Abstrakt
Tekst opisuje sytuację jaka zaistniała w Rzymie od chwili samobójczej śmierci cesarza Nerona do chwili przejęcia władzy przez Wespazjana. W okresie tym, niestabilność rządów Galby doprowadziła do sytuacji w której w ciągu jednego-69 roku, Rzymem rządziło czterech cesarzy. Każde nowe panownie rozpoczynała śmierć poprzednika. Artykuł podzielony jest na pięć części z której cztery pierwsze przedstawiają sylwetki każdego z cesarzy; kolejno Galby, Otona, Witeliusza i Wespazjana. Ostatnia część ilustruje sposób w jaki Flawiuszom udało się objąć władzę i ugruntować swe rządy na kolejne dziesięciolecia.
Abstract
The text describes the situation which took place in Rome from the time of Emperor Nero’s suicide until Vesparian took over the power. During this period, Galba’s unstable rule caused that in 69 AD four emperors ruled Rome. Each new rule began death of predecessor. Article is divided into five parts. The first four parts involve four emperors’ figures: Galba, Otho, Vitellius and Vespasian. The last part illustrates how Flavius managed to take power and establish his rule for another decade.
Czasy panowania Nerona utkwiły w świadomości współcześnie żyjących mu ludzi jako okres wyjątkowego upadku moralności, uciemiężenia społeczeństwa i ekscentrycznych wybryków cesarza. Z osoby wrażliwej na piękno, poezję, teatr, stał się próżnym lubieżnikiem. Artykuł ten jednak nie jest poświęcona osobie Nerona, a czasom które nadeszły bezpośrednio po jego samobójczej śmierci. Był to okres znany w historii pod nazwą Roku czterech Cesarzy, wtedy to władzę kolejno przejmowali: Servius Sulpicius Galba, Marcus Salvius Othon, Aulus Vitellius i w końcu Titus Flavius Vespasianus. Poniższy tekst poświęciłem biografią poszczególnych cesarzy 69-tego roku, a także wydarzeniom związanym z przejęciem władzy przez Wespazjana. Wespazjan i jego syn Tytus zostali po śmierci uznani za bogów. Historia zalicza ich do grona jednych z najlepszych cesarzy, z pewnością warto przyjrzeć się bliżej czasom w jakich dynastia Flawiuszy objęła władzę.
Galba
Il. 1. Servius Sulpicius Galba.
Tuż po śmierci Nerona, nowym cesarzem został Servius Sulpicius Galba (Il. 1), wywodzący się z bardzo szanowanego rodu. Jego ojciec był konsulem w 5 r. p.n.e., a następnie pełnił funkcję adwokata. Matką cesarza była Mumia. Starszy brat Gajus sprawował konsulat w roku 22 n.e. Swetoniusz w rozdziale poświęconym Galbie wspomina o chwili jego narodzin. Pisze: „Cesarz Serwiusz Galba urodził się za konsulatu M. Waleriusza Messali i Gn. Lentula w dziewiątym dniu przed kalendami styczniowymi” (Swetoniusz Galba, 4), Krawczuk (Krawczzuk, 1995, 85) interpretuje ten tekst jako datę 25 grudnia 3 r. p.n.e. Natomiast później Swetoniusz oraz Tacyt przekazują informacje jakoby w chwili przewrotu Galba miał mieć 73 lata (Swetoniusz Galba, 23; oraz Tacyt Dzieje, I 49). To przesuwałoby rok jego narodzin na 5 p.n.e. Za miejsce jego narodzin przyjmuje się Terracine. Późniejszy cesarz został usynowiony prze swą macochę Liwię Ocellinę. Aż do wstąpienia na tron nosił nowe imię Lucjusza i posiadał przydomek Ocellaris. Za żonę pojął Lepidię, która urodziła mu dwóch synów. Po stracie całej trójki pozostał wdowcem, pomimo usilnych starań Agryppiny, matki Nerona. Szczególne względy Galba posiadał u Liwii, żony Augusta. Ona to w spadku zapisała mu 50 milionów sestercji, których jednak nie otrzymał.
Karierę urzędniczą rozpoczął jako pretor, potem przez niespełna rok zarządzał Akwitanią. Następnie sprawował konsulat w 33 r. n.e. Jesienią 39 r. n.e., został legatem Germanii Górnej, gdzie zyskał poszanowanie wśród żołnierzy. W roku 43 n.e., towarzyszył Klaudiuszowi w wyprawie do Brytanii. Następnie przyznano mu poza losowaniem prowincję Afrykę, którą zarządzał przez dwa lata. Jego zasługą było uspokojenie sytuacji w tym rejonie Imperium. Za swą działalność otrzymał odznaki triumfalne oraz godności kapłańskie. W latach od 60 n.e., do 68 n.e., sprawował władzę nad Hiszpanią Tarrakkońską, gdzie „sprawował rządy prowincji w sposób zmienny i kapryśny” (Swetoniusz Galba, 9). Po wybuchu powstania w Galii, zachęcany m.in. przez Juliusza Windeksa, wystąpił przeciw Neronowi. 2 kwietnia 68 r. n.e., został obwołany przez wojsko imperatorem, jednak odpowiedział tymi słowami: „Skoro ojczyzna znalazła się w takim niebezpieczeństwie, nie mogę odmówić jej swego doświadczenia, uznaję się jednak nie za cesarza, lecz tylko za legata senatu i ludu!” (za: Krawczuk 1995, 87). Dopiero po samobójstwie Nerona, 9 czerwca 68 r. n.e., ogłosił się cesarzem i ruszył na Rzym. Wraz z nim samym podążała jego zła sława człowieka okrutnego. Przyczyniło się do tego odsunięcie od dowództwa nad pretorianami Nimfidiusza Sabinusa, który miał wielki wpływ na upadek Nerona. Po decyzji odwołania go z urzędu prefekt pretorianów, chciał sam zostać cesarzem i organizował bunt przeciw Galbie. Jednak został zamordowany przez żołnierzy.
