„Kultura i Historia” nr 7/2004
Jasiak Ksawery
W majestacie “ludowego prawa”.
Skazani przez “wymiar sprawiedliwości”
w Łodzi w latach 1945-1956.
Ocena faktów historycznych ich interpretacja i wnioskowanie z okresu PRL-u istotnie różni się od dzisiejszych badań prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej. Do dziś filozofowie i teoretycy historii sprzeczają się co do samej istoty kształtowania tej dziedziny. Czym właściwie jest? Jak powstaje i co można zaliczyć do kształtowania się faktów historycznych a w szczególności tych z okresu PRL-u? Współczesne badania nad metodologią historii stanowią polemikę zarówno z heglowską, deterministyczną wykładnią dziejów jak i koncepcją historii długiego trwania. Proces historyczny jest niczym innym jak grą przypadku, konieczności tzw. ruchem wahadła między okresami przewidywalnego, spokojnego rozwoju a momentami nieoczekiwanej eksplozji, kiedy przyszłość jawi się nam w postaci wiązki równie możliwych wariantów. Do najlepszego zobrazowania różnic w ocenie faktów historycznych mogą nam posłużyć źródła z okresu PRL-u i dzisiejsze tworzone przez IPN. Tak jest w przypadku historii sądownictwa wojskowego z okresu 1945-1956, kiedy to kształtowała się tzw. państwowość naszego kraju i naszych rodzimych terenów pod rządami reżimowych komunistycznych władz. W historii PRL-u okres ten nazywany był “umacnianiem się władzy ludowej”. Oblicza tzw. “praworządności” sądownictwa i prokuratury wojskowej w latach 1944-56 na trwałe zapisały się na kartach historii Polski jako istotny element państwowej machiny terroru komunistycznego. Świadectwem działalności tej władzy pod przykrywką tzw.”wymiaru sprawiedliwości” są dzisiejsze ślady pomników i tablic pamięci tych ofiar systemu, którzy z bronią w ręku przeciwstawili się brutalnemu, reżimowemu prawu narzuconemu ze Wschodu. Podczas tej walki zginęło tysiące wartościowych żołnierzy podziemia niepodległościowego i narodowego nie licząc oczywiście straconych w procesach sądowych i zamęczonych w celach śmierci Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Cena zapłacona przez członków podziemia była nie mniejsza zwłaszcza, że płacili ją nie tylko wtedy ale i przez wiele następnych lat.
Próbując opisać działalność sądów wojskowych w latach 1944-56 z wyszczególnieniem woj. łódzkiego zdawałem sobie sprawę, że będzie to zadanie bardzo trudne. Na układ niniejszej pracy wpływ miały sygnalizowane trudności w ustaleniu i dostępu do materiałów operacyjnych UB oraz prawie zupełny brak opracowań dotyczących zagadnień o działalności WSR-u w woj. łódzkim [1]. Nie mogą być wiarygodne intencjonalne i fragmentaryczne ustalenia zaczerpnięte z monografii poświęconej działalności UB i MO czy też zbiorcze dane zamieszczane w informatorach MSW. W badaniach archiwalnych i przygotowaniach rozprawy pracy nie ułatwiał również brak opracowań nie tylko o łódzki Wojskowy Sąd Rejonowy z tamtych lat ale i publikacje zawierające podstawowe dane o funkcjonowaniu sądów wojskowych o charakterze ogólnopolskim. Warto również wspomnieć o wątpliwościach występujących przy dokładnej penetracji akt sądowych, prokuratorskich, więziennych i jak i zestawień, podsumowań sporządzonych na podstawie tamtych dokumentów współcześnie i próbie z analizowania ich aby w ten sposób wydobyć kwintesencję wiarygodności danych faktów. Przedstawienie obrazu z działalności WSR-u na przykładzie wydanych wyroków na podziemie zbrojne jest niczym innym jak efektem mozolnej pracy (kwerendy) w świetle akt śledczych Wojskowego Sądu Rejonowego w Łodzi i Centralnego Archiwum Wojskowego. Oparcie się tyko o fakty z wyroków sądowych prowadziłoby w konsekwencji do mylnego odczytywania historii, ponieważ każde z wymienionych źródeł pomimo swej niezaprzeczalnej wartości przedstawia określony i jednostronny punkt widzenia. Dlatego informacje na powyższy temat połączyłem z informacjami Pionu Prokuratorskiego Instytutu Pamięci Narodowej aby uzyskać wizerunek najbliższy prawdy. Problem jest jednak bardziej skomplikowany i definitywne jego rozstrzygnięcie nie jest chyba możliwe. Dotyczy on pewnej kwestii moralnej każdego historyka stojącego przed koniecznością oceny wiarygodności źródła z którego czerpie informacje. Dlatego mam pewną świadomość, że przedstawiona działalność WSR-u nie może dać pełnego w pełni obiektywnego obrazu sądownictwa wojskowego w woj. łódzkim w latach 1945-56.
Dzieje powojennego sądownictwa są mroczne, tyle w nich znaków zapytania i ciemnych punktów, tyle poczynań, które ujawnia się niechętnie. Nadal nie sposób ustalić autentyczne wynaturzenia “wymiaru sprawiedliwości” czy raczej przedstawicieli tej machiny terroru. Powstanie sądownictwa wojskowego jako trzeciej władzy systemu komunistycznego wynikało w sposób oczywisty z sytuacji w jakiej znalazła się Polska u schyłku II wojny światowej.
