnioski na własny, komercyjny użytek. Przykładem takiego działania jest wyznaczone przez Marka Staniszewskiego „7 zasad mitologizacji marki’. Na podstawie kulturoznawczo-antropologicznej publikacji Campbella, Staniszewski opisuje siedem głównych cech, które fakultatywnie można z powodzeniem wykorzystać przygotowując opowieść – nie tylko w celach marketingowych. Oparty na dualistycznym modelu rzeczywistości konflikt; wyznaczający kierunek i dający motywację do działania cel (misja); przejaskrawione, wyraziste postaci; odnoszące się do odwiecznych rytuałów przejścia, niezliczone próby; niemal magiczna przemiana, czyli transformacja; życiowa mądrość, morał, lub przynamniej pozytywne przesłanie; oraz budująca napięcie i oparta na silnych zwrotach akcji dramaturgia – to główne wątki wskazane przez Staniszewskiego, jako główna oś udanej opowieści. Wątki te można wykorzystać zdając relację z doświadczeń własnych, lub zapośredniczonych przez źródła historyczne.
Obraz mitu – mit w sieci – sieć obrazów.
Wykorzystanie internetu i cyfrowych mediów w celu rozwijania wrażliwości, ugruntowania świadomości historycznej i kształtowania tożsamości społecznej, pełne jest wewnętrznych sprzeczności.
Po pierwsze: konflikt pomiędzy nieuporządkowanym zbiorem informacji, który stanowią obecne bazy danych oraz narracją, która tworzy ciągi przyczynowo-skutkowe z pozornie nieuporządkowanych elementów – wydarzeń, miejsc, bohaterów. (Manovich, 2006, 342) Chodzi o wspomnianą wcześniej sekwencyjność, która odróżnia narrację od innych, nielinearnych współczesnych form komunikacji.
Po drugie: media cyfrowe z założenia dążą do fragmentaryzacji i mają charakter analityczny, podczas gdy humanistyka od zawsze poszukuje podobieństw między poszczególnymi elementami, łącząc je i dążąc do syntezy.
Po trzecie: koegzystencja tekstu i przedstawienia wizualnego implikuje konieczność wspólnego znaczenia dwóch odmiennych dyskursów. „Podejmowane są też na nowo tradycyjne pytania o wzajemne relacje pomiędzy obrazem fotograficznym a rzeczywistością, także pomiędzy tekstowym a wizualnym materiałem źródłowym. ” (Kubiszyn, 2007, 196)
Słowo i obraz mogą występować symultanicznie bądź konsekutywnie. Oznacza to, że w pierwszym przypadku widz odbiera słowa i obrazy jednocześnie i nie może postrzegać ich rozłącznie. (Godlewski, 2010, 13) W drugim zaś artysta tworzy tekst pod wpływem już istniejących obrazów, lub generuje obraz zainspirowany określoną treścią literacką. Współczesne schematy percepcji określane często mianem kultury wizualnej, czynią z obrazu równorzędny element dyskursu komunikacyjnego. Jak słusznie zauważa Witold Jakubowski: dziś nie wystarczy o czymś powiedzieć – trzeba jeszcze to pokazać. „Przedstawienia wizualne, traktowane dotychczas jako symboliczne reprezentacje formacji kulturowych, odzwierciedlające sposób myślenia o świecie, tak samo jak literatura i filozofia, stały się konstruktem tworzącym własną rzeczywistość.” (Pater-Ejgierd, 2008, 33; Kubiszyn, 2007, 192) Postrzegalne wizualnie aspekty rzeczywistości kulturowej są przedmiotem stale rosnącego zainteresowania ze strony ze strony nauk społecznych i historycznych, choć kwestie związane np. z wykorzystaniem fotografii w celach naukowych nadal pozostają poza głównym obszarem zainteresowań polskich badaczy. (Kubiszyn, 2007, 191)
Po czwarte: obserwujemy kryzys związku techniki i tradycji, którego owocem jest (określone w ten sposób przez przez Williama Ogburna) opóźnienie kulturowe, wynikające z faktu, iż „kultura materialna, np. technika, zmienia się szybciej niż kultura niematerialna, np. wierzenia i zwyczaje, czego efektem jest nieprzystosowanie, ponieważ stare obyczaje i idee nie pasują do nowej rzeczywistości.” (Klapp, 1993, 384) Przeciwstawia się również relatywną obiektywność obrazów, czy techniki, w stosunku do subiektywności i ideowego przesycenia form językowych.