„Marsz Galby był powolny i krwawy mordem wyznaczonego konsula Cyngoniusza Warrona i męża, Petroniusza Turpiliana; pierwszy jako wspólnik Nimfidiusza, drugi jako były wódz Nerona zginęli bez przesłuchania i bez obrony, uchodząc za niewinnych. Wejście do stolicy po wycięciu w pień tylu tysięcy rozbrojonych żołnierzy odbyło się pod złą wróżbą, a nawet samych zabójców przejmowało grozą” (Tacyt Dzieje, I 6).
Owe słowa wspominające o „wycięciu w pień tylu tysięcy rozbrojonych żołnierzy” odnosi się do wymordowania 7 tysięcy wioślarzy tuż przed wejściem do Rzymu, którzy chcieli aby utworzył z nich legion, wzorując się na zarządzeniach Nerona (Krawczuk 1995, 88). Galba stracił zaufanie wśród żołnierzy, m.in. nie dotrzymując obietnic podwyższenia danin dla wojska, choć nie on sam je składał (Swetoniusz Galba, 16), a także wypowiedzią: „Ja żołnierzy sobie dobieram, nie kupuję” (za: Tacyt Dzieje, I 5), oraz przeprowadzeniem „czystek” w szeregach pretorianów. Pierwsze odmówiły mu wierności wojska Germanii Górnej. Wysłały one do senatu i ludu rzymskiego w stolicy list, w którym przekazano, że nie akceptują Galby jako cesarza i nakłaniają ich do wyboru nowego. (Tacyt Dzieje, I 12). Wiadomość ta skłoniła bezdzietnego i starego już cesarza do wyznaczenia swojego dziedzica i następcy tronu. 10 stycznia usynowił i przedstawił wojsku nieznanego w Rzymie Lucjusza Pizona, potomka Marka Krassusa i Skryboni.
Następcą Galby został jednak wkrótce Oton, który był typowany przez opinię publiczną na adopcję w miejsce Pizona. Został obwołany cesarzem przez wojsko w garnizonie pretorianów. Galbę zamordowali jeźdźcy na Forum Romanum, przed świątynią boskiego Juliusza. Pizon zaś ukrył się w świątyni Westy, gdzie go znaleziono i wyciągnąwszy z świętego przybytku zabito (Tacyt Dzieje, I 42). W obronie cesarza miał stanąć jedynie oddział Germanów, którzy jednak pobłądziwszy ulicami nie zdążyli dotrzeć do cesarza na czas. (Swetoniusz Galba, 20). Servius Sulpicius Galba poniósł śmierć 15 stycznia 69 r. n.e.
Oton.
Il. 2. Marcus Salvius Othon.
Rodzina Otona pochodziła z Etrurii, była jedną z najbardziej wpływowych w tym rejonie. Przyszły cesarz Marcus Salvius Othon (Il. 2), narodził się 28 kwietnia 32 r. n.e. (Swetoniusz Oton, 2) Matką jego była Albia Terencja, wywodząca się z znaczącego rodu, zaś jego ojciec Oton, pełnił funkcję prokonsula Afryki i legata Dalmacji. Senat rzymski ustawił na Palatynie jego posąg, jako nagrodę za odkrycie zdrady przeciw cesarzowi Klaudiuszowi, jaką planował jeden z rycerzy rzymskich. A sam cesarz zaliczył go do grona patrycjuszy. Oton miał starszego brata Lucjusza Salwiusza Otona Titianusa, który pełnił konsulat w 52 r. n.e. I jako prokonsul rządził prowincją Azja w 63/64 r. n.e. Siostrę ojciec już we wczesnym wieku zaręczył z Druzusem, synem Germanika. Sam Oton od wczesnej młodości był ponoć niesforny, za co był często karcony przez ojca batem. W roku 55 r. n.e., gdy zmarł jego ojciec, dzięki udawanej miłości do pewnej sędziwej wiekiem, acz wpływowej wyzwolenicy na dworze cesarskim „wkradł się w łaski Nerona. Łatwo zdobył pierwsze miejsce wśród jego przyjaciół przez podobieństwo obyczajów; jak przekazują niektórzy, również przez wzajemne obcowanie z nim fizyczne” (Swetoniusz Oton, 2).