Warunki polityczne, militarne oraz wyjątkowa sytuacja tworzenia nowego ładu powojennego uzgodnionego przez przywódców zwycięskich mocarstw miały zasadniczy wpływ na dalsze losy Polski.
Pozostawiono nas pod wpływami Związku Radzieckiego w tak zwanym bloku wschodnim, w którym wszelkimi dostępnymi sposobami realizowano odmienną jak w państwach zachodnich Europy politykę wobec obywateli. Niepodległościowe myśli i zachowania a ponad wszystko patriotyczną przeszłość konspiratorów stały się pretekstem i przyczynkiem do bezkompromisowej walki o tzw. powojenny ład demokratycznej Polski widzianej okiem radzieckich doradców NKWD. Obrany kierunek przez organa stalinowskiego reżimu miał na celu nie tylko wydziedziczenia narodowego, tradycji, ideologii ale i masowej eksterminacji wszelakiej opozycji. Nowe reżimowe prawo narzucone ze Wschodu urzeczywistniło ten fakt osądzając i skazując na śmierć cywilnych i wojskowych patriotów.
Sądownictwo i prokuratura wojskowa stały się w latach 1944-56 w Polsce istotnym elementem państwowej machiny terroru. Jej zadaniem był swego rodzaju wewnętrzny podbój społeczeństwa polskiego. W tzw. organach przemocy rolę wiodącą pełniła policja polityczno-cywilna Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i wojskowy – Główny Zarząd Informacji Ministerstwa Obrony Narodowej. One to poprzez typowe działania operacyjno-wywiadowcze, kontrwywiadowcze i śledcze rozbijały rzeczywistą i perspektywiczną opozycje polityczną.
Organa sądownicze i prokuratorskie Wojska Polskiego dopełniały procesowych formalności legitymizacji bardzo często oczywiście bezprawnie. Największe nasilenie łamania praworządności występowało w latach 1948-54 przy czym przeważająca większość wyroków sądowych w spreparowanych procesach przypada na okres od marca 1952 do trzeciego kwartału 1953 roku [2].
Błędy i wypaczenia i wynaturzenia w byłych organach Informacji, Urzędu Bezpieczeństwa i wojskowego wymiaru sprawiedliwości były wynikiem braku realnego nadzoru ze strony czynników do tego powołanych i w związku z tym resort ten wrósł aż ponad Partię i Rząd [3].
Nie ulega wątpliwości iż szereg działań organów bezpieczeństwa a także wojskowego wymiaru sprawiedliwości było inspirowanych przez ścisłe kierownictwo partyjne z Jakubem Bermanem, Hilarym Mincem i Bolesławem Bierutem na czele. Łamanie praworządności przez sądy i inne służby było niczym innym jak terrorem tzw. “mordem sądowym”. Sądownictwo wojskowe zalicza się do kategorii sądów, które miały szczególny charakter. W latach 1944-54 kompetencja sądownictwa wojskowego w stosunku do obywateli polskich były bardzo szerokie, podmiotowo ze względu na charakter osoby podlegającej kompetencji tego sadownictwa i przedmiotowo ze względu na charakter przestępstwa [4]. Wnikliwość sądów wojskowych pierwszego powojennego dziesięciolecia miało charakter szczególny. Odegrało znamienną rolę w polityce represyjnej państwa w stosunku do podziemia zbrojnego i opozycji politycznej.
Po zakończeniu II wojny światowej system wymiaru sprawiedliwości w Polsce był ściśle związany z systemem sieci agenturalnej NKWD- Narodnyj Komisariat Wnutiennych Dieł [5]. W latach 1944-1956 duży wpływ na naczelne organa wojskowe wymiaru sprawiedliwości mieli oficerowie Armii Czerwonej lecz nie wszystkie dokumenty związane z tymi kwestiami udało się odnaleźć [6]. Sądownictwo wojskowe ustanowione było w momencie wkroczenia armii radzieckiej bez względu na jej zakres i przedmiot swego działania. Uchwalony Tymczasowy Rząd Jedności Narodowej w wyniku postanowień pojałtańskich wydał uchwałę w, której stwierdzał, że “wrogie demokracji polskiej i Radzie Jedności Narodowej elementy reakcyjne i organizacje usiłujące zasiać anarchię w kraju, rozpętać krwawe walki wewnętrzne i załamać wysiłki Rządu i całego narodu do odbudowy kraju, w związku z powyższym Rada Ministrów uważa konieczne zaostrzenie kar za wszelką działalność, podrywającą spokój, porządek i bezpieczeństwo wewnątrz kraju, jak i też osłabiającą Polskę na zewnątrz” [7]. Uchwała ta doskonale ilustruje kierunki prawo karnych dekretów PKWN-u i funkcje jako wyznacznik powojennego orzecznictwa karnego.
Podwaliny pod działalność Wojskowych Sądów Rejonowych dało funkcjonujące podczas wojny sądownictwo wojskowe. Początkowo istniały utworzone na podstawie przepisów kodeksu postępowania karnego Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR oraz prawa o ustroju sadów wojskowych polowe sądy dywizji a także wojskowe sądy polowe 1 i 2 armii Wojska Polskiego.