Dalsze rozważania nad relacją nowomedialnych i tradycyjnych form aktywności twórczej na wskroś przesiąknięte są kolejnymi sprzecznościami i wyzwaniami, które wynikają z przenikania się dwóch odmiennych poziomów: przedmiotowego i metapoziomu dyskursu, a także filozoficznych „stanów rzeczy” z naukowymi konstatacjami. Dopiero media komputerowe przedefiniowują tożsamość tego, co wyrażają, a jedynym wspólnym punktem pozostaje narracja. (Manovich, 2006, 427)
„Narratio obscura”.
Wykorzystanie technologii informacyjnych, które umożliwiają swobodny i spersonalizowany dostęp do różnorodnych treści, jako nowej formy przekazu ustnego, stanowi potwierdzenie postulatu Castellsa, że technika jest społeczeństwem, a społeczeństwo nie może być zrozumiane lub przedstawiane bez swoich technicznych narzędzi. (Castells, 2007, 22) Jesteśmy obecnie świadkami wyłaniania się, albo raczej konstytuowania nowego gatunku historii mówionej. W latach ’90 próby stworzenia interaktywnej narracji kończyły się niepowodzeniem, zaś komputer pozostawał sprowadzony najwyżej do roli encyklopedii. „Chcemy narracji w nowych mediach, ale chcemy też, by były one inne od tych, które widzieliśmy i czytaliśmy wcześniej.” (Castells, 2007, 356) Stale łakniemy i poszukujemy nowych „możliwości estetycznych”, które będą nas nieustannie zaskakiwać i zachwycać. Jest to projekt o tyle nowatorski, że proponujący go Manovich śmiało patrzy w przyszłość, wyczekując “nowej narracji” którą mają umożliwić tak sprzeczne z ideą narracji bazy danych.
Według Jona Doveya narracja interaktywna to terminologiczna sprzeczność i dotychczasowe próby stworzenia takiej „hybrydy” nie mieszczą się w żadnej dotychczasowej definicji narracji, nie mogą być narracyjne. (Dovey, 2008, 157) W dalszej części artykułu Dovey przyznaje jednak, że zarówno narracja literacka, jak i audiowizualna posiada dwie struktury: system sukcesywnych zdarzeń narracyjnych i sieć znaczeń asocjacyjnych, których nie da się potraktować linearnie. (Dovey, 2008, 162) „W każdym z powyższych przypadków widać, że badacz dokonuje fundamentalnego rozróżnienia między dwoma porządkami aktywności narracyjnej, z których jeden dotyczy przede wszystkim czasu, akcji i struktur zdarzeń, drugi zaś charakteru, atmosfery, uczuć i tematów.” (Dovey, 2008, 164) Sytuacja jednak komplikuje się w przypadku, gdy kośćcem fabuły staje się wydarzenie o charakterze mitycznym – inaczej niż historia związana z upływem czasu, mit wymyka się chronologii. Istota ekranu tkwi w permanentnej gotowości doświadczania czasu, która restrukturyzuje społeczne pojmowanie sensu i istoty komunikacji.
Fischer-Lichte dowodzi, że akty performatywne nie wyrażają wcześniej istniejącej tożsamości, lecz ją wytwarzają jako swoje znaczenie, ustanawiają rzeczywistość, a więc są autoreferencyjne, co potwierdza Andrzej Gwóźdź pisząc, że symulacja „znosi reprezentację typu mimetycznego”, (Gwóźdź, 1997, 40) czyli niczego nie naśladuje, nie porównuje się, tylko sama tworzy własną, odrębną wirtualną rzeczywistość.
Podsumowanie.