Po obyczajowych zajściach związanych z Popeą Sabiną, (Tacyt Annales, XII 46. i Swetoniusz Oton, 3) w 58 lub 59 r. n.e., został namiestnikiem Luzytanii, gdzie sprawował funkcję prze około 10 lat. Tam to, obserwując sytuacje polityczną, poparł Galbę. Bardzo liczył na usynowienie ze strony owego cesarza. Jednak gdy ten wybrał Pizona, Oton postanowił dokonać przewrotu, „tym bardziej że oprócz bolesnego rozczarowania pchała go do czynu niezmierna wysokość zadłużenia” (Swetoniusz Oton, 5).
Do przewrotu doszło 15 stycznia, kiedy to obecny przy składaniu ofiar przez Galbę Oton, złą wróżbę dla cesarza odczytał jako pomyślną dla siebie (Tacyt Dzieje, I 27). Opuścił Palatyn i udał się na miejsce, w którym był umówiony z towarzyszami spisku. Stąd udano się do obozu pretorianów gdzie został obwołany cesarzem. Wówczas Oton wysłał siepaczy na Galbę i Pizona (Swetoniusz Oton, 6). Galba do końca nie był świadom sytuacji, dochodziły do niego informacje o porwaniu przez wojsko Otona do obozu, a nawet jego morderstwie. Gdy opuścił Palatyn, został wkrótce zamordowany. Oton „już na schyłku dnia, przybył do senatu i wygłosił krótkie przemówienie w tym sensie, że niby został porwany z ulicy, że podejmuje rządy zmuszony siłą i że ma zamiar je sprawować, licząc się z wolą ogółu” (Swetoniusz Oton, 7). Przez lud został obwołany Neronem. Najwyraźniej obdarzał szacunkiem swojego niedawnego przyjaciela, gdyż postanowił odbudować Złoty Dom i stawiać Neronowi pomniki, sam też tytułował się jego imieniem (Swetoniusz Oton, 7). Prefektem miasta, jak w czasach Nerona, został Flawiusz Sabinus, choć z pewnością nie bez znaczenia było to, że był bratem Wespazjana.
Gdy Oton dowiedział się o złożeniu przez wojska germańskie wierności Witeliuszowi, próbował szukać z nim porozumienia, słał do niego listy i poselstwa senatu. Chciał uczynić go swym zięciem, lecz z czasem zrozumiał, że konfrontacja jest nieunikniona. Pozostawiając władzę nad miastem w rękach swego brata, Salwiusza Tycjanusza (Tacyt Dzieje, I 90), wyruszył z Rzymu w idy marca (Krawczuk 1995, 97), chcąc stawić czoła pierwszym wojskom, dowodzonym przez Alienusa Cecynę, wysłanego przez Witeliusza. w trzech pierwszych bitwach wierne mu wojska odnosiły zwycięstwa, choć sam nie wziął w żadnej z nich udziału. Po następnej, największej bitwie, która odbyła się pod Bedriakum, popełnił samobójstwo, gdy część jego wojsk poniosła klęskę. Powodem porażki było użycie podstępu przez przeciwników. Gdy bitwa miała się rozpocząć, wśród wojsk Otona pojawiła się pogłoska, jako że Cecyna wraz z podległym mu wojskiem, miał odstąpić od Witeliusza i stanąć przeciw niemu u boku Otona. Doszło do sytuacji, że przyjacielsko machano wojsku Witelian rozpoczynających atak na wroga. Po przegranej bitwie wojska dowodzone przez Flawiusza Sabinusa (brata Wespazjana) przeszły na stronę Witeliusza. Przed samobójstwem Oton pożegnał się z bliskimi oraz napisał listy, do siostry i Messaliny, wdowy po Neronie, którą pragnął poślubić. Z żalu po nim wielu jego żołnierzy również zadało sobie śmierć.
Popełnienie przez niego samobójstwa autorzy antyczni tłumaczą tym, że nie chciał dłużej prowadzić wojny domowej, przez którą ginie tylu żołnierzy rzymskich. Jego położenie po przegranej bitwie nie było beznadziejne, gdyż posiadał jeszcze przy sobie znacznej siły wojsko, a legiony znad Dunaju wkraczały już do Italii. Jego śmierć miała miejsce 19 kwietnia 69 r. n.e. Zginął w 38 roku życia, w 95 dniu panowania (Swetoniusz Oton, 11), choć Tacyt (Dzieje, II 49) podaje że poniósł śmierć w 37 roku życia.
Witeliusz
Il. 3. Aulus Vitellius.