Rozkazem nr.15 Naczelnego Dowódcy WP z 2 09 1944 r. powołano Najwyższy Sąd Wojskowy i Wojskowy Sąd Garnizonowy w Lublinie [8]. Stopniowo tworzono WSG w innych miastach w terminie od dnia 15 01 1945 r. jak np. w Chełmie Lubelskim, Przemyślu i w Siedlcach. W lutym 1945 r. przystąpiono do organizowania sądów garnizonowych w Krakowie, Łodzi, Toruniu i Poznaniu. Obszar działania WSR-ów i WPR-ów pokrywał się najczęściej z obszarem województwa. Wiosną 1946 r. zostało ich powołanych czternaście: w Białymstoku, Bydgoszczy. Gdańsku, Katowicach, Kielcach, Krakowie, Koszalinie (przeniesiony później do Szczecina), Lublinie, Łodzi, Olsztynie, Poznaniu, Rzeszowie, Warszawie i Wrocławiu [9]. W 1950 r. w związku ze zmianami administracyjnymi kraju i zwiększeniem się liczby województw powołano dodatkowo WSR-y w Koszalinie, Opolu i Zielonej Górze. W tej zwiększonej liczbie, przetrwały one do momentu rozwiązania [10].
W drugim kwartale 1945 r. sądownictwo wojskowe składało się z 30 jednostek organizacyjnych: MSW, sądów okręgów, sądów garnizonowych, sądu marynarki, sądów polowych armii, dywizji piechoty. artylerii i wojsk pancernych, Wojskowego Sądu Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (dalej: KBW) oraz Wojskowego Sądu PKP – w związku z ogłoszoną w 1944 r. militaryzacją kolei. W związku z zakończeniem wojny, niektóre sądy wojskowe zostały rozformowane. Ostatecznie jesienią 1945 r. w skład sądownictwa wojskowego wchodziły: sądy garnizonów , sądy okręgów. Wojskowy Sąd PKP, Wojskowy Sąd KBW i Najwyższy Sąd Wojskowy . Jednak dopiero powołanie 20 stycznia 1946 r., przez Ministra Obrony Narodowej Wojskowych Sądów Rejonowych oraz Wojskowych Prokuratur Rejonowych, spowodowało podporządkowanie cywilów jurysdykcji sądów wojskowych. WSR-y uprawnione były do bezpośredniego prowadzenia i nadzorowania spraw przeciwko osobom cywilnym podejrzanym o popełnienie przestępstw politycznych. Właściwości tych sądów podlegali również funkcjonariusze Urzędów Bezpieczeństwa, Milicji Obywatelskiej, Straży Więziennej oraz żołnierze z jednostek terenowych Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego [11].
Prawo o ustroju sądów wojskowych i prokuratury wojskowej z 23.09.1944 r. sankcjonowało dotychczasową strukturę sądownictwa. Zasadniczym i przełomowym dokumentem była ustawa Krajowa Rady Narodowej z dnia 21.07.1944 o przyjęciu zwierzchnictwa nad Armią Polską w ZSRR o scaleniu Armii Ludowej i Armii Polskiej w ZSRR w jednolite Wojsko Polskie [12]. Dalsze prace nad sądownictwem wojskowym w krótkim czasie doprowadziły do uchwalenia Kodeksu Karnego Wojska Polskiego oraz Prawa o Ustroju Sądów i Prokuratur Wojskowych w postaci 2 Dekretów PKWN z dn. 23.09.1944 r. [13].
Podstawę do sądzenia osób cywilnych przez sądy wojskowe w Polsce Ludowej, stworzył po raz pierwszy Dekret o Ochronie Państwa z 30 października 1944 r., wydany przez Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego. Zgodnie z jego treścią osoby cywilne miały odpowiadać przed sądami wojskowymi za przestępstwa o charakterze politycznym [14]. W celu usprawniania pracy wojskowych sądów określono rozkaz z dn.2 01 1945 r. terytorialny właściwości sądów okręgów wojskowych. Najwyższy Sąd Wojskowy podjął w dn.4 04 1945 r. z wpisem do księgi Zasad Prawnych [15] uchwałę “Dekret o ochronie państwa” z dn. 30 09 1944 r. nie mającej zastosowania do terenów wyzwolonych spod okupacji hitlerowskiej po dn.15 08 1945 r. Na tych obszarach dekret wznowiono w momencie ich wyzwolenia jednocześnie z uwzględnieniem terenów podanych w lokalnych zarządzeniu władz. Podano terminy zdania broni i innych środków niebezpiecznych prawem określonym. Wprowadzono również zasady w zakresie ścigania za przynależność do nielegalnej organizacji. Po zakończeniu wojny niektóre z sądów utworzonych w oparciu o dekret z dn.23 09 1944 były stopniowo likwidowane lub przekształcane. Likwidacja zaczęła się od sądów wojskowych armii. Sprawy tych sądów przejęły powstające od lutego 1945 roku sądy okręgów wojskowych w późniejszym okresie utworzono jeszcze wydziały zamiejscowe. Z chwilą powołania Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego utworzono w 1945 Sąd Wojskowy KBW [16]. Rozkaz organizacyjny z dn.20 01 1946 r. spowodował ustanowienie sądów doraźnych. Potrzeba zorganizowania nowych sądów wojskowych powstała po przekazaniu na mocy dekretu z 16 11 1945 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa osób cywilnych właściwości sądownictwa wojskowego za przestępstwa przeciwko państwu. Organizacja i zakres działania dotychczas istniejących sądów wojskowych nie były przystosowane do nowych zadań. Wprawdzie już w 1944 roku sprawy osób cywilnych przekazywano sądom garnizonowym ale ich sieć okazała się niewystarczająca. W związku z tym 20 01 1946 roku rozkazem ministra obrony narodowej powołano Wojskowe Sądy Rejonowe jako sądy szczególne. Powstały one w każdym województwie i miały właściwości Wojskowego Sądu Okręgu. Rozpatrywano przed nimi sprawy osób cywilnych, które dopuściły się przestępstwa przeciwko państwu np. funkcjonariuszom Milicji Obywatelskiej, Urzędu Bezpieczeństwa, Straży Więziennej i żołnierzy wojsk wewnętrznych Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego [17]. Zwierzchnią władzę nad tymi organami w latach 1944-1956 sprawował Wydział Sądownictwa Wojskowego przekształcony w Departament Służby Sprawiedliwości MON i Zarząd Sądownictwa Wojskowego od 1950 roku. Na jego czele stały w omawianym czasie kolejno trzy osoby: gen. Aleksander Tarnowski (1944-45) – oficer Armii Radzieckiej i dwie osoby narodowości żydowskiej płk Henryk Holder (1946-50) i płk Oskar Karliner (1950-56). W ten sposób w ścisłym kierownictwie wojskowego wymiaru sprawiedliwości w Polsce lat 1944-56 nie było osoby narodowości polskiej. Nieco mniejszy, choć równie wysoki odsetek oficerów radzieckich i osób narodowości niepolskiej występował w kierownictwach Najwyższego Sądu Wojskowego i Naczelnej Prokuratury Wojskowej, by wymienić tylko płk. Aleksandra Michniewicza, płk. Wilhelma Świątkowskiego, płk. Aleksandra Tomaszewskiego, płk. Aleksandra Jareckiego, płk. Oskara Karlinera, płk. Antoniego Lachowicza, płk. A. Skulbaszewskiego, płk. Konstantego Krukowskiego czy płk. M. Lityńskiego. W gronie komunistycznych prokuratorów i sędziów wojskowych obok niemałej liczby przedstawicieli Armii Radzieckiej i osób narodowości żydowskiej stanowiło wielu przedwojennych sędziów i adwokatów – absolwentów wydziałów prawa renomowanych polskich uczelni, głównie Uniwersytetu Warszawskiego, Poznańskiego, Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Uniwersytetu im. J. Kazimierza we Lwowie [18], Uniwersytetu im. S. Batorego w Wilnie i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prawie zupełnie nieznanym faktem jest praca w wojskowych organach represji lat 1944-55 byłych żołnierzy i oficerów AK. Na szczególną uwagę zasługuje przypadek: Jana Hryckowiana oficera ZWZ i AK, organizatora i dowódcy oddziału dywersyjnego operującego w rejonie Krakowa, po wojnie szefa Sądu Polowego 9. Dywizji Piechoty, szefa Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie i sędziego Najwyższego Sądu Wojskowego [19]. Zadania, jakie postawiono przed sadownictwem wojskowym, w jednoznaczny sposób określają słowa Szefa Zarządu Sądownictwa Wojskowego MON płk. Wasilija Zajcewa. Powiedział on m.in.: “Organy naszej służby realizują dyktaturę proletariatu. Omyłki w pracy są omyłkami politycznymi. Sądy są niezawisłe, ale podporządkowują się polityce partii, Nie ma jakiejś oddzielnej polityki sądowej, jest polityka partii”. O pracy wymiaru sprawiedliwości decydują oprócz norm, prawnych przede wszystkim ludzie. Objęcie cywilów jurysdykcją sądów wojskowych spowodowało znaczne zwiększenie zapotrzebowania na obsadzenie stanowisk w wojskowej służbie sprawiedliwości. W gronie wojskowych sędziów i prokuratorów, znalazła się dość duża grupa przedwojennych absolwentów wielu renomowanych polskich uczelni. Wśród kadry łódzkiego WSR znalazł się np. absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu w Lublinie (sędzia Bronisław Ochnio). Wynikało to nie tyle z zaufania władz do tych prawników, lecz z braku w pierwszych latach po wojnie własnych wykształconych kadr w tym zakresie. Jeszcze w 1949 r. absolwenci przedwojennych szkół wyższych stanowili ponad 50% stanu korpusu sprawiedliwości. Komuniści zdawali sobie jednak sprawę, że gwarancją posłuszeństwa sądów wobec nowej władzy jest wykształcenie nowej kadry. Związani silnie z aparatem władzy, któremu zawdzięczali swój awans społeczny, sędziowie i prokuratorzy byli najczęściej powolnym narzędziem w rękach komunistów. Nieprecyzyjne określenie o wymaganym wykształceniu prawniczym”, dawały możliwość zatrudniania w wojskowym wymiarze sprawiedliwości osób nie mających ukończonych studiów wyższych, a nawet bez wykształcenia średniego. Dla urzeczywistnienia przepisów powołana została sieć zawodowych kursów prawniczych nazywanych szkołami prawniczymi, które usytuować można na poziomie ówczesnego gimnazjum. Pierwsza z tych szkół powstała w Łodzi. Działała w okresie od kwietnia 1946 r. do końca 1952 r., w tym czasie odbyło się sześć kursów, które ukończyło ponad 300 osób. Dyrektorką szkoły była Maria Gurowska vel Górowska. Warto zwrócić uwagę, iż stosowną regulację prawną – dotyczącą działalności wspomnianej placówki – można znaleźć dopiero w Dzienniku Ustaw z 1949 r. Minister oświaty wyraził wtedy zgodę, aby absolwentów tej szkoły przyjmować na wydziały prawnicze szkół wyższych. Oprócz Łodzi średnie szkoły prawnicze powstały kolejno we Wrocławiu, Gdańsku, Toruniu, Szczecinie i Zabrzu. Zarządzeniem ministra sprawiedliwości z 14 maja 1948 r. otwarta została w Warszawie Centralna Szkoła Prawnicza im. Teodora Duracza, przemianowana następnie w 1950 r. na Wyższą Szkołę Prawniczą jego imienia. Wielu pracowników wojskowego wymiaru sprawiedliwości rekrutowało się także z pośród absolwentów Jeleniogórskiej Wojskowej Szkoły Prawniczej. Warto też zwrócić uwagę na rolę jaką odegrali w procesach politycznych obrońcy wojskowi. Wielu z nich z pełnym poświeceniem wypełniało swoje obowiązki, starając się w miarę swoich możliwości wpłynąć na przeforsowanie decyzji o zasądzeniu jak najniższego wyroku. Zdarzali się jednak i tacy, którzy zapominali o swojej powinności i stawali się oskarżycielami. W rzekomej obronie, podnosili nawet zarzuty dodatkowo obciążające oskarżonego [20].