Dowody i fakty zwykle utożsamiane są z historiografią uniwersytecką, czyli “oficjalną pamięcią historyczną”, zaś pamięć i opowieść raczej z wyobraźnią tzw. “pamięcią społeczną” i typem źródła o niewiążącej i niewystarczającej dla badacza historii wiarygodności. „B. Szacka wskazuje na rolę pamięci społecznej (Kubiszyn, 2007, 183) Dlatego identyfikacja z przeszłością zawsze będzie domeną tradycji, a dystansowanie się wobec niej zawsze będzie konstytutywne dla historii. „Można tu mówić o istnieniu dwóch odmiennych narracji czy dyskursów – aspirującego do obiektywizmu i bezstronności “dyskursu historii” oraz charakteryzującego się subiektywizmem i operującego językiem świadectwa “dyskursu pamięci”.” (Kubiszyn, 2007, 183-184) Każdy pisze własną historię i nie ma sposobu, aby wykreować jedną spójną opowieść, należącą do wszystkich i mówiącą o wszystkim. „Internet umożliwia dostęp do pamięci świata” (Janicka, 2010, 162), zastępując tym samym nauczyciela lub podręcznik. De Kerckhove nazywa to „inteligencją otwartą”, która nieustannie przyjmuje nową wiedzę oraz nowe możliwości, lecz której wiarygodność zawsze może zostać poddana przez to w wątpliwość. Wobec kwestii użycia materiałó1) wizualnych zwraca się również uwagę na konieczność zastosowania podejścia interdyscyplinarnego. (Kubiszyn, 2007, 195)
W tak niejednoznacznej rzeczywistości, wobec licznych zagrożeń dla tożsamości jednostki, edukacja i wychowanie nabierają nowego sensu i muszą pełnić inne niż dotychczas role, wspierając rodzinę w jej przekazie dziedzictwa kulturowego. Bowiem istotnym zadaniem staje się zakorzenienie jednostek w kulturze rodzimej, wprowadzenie ich w wartości regionalne, a przez to wykształcenie pełnej, stabilnej tożsamości. Poszukiwania języka porozumienia, w świecie pełnym tak odmiennych dyskursów, winny skłaniać się w kierunku uniwersalnych symboli, wspólnych elementów i wzorców o charakterze ponadczasowym. „Dla prowadzonych tu rozważań niezwykle ważna jest płaszczyzna wspólnego rdzenia kultury jako świata człowieka. To, co obiektywne, a zarazem wspólne, przysługuje ogólnym właściwościom sytuacji i kondycji ludzkiej, związanym z potrzebami i odpowiadającymi im wartościami.” (Pankowska, 2013, 47) Są one przejawami wyższej mądrości, rządzącej ładem i harmonią świata.
Reasumując: być może przeciwstawianie sobie tradycjonalizmu i modernizmu jest nadmiernym uproszczeniem? Zwolennicy tzw. nostalgicznego paradygmatu kultury, którzy wartościują i przeciwstawiają wszystko co znane, tradycyjne i europejskie, jako przeciwne rzeczom nowym, obcym, lub amerykańskim, starają się oswoić nieprzychylną sobie rzeczywistość wracając do starych, „sprawdzonych”, ale i utartych schematów. Nowe technologie mają olbrzymi potencjał i spore szanse okazać się ratunkiem dla takich standardów myślenia. Nastąpi to pod warunkiem, że humaniści zdecydują się podjąć dialog z mediami cyfrowymi i kształtować za ich pomocą nowe formy popularyzacji dyskursu historiozoficznego. Władimir Toporow już w latach ’70 przewidział tę sytuację, pisząc, że „historia jako nauka osiągnęła tę fazę rozwoju, w której powinna nieodzownie zetknąć się z całokształtem współczesnych idei, jakie w ciągu ostatnich dziesięcioleci w istotny sposób przekształciły wiele dziedzin z kręgu nauk humanistycznych.” (Toporow, 1975, 133) Historia winna być nie tylko polem do zastosowania nowych idei, ale ich surowym sędzią i badaczem. Tylko taka koniunktura rokuje wygraną obu stronom.
Pocieszająca zdaje się być typologia Stefana Morawskiego, dla którego wszechobecny postmodernizm zawiera zarówno zapożyczenia z nowoczesnego, jak i tradycyjnego modelu. (Kubinowski, 2000, 358) Pozwala to przypuszczać, że w tzw. kulturze globalnej być może znajdzie się w przyszłości równorzędne miejsce także dla tradycji.