W kwestii pochodzenia i statusu społecznego rodu Witeliusza, istnieją różne podania, które opisuje Swetoniusz (Witeliusz, 1 i 2). Ojciec jego Lucjusz, sprawował trzykrotnie konsulat w latach 34, 43 i 47 n.e. O raz funkcję cenzora w 47 r. n.e. Po pierwszym z konsulatów został namiestnikiem Syrii. Funkcję cenzora oraz kolejne konsulaty pełnił z cesarzem Klaudiuszem. W czasie wyprawy Klaudiusza do Brytanii, Lucjusz sprawował zarząd nad państwem na czas nieobecności cesarza. Jego żoną i matką dwóch synów była Sekstylia. Cesarz Aulus Vitellius (Il. 3), urodził się 24 lub 7 września 15 r. n.e. (Swetoniusz Witeliusz, 3). Dzieciństwo oraz wczesną młodość spędził na wyspie Kapri, na cesarskim dworze Tyberiusza. Sprawował konsulat przez połowę roku 48 n.e., po czym zastąpił go na tym stanowisku jego brat Lucjusz. Następnie pełnił funkcję prokonsula w prowincji Afryka w 60/61 r. n.e., gdzie przez dwa lata wykazał się wyjątkową uczciwością (Tacyt Dzieje, II 97 i Swetoniusz Witeliusz, 5). Później uzyskał urząd nadzorcy budowli publicznych w Rzymie. Żoną Witeliusza została Petronia, miał z nią syna Petroniana. Jego drugą żoną była Galeria Fundana, która z kolei urodziła mu syna i córkę.
Pod koniec roku 68 n.e., Witeliusz został wysłany przez Galbę do Dolnej Germanii, gdzie został bardzo przychylnie przyjęty przez wojsko, głownie dzięki pamięci o zasługach ojca i swojej pobłażliwości względem żołnierzy. 2 stycznia 69 r. n.e., obwołano go cesarzem w stolicy prowincji Colonia Agippinensis (dzisiejsza Kolonia). Po uzyskaniu poparcia przez wojska Górnej Germanii przyjął tytuł Germanika. Witeliusz chcąc przejąć władzę nad całym cesarstwem, zanim sam ruszył na Rzym, wysłał czterdziestotysięczną armię pod dowództwem Fabiusza Walensa, aby przejąć kontrolę nad Galią. Drugą część wojsk, trzydziestotysięczną, posłał pod dowództwem Alienusa Cecyny (Tacyt Dzieje, I 61). Zwycięstwo tej właśnie armii pod Bedriakum skłoniło Otona do popełnienia samobójstwa.
Po wkroczeniu do Rzymu Witeliusz objął najwyższy urząd kapłański i wyznaczył się konsulem na stałe. w sprawowaniu władzy chciał wzorować się na Neronie (Swetoniusz Witeliusz, 11). Okrutnością postępowania i obyczajem rzeczywiście zbliżył się do swego wzoru, a ponadto wyróżniał się obżarstwem (Tacyt Dzieje, I 62 i II 62 oraz Swetoniusz Witeliusz, 13). Pretorianów zwalniał ze służby, następnie 120 z nich uwięził i skazał na śmierć. Powodem było odnalezienie w archiwach podania owej grupy, która domagała się od Otona nagrody za szczególny wkład w obalenie Galby (Krawczuk 1995, 104). Po kilku miesiącach panowania odstępowały od niego kolejno armie Mezji, Panonii, judejska i syryjska.
Po klęsce pod Bedriakum w nocy z 28 na 29 listopada 69 r. n.e., oraz poddaniu się w Umbrii części wojsk bez walki (Tacyt Dzieje, III 64), Witeliusz zawarł z bratem Wespazjana, Flawiuszem Sabinusem, układ. Zgodnie z nim miał ocalić swe życie w zamian za sto milionów sestercji. Następnie dwukrotnie publicznie oświadczał o swojej rezygnacji z tronu. Jednak za namową tłumów, co raz nabierał ducha i podjął walkę z Flawiuszem Sabinusem i zwolennikami Wespazjana w mieście. Zaskoczony atakiem Sabinus wyparty został na Kapitol, gdzie poniósł klęskę 20 grudnia, m.in. dzięki podpaleniu przez Witelian świątyni Jowisza Najlepszego i Największego. Gdy pożałował tych czynów, ponownie chciał się usunąć dla zgody i pokoju w państwie, jednak znów widząc poparcie wśród urzędników i senatu, przyjął przydomek Concordii i trwał jako cesarz. Chcąc zachować owy pokój, wysłał kapłanki Westy i posłów senatu do nieprzyjaciela z prośbą o pokój lub czas do namysłu. Jednak następnego dnia, kiedy doniesiono mu, że wróg się zbliża, uciekł w lektyce z Palatynu, a gdy w drodze usłyszał pogłoskę o zawartym pokoju, zawrócił z drogi. Jednak po powrocie do pałacu nie zastał nikogo i ze strachu skrył się w komórce odźwiernego, a przed drzwiami, które zabarykadował łóżkiem, uwiązał psa (Tacyt Dzieje, III 67-68, III 85). Odnalazły go tam straże przednie wojsk Flawiuszów i nie rozpoznając w nim cesarza, wypytywany został o Witeliusza. Z upływem czasu ktoś wreszcie go rozpoznał. Uwiązano mu powróz u szyi i związano ręce. Półnagiego prowadzono na Forum, przez całą Drogę Świętą, w końcu Vitellius Augustus Imperator Germanikus, zginął pobity na śmierć przy Schodach Gemońskich, a jego ciało wrzucono do Tybru. Wydarzenia te miały miejsce 21 grudnia 69 r. n.e.