Szefowie Najwyższego Sądu Wojskowego w wyrokowaniu preferowali “klasowy” i szybki wymiar kary. Dnia 31 stycznia 1946 płk. Michniewicz w piśmie do Ministra Sprawiedliwości stwierdził iż jest pożądane aby resort otrzymał możliwie szybko od prezydenta KRN zgodę na to aby sądy doraźne nie wykorzystywały prawa łaski. Odpis takiego postanowienia otrzymali sędziowie wyjeżdżający w teren na tzw. sądy wyjazdowe [21]. Oficerowie radzieccy i ich współpracownicy z UB byli zwolennikami poglądów, że im silniejsze i ostrzejsze represje tym mniejsza i znaczniej słabsza przestępczość. Wojskowe Sądy Rejonowe obejmowały obszar województwa i zostały podporządkowane Naczelnemu Prokuratorowi Wojskowemu, który w ten sposób sprawował nadzór nad 14 w sumie Wojskowymi Sądami Rejonowymi w Białymstoku, Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Kielcach, Krakowie. Koszalinie potem w Szczecinie, Lublinie, Olsztynie, Poznaniu, Łodzi, Rzeszowie, Warszawie i Wrocławiu [22]. Pierwsze rozprawy przed WSR miały miejsce w połowie marca w Łodzi, 16 kwietnia 1945 r. we Wrocławiu i na sesji wyjazdowej w Jeleniej Górze dnia 23 kwietnia. WSR-y objęły pod swoją jurysdykcję sprawy związane z przestępstwami szczególnie niebezpiecznymi w okresie odbudowy państwa polskiego, przeciwko bezpieczeństwu publicznemu art. 86 KKWP określony jako tzw. usiłowanie przemocą zmienić ustrój państwa polskiego.
Była to jurysdykcja sądów wojskowych skierowana w stosunku do osób cywilnych za tzw. “przestępstwa polityczne”. Jurysdykcja ta obejmowała do 5 kwietnia 1955 roku. Sejm Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej uchwalił ustawę na mocy której sądy wojskowe, które prowadziły procesy polityczne w stosunku do osób cywilnych, funkcjonariuszy UB, MO i Służby Więziennej utraciły swoją wierzytelność. Sprawy przeważnie polityczne przekazywane były do Sądów Powszechnych. Był to pierwszy formalny sygnał powstrzymania stalinizacji wymiaru sprawiedliwości.
Andrzej Rzepliński podaje, że jedną z właściwości sądownictwa tego okresu były masowe procesy polityczne o czyny, których oskarżeni się dopuścili, a zapadały bardzo wysokie wyroki, wielki strach sędziów przed funkcjonariuszami UB i NKWD “ręczne sterowanie” sądami przez PPR i PZPR [23].
Dekret z 23 listopada 1944 roku stał się faktycznie podstawą prawną dzięki rozkazowi dowódcy I Armii Polskiej w Rosji gen. Berlinga z 1 kwietnia 1944. Powołano specjalną komisję, której zadaniem miało być przeprowadzenie kodyfikacji obowiązujących w Polsce niepodległej. Przepis paragrafu 1 art. 86 otworzył powojennemu orzecznictwu drogę do swobodnego kwalifikowania czynów uznanych za zamachy na władzę ludową włącznie z paragrafu 2 tego art. startującego odpowiedzialność za zamach na ustrój Państwa Polskiego. Wszelkie zamachy podziemia na organy władzy ludowej np. MO, UB czy KBW były niezwłocznie związane z próbami obalenia ustroju ludowo = demokratycznego i powrotu do rządów burżuazyjno – obszarniczych [24]. Paragraf 2 art. 86 był najczęściej wykorzystywanym przepisem w stosunku do podziemia zbrojnego. Branie udział w nielegalnej organizacji, w związku mającym na celu obalenie przemocą ustroju było orzeczone jako zbrodnia z art. 79 paragraf 2 i art.81 KKWP. Za dokonanie zbrodni z art. 86 uznać należy samą przynależność do zbrodniczego związku zorganizowanego precyzyjnie, planowo, składającego się z osób zdecydowanie wrogich ustrojowi Państwa Polskiego i świadomie i w pełnym zrozumieniem dążących do realizacji zbrodni z art.86 KKWP.