Biogram:
Marta Smoleń-Sidyk – doktorantka w Instytucie Kulturoznawstwa UMCS w Lublinie
Bibliografia:
Adamiec Marek, Psychologia jungowska a metafory człowieka: inspiracje, w: Adamiec Marek, Białecki Filip, Czech Kacper (red.), Inspiracje jungowskie: metafory, sy, archetypy (Warszawa: Eneteia 2006);
Audiowizualne aspekty kultury ponowoczesności: Widowiskowość i audiowizualność w dobie ponowoczesności, red. A. Regiewicz i J. Warońska (Częstochowa: Wydawnictwo AJD, 2012);
Campbell Joseph, Potęga mitu (Kraków: Universitas, 2013);
Castells Manuel, Społeczeństwo sieci (Warszawa: PWN, 2007);
Communicare. Almanach antropologiczny Temat 3: Słowo/obraz, red. G. Godlewski, A. Karpowicz, I. Kurz, A. Mencwel, P. Rodak (Warszawa: Wydawnictwo UW, 2010);
Digitalne dotknięcia: Teoria w praktyce / Praktyka w teorii, red. P. Zawojski (Szczecin: Make it Funky Productions, 2010);
Dudek Zenon Waldemar, Psychologia integralna Junga: Człowiek archetypowy, Warszawa: Eneteia 1995);
Edukacja, wychowanie, poradnictwo w kulturze popularnej, red. M. Kondracka, A. Łysak (Wrocław: PWN, 2009);
Edukacja w czasach popkultury, red. W.J. Burszta, A. de Tchorzewski (Bydgoszcz: Wydawnictwo Akademii Bydgoskiej, 2002);
Ekran, mit, rzeczywistość, red. W.J. Burszta (Warszawa: Wydawnictwo Książkowe Twój Styl, 2003);
Ekrany piśmienności: O przyjemnościach tekstu w epoce nowych mediów, red. A. Gwoźdź (Warszawa: Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, 2008);
Etnografia Polska, t. XX (Warszawa: Instytut Archeologii i Etnologii PAN, 1976);
Gersie Alida, King Nancy, Drama: Tworzenie opowieści w edukacji i terapii (Warszawa: Cyklady, 1999);
Giddens Anthony, Nowoczesność i tożsamość: „Ja” i społeczeństwo w epoce później nowoczesności (Warszawa: PWN, 2002);
Jung Carl Gustav, Archetypy i symbole: Pisma wybrane (Warszawa: Czytelnik 1976);
Juszczyk Stanisław, Wartości humanistyczne w edukacji medialnej, w: J. Gajda (red.), O nowy humanizm w edukacji (Kraków: Oficyna Wydawnicza IMPULS, 2000);
Kordys Jan, Kategorie antropologiczne i tożsamość narracyjna: szkice z pogranicza neurosemiotyki i historii kultury (Kraków: TAiWPN Universitas, 2006);
Kubiszyn Marta, Edukacja wielokulturowa w środowisku lokalnym: Studium teoretyczno-empiryczne na przykładzie ośrodka “Brama Grodzka – Teatr NN” w Lublinie (Toruń: Wydawnictwo Adam Marszałem 2007);
Kultura – edukacja (konteksty i kontrowersje), red. W. Jakubowski (Kraków: Oficyna Wydawnicza Impuls, 2010);
Lenik Stanisław, Tożsamość narodowa młodych Polaków (Częstochowa, WSP, 2002);
Lyotard Jean-François, Kondycja ponowoczesna (Warszawa: Alatheia, 1997);
Manovich Lev, Język nowych mediów (Warszawa: Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, 2006);
Markowski Michał Paweł, Polityka wrażliwości: wprowadzenie do humanistyki (Kraków: Universitas, 2013);
Naród – Tożsamość – Kultura: Między koniecznością, a wyborem, red. W.J. Burszta, K. Jaskulowski, J. Nowak (Warszawa: Slawistyczny Ośrodek Wydawniczy, Instytut Slawistyki PAN, 2005);
Kubinowski Dariusz, Rewitalizacja tradycyjnych wartości we współczesnej kulturze: etnopedagogika wobec globalizacji, w: J. Gajda (red.), O nowy humanizm w edukacji (Kraków: Oficyna Wydawnicza IMPULS, 2000);