Wespazjan
Il. 4. Titus Flavius Vespasianus.
Titus Flavius Vespasianus (Il. 4) urodził się 17 listopada 9 r. n.e., jako trzecie dziecko w rodzinie, w skromnej wiosce Falakryny. Miał starszego brata Sabinusa. Jego matką była Wespazja Polla, ojcem zaś Sabinus. On to najpierw pełnił funkcję poborcy podatków w prowincji Azja, a następnie udzielał pożyczek i czerpał zyski z ich procentów w kraju Welwetów, gdzie spędził ostatnie lata życia. Jego syn Wespazjan, wychowywany był przez babkę, młodość spędził w jej skromnej posiadłości w okolicach miasta Cosa w Etrurii. Pochodził z nieznanego dotychczas rodu Flawiuszy, w którym istniały tradycje handlowe. Od przodków ze strony matki odziedziczył silne tradycje wojskowe. Karierę urzędnika państwowego rozpoczął w wieku młodzieńczym, odbywając trybunat wojskowy w Tracji. Później pełnił funkcję kwestora na Krecie, a potem w Cyrenie. Kandydując na funkcję edyla musiał początkowo pogodzić się z niepowodzeniem w wyborach, jednak udało mu się objąć tę funkcję w 38 r. n.e. Natomiast preturę uzyskał już po pierwszym kandydowaniu w 39 r. n.e. Funkcję tę pełnił za panowania cesarza Kaliguli, któremu to chcąc się przypodobać, wnioskował o urządzenie igrzysk z okazji zwycięstwa w Germanii odniesionego przez cesarza. Postulował również, aby pozbawić obrządku pogrzebania ciał spiskujących przeciw cesarzowi Cnacusa Corneliusa Gaetulicusa i Marcusa Aemiliusa Lepidusa. W tymże roku 39 n.e., pojął za żonę Flawię Domicyllę, która 30 grudnia tego roku urodziła ich pierwszego syna, przyszłego ubóstwionego cesarza Tytusa. Była również matką kolejnego z cesarzy, Domicjana, a także córki Domicylli. Żonę i córkę Wespazjan stracił jeszcze przed objęciem pryncypatu. Po śmierci małżonki powrócił do swej wcześniejszej kochanki Caenis, będącej wyzwolenicą Antonii Starszej.
Po objęciu władzy przez Klaudiusza, dzięki wsparciu Narcyza, z którym był zaprzyjaźniony, objął funkcję legata legionu II Augusta w Argentorate nad Renem (dzisiejszy Strasburg), urząd ten pełnił w latach 41/42 n.e. W 43 r. n.e., został wraz z legionem, przeniesiony do Brytanii, gdzie wsławił się odwagą. Swoją bohaterską postawą w tejże wojnie „zapewnił zaszczyt odbycia triumfu ojcu Nerona, Klaudiuszowi, choć on sam nie wylał ni kropli potu” (Józef Flawiuszy Wojna żydowska, III, 1; 2). W roku 44 n.e., otrzymał odznaki tryumfalne. W 51 roku pełnił funkcję konsula przez dwa ostatnie miesiące roku. Wtedy to, gdy czekał na objęcie urzędu, narodził się Domicjan (24 października 51 roku). Kiedy Agryppina została żoną cesarza Klaudiusza, Wespazjan wycofał się z życia publicznego, jako że był przyjacielem, nieżyjącego już Narcyza, którego to zaciekłą przeciwniczką była nowa cesarzowa. Dopiero po zamordowaniu matki przez Nerona, stanęły przed nim nowe perspektywy. Przed rokiem 62 n.e., drogą losowania otrzymał w zarząd prowincję Afryka. Swetoniusz przedstawia jego rządy w tej prowincji w pozytywnym świetle: „Rządził nią nadzwyczaj uczciwie, zyskawszy sobie wielkie poważanie” (Swetoniusz Boski Wespazjan, 4). Co ciekawe, po powrocie z Afryki (gdzie spędził dwa lata), miał ogromne problemy finansowe. Aby je rozwiązać, zaczął handlować niewolnikami. Z tego tytułu zyskał przydomek ”mulnika” (Swetoniusz, Boski Wespazjan, 4). Natomiast Krawczuk (1995, 111) nic nie wspomina o niewolnikach, a przezwisko przypisuje właśnie handlowaniu mułami.
W 66 r. n.e., towarzyszył Neronowi w podróży po Grecji. Niestety nie zdołał w tym czasie zyskać przychylności cesarza, a wręcz przeciwnie. Jak podaje Swetoniusz: „W czasie występów śpiewaczych cesarza albo zbyt często wychodził, albo będąc obecny zasypiał. Tym ściągnął na siebie groźną niełaskę i został wykluczony nie tylko z najbliższego otoczenia cesarza, lecz nawet z publicznych przyjęć powitalnych” (Swetoniusz Boski Wespazjan, 4). Autor podaje dalej, że w obawie o własne życie Wespazjan usunął się z życia politycznego i zamieszkał w małym greckim miasteczku. To właśnie tam w początkiem roku 67 n.e., do drzwi zapukał cesarski posłaniec, przekazując wiadomość o powierzonej mu misji. Miał objąć dowództwo nad trzema legionami i stłumić powstanie w Judei. Za wyborem właśnie Wespazjana do tego zadania przemawiało jego wielkie doświadczenie wojskowe i sukcesy w wcześniejszych wojnach ( Józef Flawiuszy Wojna żydowska, III, 1; 2), innym argumentem było to, że „w żadnym wypadku nie mógł budzić obaw jako ewentualny pretendent do władzy najwyższej ze względu na gminność pochodzenia i nazwiska” (Swetoniusz Boski Wespazjan, 4).