Najważniejszym i najbardziej rozbudowanym z serii powojennych dekretów PKWN-u był dekret z dnia 13 czerwca 1946 o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa. Był drugim obok Kodeksu Karnego Wojska Polskiego najbardziej stosowanym przez sądownictwo wojskowe aktem prawnym i dotyczącym przestępstw przeciwko bezpieczeństwu publicznemu, wyrok najczęściej kończył się karą śmierci. Dotyczył czynów skierowanych przeciwko ustrojowi zarówno politycznemu jak i gospodarczemu PRL. Kodeks ten nazywany był małym kodeksem karnym i ustawodawstwa przeciwfaszystowskiego [25]. Kodeks składał się z 72 art. ujętych w siedmiu rozdziałów . Szczególnie złowieszczy był art. nr 7 tzw. słynna “siódemka” – zatytułowany był “Przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu publicznemu”. Ochrona porządku publicznemu w art. 36 i 37 mówi o udziale w konspiracyjnym związku terrorystycznym. Przepis art. 4 m.k.k. o przechowywanie bez zezwolenia broni i materiałów wybuchowych był jednym z przepisów najczęściej pojawiających się w aktach oskarżenia i wyrokach skazujących w powojennych procesach politycznych. Było to często podstawą zastosowania najwyższego wymiaru kary przewidzianego za tą zbrodnię. Najczęściej stosowana była kara śmierci na członków podziemia za zamachy na jednostki KBW i UB i posłów Krajowej Rady Narodowej oraz sabotaż, niszczenie urządzeń służących obronie państwa, gromadzenie lub przechowywanie wiadomości i dokumentów imperialistycznych,. Za wprowadzanie w błąd władzę ludową przez udzielenie fałszywych wiadomości, przynależność do związków kontrrewolucyjnych lub pomoc osobnikom tych organizacji przewidziana kara wynosiła od dożywocia do 15 lat pozbawienia wolności i utrata całego majątku na rzecz Państwa. Za udział przeciwko interesom gospodarczej Polski również stosowane były wysokie wyroki [26].
W okresie 1944-49r. w formie dekretów wydano w sumie osiem aktów prawnych będących podstawami orzeczeń sądów wojskowych. Na funkcjonowanie Wojskowych Sądów Rejonowych i ich orzecznictwo wpływ miały przede wszystkim wskazówki i polecenia pochodzące od władz i czynników nadrzędnych takich jak władze partyjne, kierownictwo Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie. Podstawowe akty normatywne stosowane przez każdy WSR w Polsce oparte były na komunistycznych dekretach.
Podstawy prawne ścigania i karania zbrodniarzy hitlerowskich stanowiły akty prawne przyjęte przez Narody Zjednoczone, m.in. w deklaracji londyńskiej z 13 stycznia 1943 r., deklaracji moskiewskiej z 30 października 1943 r. Dekret odwoływał się do ich idei przewodnich, a dla osądzenia przewidzianych w nim przestępstw PKWN kolejnym dekretem z 12 września 1944 r. powoływał Specjalne Sądy Karne [27]. Był to dekret na podstawie którego stosowano kary w stosunku do faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną, jeńcami oraz dla zdrajców narodu polskiego [28].
Dekretem Rady Ministrów z 17.10.1946 r. [29] Specjalne Sądy Karne zostały zniesione. Sprawy dotąd przez nie rozpatrywane podlegały od tej chwili kompetencji sądów okręgowych oraz WSR-ów.
Dekret z 31 sierpnia 1944 r. posłużył później w 1948 r.za podstawę prawną do oskarżeń przeciwko wrogom politycznym, których próbowano w ten sposób przedstawić opinii publicznej jako zdrajców i sojuszników hitlerowców. 16 kwietnia 1952 r. na podstawie tegoż dekretu skazano na karę śmierci gen. Augusta Fieldorfa ps. Nil – szefa dywersji Komendy Głównej AK [30] i Adama Doboszyńskiego za współpracę z faszystami [31].
W pierwszych czterech, najważniejszych artykułów dekretu, aż trzy przewidywały dla sprawców poszczególnych przestępstw kary śmierci. Jedynie w art. 3 rozpoczynającym się od słów: “kto wyzyskując warunki stworzone przez wojnę wymusza pod groźbą wywołania prześladowań przez władze państwa niemieckiego […], przewidywano karę więzienia do lat 15 lub więzienia dożywotniego [32].