Pankowska Krystyna, Kultura – sztuka – edukacja w świecie zmian: Refleksje antropologiczno-pedagogiczne (Warszawa: Wydawnictwo UW, 2013);
Pater-Ejgierd Natalia, Dlaczego sieć przemawia obrazem?, w: T. Ferenc i K. Olechnicki (red.), Obrazy w sieci: Socjologia i antropologia ikonosfery Internetu (Toruń: Wydawnictwo UMK, 2008), ss. 33-48;
Pejzaże wizualne, red. A. Gwoźdź (Kraków: Wydawnictwo Universitas, 1997);
Potęga świata wyobrażeń, czyli archetypologia według Gilberta Duranda, red. K. Falicka (Lublin: Wydawnictwo UMCS. 2002);
Rega Artur, Człowiek w świecie symboli: Antropologia filozoficzna Mircei Eliadego, Kraków: Nomos 2001);
Semiotyka kultury, red. E. Janus, M.R. Meyen (Warszawa: PIW, 1975);
Słownik języka polskiego, t. II, red. M. Szymczak (Warszawa: PWN, 1979);
Sobecki Mirosław, Kultura symboliczna a tożsamość: Studium tożsamości kulturowej Polakó2) na Grudzieńszczyźnie z perspektywy edukacji międzykulturowej (Białystok: Trans Humana, 2007);
Staniszewski Marek, Strategiczny podstęp: Umiejętność wygrywania w biznesie (Gliwice: HELION, 2009);
Świadomość historyczna Polaków, red. J. Topolski (Łódź: Wydawnictwo Łódzkie, 1981);
Tarczyński Andrzej, Tradycja: społeczne doświadczenie przeszłości (Toruń: MADO, 2008);
Toruńskie spotkania dydaktyczne I: Tradycja i mity w edukacji historycznej w dobie reformy, red. S. Roszak, M. Strzelecka, M. Ziółkowski (Toruń: Adam Marszałek, 2004);
Topolski Jerzy, Jak się pisze i rozumie historię: Tajemnice narracji historycznej (Warszawa: Oficyna Wydawnicza RYTM, 1996);
Tradycja: wartości i przemiany, red. J. Adamowski, J. Styka (Lublin: Wydawnictwo UMCS, 2009);
Wiedza o kulturze: zagadnienia i wybór tekstów. Cz. 4: Audiowizualność w kulturze, red. J. Bocheńska, A. Kisielewska, M. Pęczak (Warszawa: Wydawnictwo UW, 1993);
Woźniak Marek, Przeszłość jako przedmiot konstrukcji: O roli wyobraźni w badaniach historycznych (Lublin: Wydawnictwo UMCS, 2010);
Wprowadzenie do andragogiki, red. T. Wujek (Warszawa: Wydawnictwo Instytutu Technologii Eksploatacji, 1996);
Wybrane zagadnienia z psychologii osobowości, red. A. Gałdowa (Kraków: Wydawnictwo UJ , 1995);
Zaborowski Zbigniew, Świadomość i samoświadomość człowieka (Warszawa: ENETEIA, 1998);
„Zwroty” badawcze w humanistyce: Konteksty poznawcze, kulturowe i społeczno-instytucjonalne, red. J. Kowalewski, W. Piasek (Olsztyn: Rubikon, 2010).
Netografia:
Biuletyn Informacji Publicznej Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych, Digitalizacja i udostępnianie w Internecie dokumentów z zasobu archiwów państwowych, http://www.archiwa.gov.pl/pl/digitalizacja/digitalizacja-zasobu-archiwow-pastwowych.html, 2015;
Suproniuk Monika, Archiwum cyfrowe – ochrona czy dostęp?, Narodowy Instytut Audiowizualny, http://www.nina.gov.pl/baza-wiedzy/archiwum-cyfrowe-ochrona-czy-dostęp-monika-supruniuk;
Wilkowski Marcin, Polityka otwartościowa w amerykańskich archiwach, w: Historia i Media: Archiwum, http://historiaimedia.org/2012/07/11/polityka-otwartosciowa-w-amerykanskich-archiwach, 2012;
Ziętal Katarzyna, ENUMERATE: Raport o digitalizacji w europejskich instytucjach kultury, w: Historia i Media: Dziedzictwo, http://historiaimedia.org/2012/07/31/enumerate-raport-o-digitalizacji-w-europejskich-instytucjach-kultury, 2012.