Sukcesy w wojnie żydowskiej, które odnosił wraz z synem Tytusem, od wiosny 67 r. n.e., oraz niestabilna sytuacja w Rzymie w roku 69 n.e., doprowadziły do obwołania przez legiony wschodnie Wespazjana nowym cesarzem. Panował od 11 lipca 69 r. n.e., jako Imperator Caesar Vespasianus Augustus. Jak mówi Tacyt (Tacyt Dzieje, I 50) „w przeciwieństwie do wszystkich swoich poprzedników on jeden jako cesarz zmienił się na lepsze.” W roku 71 n.e., odbył tryumf w Rzymie nad Judeą, wraz ze swym synem Tytusem. Wydarzenie to upamiętnia słynny Łuk Tytusa (Il. 5), a przebieg ceremonii tryumfu przekazuje nam naoczny świadek, Józef Flawiusz (Józef Flawiusz Wojna żydowska, VII 5; 4-6). Prócz wspomnianego wcześniej konsulatu w 51 r. n.e., sprawował jeszcze osiem w: 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77 i 79 r. n.e., z czego siedem wspólnie z Tytusem.
Il. 5. Łuk Tytusa
Politykę Wespazjana jako cesarza cechowało przywrócenie ładu zarówno w sprawach moralnych obywateli, jak i przywrócenie spokoju w państwie. W celu odbudowania potęgi Rzymu, poszukiwał nowych źródeł finansowania poprzez wprowadzanie nowych podatków, przez to też zyskał sławę jako człowiek łakomy na pieniądze. W kwestii daty śmierci Wespazjana, Swetoniusz (Boski Wespazjan, 24), mówi o „dziewiątym dniu przed kalendami lipca,” co Krawczuk (Krawczuk, 1995, 108) interpretuje jako datę 24 czerwca 79 roku. Po śmierci zaliczony został w poczet bogów jako Divus Vespasianus. Na Forum Romanum wzniesiono świątynię jego imienia (Il. 6).
Il. 6. Rekonstrukcja świątyni Wespazjana i Tytusa. Ilustracja za http://dlib.etc.ucla.edu
Przejęcie władzy przez Wespazjana
W czasie gdy w Imperium hulały co raz to nowe wojny domowe, Wespazjan, którego zadaniem było stłumienie żydowskiego powstania, był na uboczu wydarzeń związanych z walką o przejęcie władzy. Gdy walki w Judei przybierały korzystny dla Rzymian bieg, Wespazjan dowiedział się o powstaniu Windeksa. Przebywając w Cezarei, przygotowywał wyprawę na Jerozolimę, ale gdy dowiedział się o przejęciu władzy przez Galbę, postanowił ją odłożyć. Wysłał do nowego cesarza z pozdrowieniami swojego syna Tytusa, aby odebrał rozkazy co do sprawy żydowskiej. Jak podaje Tacyt (Tacyt Dzieje, II 1), wśród ludu istniała pogłoska mówiąca o tym, że wezwany został w celu usynowienia go przez Galbę. Gdy Tytus przebywał w Koryncie, dowiedział się o zamordowaniu cesarza na Forum Romanum i przejęciu władzy przez Otona. Postanowił powrócić do ojca i poinformować go o nowej sytuacji w Rzymie. Prawdopodobnie przed jego przybyciem, wieść o zmianie rządów dotarła do Wespazjana i wojsko złożyło już przysięgę wierności Otonowi (Tacyt Dzieje, II 6). Wojsku nie podobało się jednak, że to inne legiony decydują o wyborze cesarza, a oni, choć posiadają wielką liczebność i zaprawę w walce, muszą się podporządkowywać. Jednak Wespazjan postanowił czekać jak zakończy się niejasny wyścig o władzę pomiędzy Otonem a Witeliuszem, ponadto pojawiła się w Grecji osoba podszywająca się pod Nerona (Tacyt Dzieje, II 8).
Gdy sytuacja się wyjaśniła i władzę przejął Witeliusz, wojsko w dniu piątym przed idami lipca, w Cezarei obwołało Wespazjana cesarzem i złożyło mu przysięgę wierności. Ciekawie sytuację przedstawia Józef Flawiusz (Józef Flawiusz Wojna żydowska, IV 10; 4) opisując niechęć Wespazjana do objęcia władzy i przymuszenie go przez żołnierzy pod groźbą śmierci. Pierwszym jego celem na drodze do przejęcia władzy w całym cesarstwie było przejęcie kontroli nad Egiptem- spichlerzem stolicy. Chcąc wyruszyć do Aleksandrii, wysłał do zarządcy Egiptu, Tyberiusza Aleksandra list, w którym poinformował go o decyzji jaką podjął. Konsekwencją tego było, że zanim wymaszerował do Aleksandrii, stacjonujące w niej legiony już złożyły mu przysięgę wierności. Gdy wieść się rozniosła po całym cesarstwie, również legiony w Mezji i Panonii ślubowały wierność Flawiuszowi. Dobrowolnie, w szybkim tempie, za Wespazjanem opowiadały się kolejne miasta i ludy prowincji wschodnich.