Kodeks Karny Wojska Polskiego wprowadzony został Dekretem PKWN z 23 września 1944 roku [33]. Opracowano go na bazie KKWP z 1932 roku do którego włączono rozdział 17 zawierający art.85-103, określające zbrodnie stanu. Pierwszy z nich informował a był to art. 85, że “kto usiłuje pozbawić państwo polskie niepodległego bytu lub oderwać część jego obszaru podlega karze więzienia od lat 10 do lat 15, albo karze śmierci”. Najczęściej stosowany był art. 86 przewidywał karę śmierci w stosunku do tych osób, które usiłują przemocą usunąć ustanowione organa władzy zwierzchniej narodu lub zagarnąć ich władzę, które usiłują przemocą zmienić ustrój państwa polskiego. Artykuł 86 paragraf 2 KKWP przedstawiono w postanowieniu zgromadzeniu sędziów Najwyższego Sądu Wojskowego z 24 marca 1953 r [34]. Stwierdzono w nim, iż “sprawcą zbrodni z tego art. jest ten, kto podejmując przestępczą działalność, która zgodnie z jego zamiarem stanowi usiłowanie obalenia ustroju państwa”. Podkreślić należy, że dla kwalifikacji czynu nie było rzeczą decydującą czy sprawca działał w ramach kontrrewolucyjnej organizacji, czy też niezależnie od niej. Artykuł 87 KKWP nie przewidywał kary śmierci, wymierzony był przeciwko osobom, którzy czynili przygotowania do popełnienia przestępstw np. prowadzenie propagandy, kolportaż ulotek antykomunistycznych. Kontynuując analizie artykułów KKWP podkreślić trzeba, że nie przewidujący również kary śmierci art. 88 dotyczył tych, którzy w celu popełnienia przestępstwa określonego w art. 85 i 86 wchodzą w porozumienie z innymi osobami. Artykuł 89 z kolei mówił, że “kto w celu popełnienia zbrodni z art.85 lub 88 KKWP porozumiewa się z drugą osobą działającą w interesie obcego państwa lub obcej organizacji, albo tez gromadzi środki walki orężnej podlega karze więzienia od lat 10 do lat 15, albo karze śmierci”. Kara śmierci obejmowała art.90 mówiący o szpiegowaniu dla obcego kraju, oraz art.93 “kto targnie się na życie lub zdrowie osoby będącej przedstawicielem państwa albo służb bezpieczeństwa albo armii sprzymierzonych”. Podobną karą zagrożone było publiczne nawoływanie do wojny zaborczej znieważanie albo wyszydzanie ustroju państwa polskiego art.96 parag 1 [35].
Dekret o ochronie państwa wydany był przez PKWN 30 października 1944 r. przewidywał kary śmierci lub więzienia aż w jedenastu spośród osiemnastu istniejących w nim artykułów [36]. Najwyższy wymiar kary przewidywał dla osoby zakładającej organizacje mające na celu “obalenie władzy ludowej”. Taką samą karą groził temu, kto utrudniał wprowadzenie reformy rolnej. Zamachy na instytucje państwowe bądź osoby stanowiące organ państwowy traktowano z całą surowością do kary śmierci włącznie. Kolejne artykuły przewidywały karę śmierci za przechowywanie i wyrabianie broni oraz sprowadza niebezpieczeństwo katastrofy w komunikacji. Kara śmierci groziła też osobom wyrabiającym , nabywającym aparat radiowy oraz tym, którzy w czasie wojny zakładają związek mający na celu przestępstwo, albo którego istnienie ,ustrój lub ma pozostać tajemnicą. Ostatni z artykułów określał , że jeżeli osoba wie o zagrożeniu, które miało by zagrozić państwu jego bytowi i nie doniesie o tym władzy skazany będzie na karę śmierci. Władze komunistyczne mogły tą drogą skazać na karę śmierci lub dożywocie każdego AK-owca, NSZ-towca i innych ugrupowań niepodległościowych będących w konspiracji bądź w momencie ujawniania się w czasie kolejnych amnestii w roku 1945 i 1947.
Dekret z 16 listopada 1945 roku odnosił się do kwestii gospodarczej [37]. Zwalczaniem nadużyć i szkodnictwo tzw. “małym sabotażem” zajmowała się Specjalna Komisja, która straciła moc prawną dopiero 1969 roku. Najbardziej represyjny to rozdział pierwszy, który określał przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu publicznemu. Karę śmierci przewidywano w: art. 1 – za dopuszczenie się gwałtownego zamachu na jednostkę sił zbrojnych np. KBW, UB, MO lub na osobę sprawującego władzę w państwie np.: posła KRN-u, PPR-u. Dopuszczenie się sabotażu np. w czasie akcji rekwizycyjnej oddziału partyzanckiego często niszczono urządzenia i środki techniczne (telefony, druty elektryczne). Również w tym artykule o numerach 2 i 3 wyrok był jeden kara śmierci [39].
Dekret z czerwca 1946 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa ogłoszony był przed referendum ludowym jako wojskowy akt prawny stanowią rozszerzenie Kodeksu Karnego Wojska Polskiego [40]. Dekret ten składał się z 72 artykułów ujętych w siedmiu rozdziałach. Karą śmierci zagrożone były przestępstwa związane z zamachami na jednostki, urzędy, osoby stanowiące władze ludową w kraju. W powyższych artykułach nr 6, 7, i 8 charakterystyczny jest fakt, że zaznaczono przy określeniu karalności czynu osoby, która nie musiała być bezpośrednio sprawcą szkody na rzecz państwa. Wystarczyło być domniemanym podejrzanym o te czyny. Prowadziło to w konsekwencji do szerokiego otwarcia możliwości sądu w sprawach ustanawiania wysokich wyroków. Rozdział zamykający art. 18 mówił o przestępstwie zatajenia informacji będącej niebezpieczeństwem dla władzy sprawującej w państwie. Karą dla osób która nie zawiadomi natychmiast władz powołanej do ścigania przestępstw było od 10 do 5 lat pozbawienia wolności.