Po przybyciu do Antiochii, gdzie Wespazjan rozpoczął bicie złotych i srebrnych monety w celu opłacenia nowych zaciągów, wysłał w kierunku Rzymu armię pod dowództwem Mucjanusa, która to ze względu na zimę ruszyła do Italii drogą lądową. Ku Rzymowi ruszył również stacjonujący w Mezji legion trzeci, pod dowództwem Antoniusza Primusa. Aby Mezję pozostawić bezpieczną, zawarto sojusz z Jazygami, do stronnictwa przystąpili również dwaj królowie swebscy, Sydon i Italik (Tacyt Dzieje, III 5). Pierwszym przejętym miastem Italskim była Akwilea. Przeciw Primusowi, Witeliusz wysłał zasłużonego już dla niego Cecynę wraz ze znacznymi siłami. Wojska spotkały się pod Kremoną. Wtedy to pod namową swojego wodza, który wcześniej dogadał się, co do zdrady w Rawennie z Lucyliuszem Bassusem dowódcą floty, wojsko Witeliusza przeszło na stronę Wespazjana. Jednak już podczas pierwszej nocy żołnierze pożałowali tej decyzji i chciano zabić Cecynę. Od tego zamiaru wojsko odwiedli trybunowie. Zdrajcę postanowiono związać i wysłać do Witeliusza. Gdy wieści z obozu Witelian doszły do zwolenników Wespazjana, Primus natychmiast ruszył na nieprzyjacielski obóz. Jak pisze Józef Flawiusz (Józef Flawiusz Wojna żydowska, IV 3), stawiano mu krótki opór, lecz wnet wojsko zaczęło uciekać do Kremony, szukając schronienia w murach miasta. Jednak jazda Primusa odcięła uciekinierom drogę odwrotu. w ten sposób okrążeni Witelianie zostali doszczętnie wybici. Jednak Tacyt (Tacyt Dzieje, III 23-31), dokładnie opisuje zdobycie miasta i nocną bitwę, jako bardzo zawziętą i przez długi czas nierozstrzygniętą. Primusowi udało się ocalić Cecynę, którego to wysłał do Wespazjana, aby mu doniósł o wydarzeniach jakie miały miejsce. Primus zezwolił wojsku na łupienie i zburzenie Kremony. Gdy wieść o tych oraz innych zdarzeniach i o zbliżającym się wojskiem Primusa dotarła do Rzymu, Witeliusz złożył kolejną już abdykację i zawarł umowę z bratem Wespazjana, Sabinusem. Jednak gdy pod wpływem ludu i wojska postanowił trwać na stanowisku cesarza, zaatakował zwolenników Wespazjana. Ci dowodzeni przez Sabinusa, bronili się na Kapitolu, ale zostali szybko pobici. Towarzyszącemu im Domicjanowi udało się uciec, ale sam Sabinus poniósł śmierć.
Po klęsce na Kapitolu, gdzie ofiarą oblężenia stała się również świątynia Jowisza Najlepszego i Największego, następnego dnia, 20 grudnia, do miasta dotarły wojska Primusa, które pokonały Witelian. Witeliusz został zamordowany. Nazajutrz do Rzymu wkroczyły również wojska dowodzone przez Mucjanusa, który przedstawił Domicjana, na czas nieobecności Wespazjana, jako sprawującego władzę w stolicy. Jednak jak podaje Tacyt (Tacyt Dzieje, IV 2), to Antoniusz Primus realnie posiadał najwyższą władzę. Prefektem pretorianów został natomiast Arriusz Warus. 22 grudnia 69 r. n.e., zebrał się senat rzymski i ogłosił Wespazjana nowym cesarzem. Nadano mu wszelkie przywileje i zaakceptowano wszelkie jego rozporządzenia, jakie podjął od czasu obwołania go cesarzem przez wojsko. Następnie uchwałę tę potwierdziło zgromadzenie ludowe. Została ona wyryta na spiżowej tablicy.
Wieści o zdarzeniach mających miejsce w Rzymie, dotarły do Wespazjana po jego przybyciu do Aleksandrii. w taki oto sposób spełniła się przepowiednia Józefa Flawiusza o objęciu władzy cesarskiej przez Wespazjana (Józef Flawiusz Wojna żydowska, III 8). Wyznaczył wtedy Tytusowi zadanie zdobycia Jerozolimy, a sam przez Rodos, ruszył w kierunku Rzymu. Do Italii przybił jego statek w porcie Brundyzjum (dzisiejszym Brindisi), gdzie powitał go Mucjan. Domicjana natomiast spotkał się z ojcem w Benewencie. A gdy zbliżał się do stolicy „ludność z żonami i dziećmi wyległa na drogi, którymi przejeżdżał, aby go powitać. Wszyscy, których mijał, uradowani jego widokiem i ujęci jego łagodnym obliczem wznosili najróżniejsze okrzyki nazywając go dobroczyńcą zbawcą i jedynie godnym władcą Rzymu.” (Józef Flawiusz Wojna żydowska, VII, 4; 1). Wciąż niestabilną sytuację w Imperium starały się wykorzystać ościenne ludy barbarzyńskie, Dakowie i Sarmaci, którzy najeżdżali i grabili naddunajskie prowincje rzymskie. Wybuchło również powstanie zjednoczonych Galów (pod wodzą Trewirów) i Germanów (pod wodzą Batawów), na przełomie 69 i 70 r. n.e., którego to przebieg szczegółowo opisuje Tacyt (Tacyt Dzieje, IV). Przeciw powstaniu skierowany został wraz z armią nowo mianowany konsul Brytanii, Patilius Cerealius. Udało mu się odnieść zwycięstwo i stłumić powstanie. Przeciw buntującym się Galom i Germanom wyruszył również Domicjan. Uczynił to wbrew radom przyjaciół Wespazjana, za co został surowo skarcony przez ojca. w czerwcu dotarł jedynie do Lugdunum (dzisiejszy Lyon), gdzie dowiedział się o zwycięstwie Cereliusza.
Do historii Wespazjan przeszedł jako dobry cesarz. Jego dokonania powiększa fakt, że udało mu się odbudować gospodarkę, głownie przez podwyżkę istniejących podatków i nakładanie nowych. Najbardziej znanym dzięki anegdocie nowym podatkiem jest nałożony na urynę. Jego działalność budowlana w Rzymie była niezwykle prężna. Ufundował również między innymi katedrę retoryki w Rzymie, zapewniając profesorom sowite wynagrodzenie. Ponadto nauczyciele i lekarze zostali zwolnieni z płacenia podatków. Jednak w czasie sprawowania przez Wespazjana rządów, wypędzono ze stolicy filozofów i astrologów. Za jego panowania zamknięto bramy świątyni Janusa na znak pokoju panującego w cesarstwie, jednak nie była to do końca prawda, gdyż jeszcze do 73 r. n.e., toczono walki w Judei.
Czasy sprawowania władzy przez Wespazjana stanowią ciekawy okres w dziejach cesarstwa. Sytuacja po samobójczej śmierci Nerona, który nie posiadał następcy, doprowadziła do momentu, w którym po władzę mógł sięgnąć każdy kto posiadał wystarczająco silne poparcie legionów. Pretendenci do sukcesji cesarskiej nie mogli powoływać się na rodzinne powiązania z dynastią Julijsko-Klaudyjską. Wespazjan po przejęciu władzy nie szukał boskich korzeni swego rodu, a wręcz wyśmiewał próby ich fikcyjnego odnajdywania (Swetoniusz Boski Wespazjan, 12). Nie wstydził się plebejskiego pochodzenia, lecz uzurpował sobie prawo do tronu cesarskiego przez wybrane go na to stanowisko przez bogów. Propagandę taką tworzył rozprzestrzeniając przepowiednie mówiące o jego przeznaczeniu do sprawowania władzy. Chodzi między innymi o wspomniane przez Tacyta (Tacyt Dzieje, II 78) historie o łaskawości bogów dla wszelkich przedsięwzięć Wespazjana. W przywoływanej wcześniej historii z Wojny Żydowskiej Józefa Flawiusza (III 8, 9), opisanej również u Swetoniusz (Boski Wespazjan, 4 i 5). Mówiący o sprawowaniu władzy nad światem przez tego, który wyjdzie ze wschodu. Utwierdzał swe boskie naznaczenia poprzez informacje o cudownych uzdrawiania chorych, jakie to miał dokonywać w Aleksandrii (Swetoniusz Boski Wespazjan, 7). Jednak uzyskanie władzy postawiło przed nim wielkie wyzwanie; uzdrowienie gospodarki zasilenie budżetu. Jak sam mówił „potrzeba czterdziestu miliardów sestercjów, aby państwo mogło stanąć na nogi” (za Swetoniusz Boski Wespazjan, 16). Radził sobie z tym na różne sposoby jednak z pozytywnym rezultatem.
Bibliografia
Józef Flawiusz. Wojna żydowska, przekład: Jan Radożycki, Warszawa, 1992.
Swetoniusz Gajus Trankwillus. Żywoty Cezarów, przekład: Janina Niemirska-Pliszczyńska, Wrocław, 2004.
Tacyt Publiusz Korneliusz. Dzieje [w:] Dzieła, przekład: Seweryn Hammer, Warszawa, 2004.
Krawczuk A. 1995, Poczet Cesarzy Rzymskich. Kalendarium Cesarstwa Rzymskiego, Warszawa.
Źródła internetowe
http://dlib.etc.ucla.edu
http://wikimedia.org
http://www.histurion.pl