Najwyższy Sąd Wojskowy w swej interpretacji powyższych przepisów domagał się wręcz donosicielstwa, wyjaśniając, że: obowiązek zawiadomienia władzy obejmował nie tylko zakomunikowane władzy samego faktu przestępstwa, lecz i podanie wszystkich związanych z tym szczegółów, które doszły do wiadomości zawiadamiającego (np. . miejsce pobytu sprawcy który ukrywał się w zabudowaniach posesji, dane personalne), nie zatajając rozmyślnie żadnej okoliczności. Brak współpracy z władzami powoływanymi do ścigania np.: Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, sądy wojskowe uważały za równoznaczne tolerowanie zbrodniczej działalności [41].
Ostatnim z najważniejszych aktów prawnych wymiaru sprawiedliwości Polski Ludowej dające wszelkie uprawnienia i nieograniczoną możliwość represjonowania opozycji był dekret z 26 października 1949 roku o ochronie tajemnicy państwowej i służbowej. Przewidywał on kary wieloletniego więzienia za tzw. “szpiegowanie na potrzebę rządów imperialistycznych”.
Pierwsza rozprawa przed Wojskowym Sądem Rejonowym miała miejsce w połowie marca 1945 r. w Łodzi. Łódzki WSR obejmował swoim działaniem obszar woj. łódzkiego w granicach z 1946 r. Stanowiły go powiaty: łódzki, kutnowski, łęczycki, zduńsko-wolski, sieradzki, wieluński, radomski, piotrkowski, konecki, opoczyński, rawski, skierniewicki i łowicki. Siedzibą sądu był budynek przy ul. Sienkiewicza 21. Na przełomie 1945/46 roku sformował się łódzki organ sądowniczy, którego sędzią został płk. Leo Hochberg, mianowany później zastępcą szefa WSR-u w Łodzi [42]. Pierwsze sprawy prowadzone przed WSR w Łodzi odnotowane w repertorium datowane są na połowę marca 1946 r. Różnica dwóch miesięcy między powołaniem, a faktycznym początkiem jego działalności, przeznaczona była na obsadę stanowisk, zatrudnienie obsługi sekretariatu oraz organizację bazy lokalowej. Pod względem ilości zarejestrowanych spraw. sytuacja w Łodzi przedstawiała się w poszczególnych latach następująco: 1946 r.-358, 1947 r.-990, 1948 r.-760, 1949 r.-788, 1950 r.-583, 1951 r.-497 1952 r.-452, 1953 r.-296, 1954 r. -195 i w 1955 r.-36 spraw [43].
Jak widać z powyższych danych, liczba ta w latach pięćdziesiątych wyraźnie się zmniejszała. Niewątpliwie największy wpływ na to miało fakt, że zmalała liczba organizacji niepodległościowych działających na terenie podległym łódzkiemu WSR-owi, a aparat bezpieczeństwa, który rozbudował i umocnił już swoje struktury był coraz skuteczniejszy.
Orzecznictwo sądów wojskowych włączone zostało spod kontroli Sądu Najwyższego. 2 września 1944 r. ukazał się rozkaz organizacyjny Naczelnego Dowódcy Wojska Polskiego (nr 15) o sformowaniu jeszcze w tym samym miesiącu Najwyższego Sądu Wojskowego. Składał się on z ośmiu sędziów. Miał za zadanie kontrolować orzeczenia wszystkich sądów wojskowych oraz wyjaśniać przepisy prawne, które budziły wątpliwości lub ich stosowanie wywołało rozbieżności w orzecznictwie sądowym [44]. Jak słusznie zauważa prof. Poksiński niezwykle surowe prawo wymierzone było we wroga stanu wyjątkowego, prawem narzuconym przez mniejszość większości. Pozwalało na stosowanie terroru i usprawiedliwianie go wyższymi racjami ideologicznymi [45].
Kontrolę nad łódzkim organami prokuratorsko-sądowymi sprawował od maja 1946 r. Departament Służby Sprawiedliwości MON. Kierował nim w latach 1946-1950 płk. H. Holder, który łączył obowiązki kierowania nim z funkcją Naczelnego Prokuratora Wojskowego. Wymieniony Departament został w 1950 r. przemianowany na Zarząd Sądownictwa Wojskowego. Na jego czele stał do 1956 r. płk O. Karliner. Szef Zarządu był przełożonym wszystkich oficerów, podoficerów i szeregowców oraz pracowników cywilnych, nie tylko w podległej mu instytucji ale we wszystkich sądach wojskowych [46].
Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi podzielony był według struktur organizacyjnych:
Schemat organizacyjny WSR Łódź 1946 r [47].
1 Płk. Szef Sądu
2. ppłk. z-ca. Szefa 3. mjr. Wojskowy Sędzia Rejonowy 4. por. Asesor
5. kpt. Kierownik sekretariatu
st.sierż. Ekspedytor
W wyniku przeprowadzonej kwerendy w łódzkich archiwach na podstawie wyroków sądowych ustaliłem, że w “łódzkim wojskowym majestacie prawa” w latach 1946-1955 zasiadali w czasie procesów sędziowie i prokuratorzy m.in.
I Komenda KWP 17 grudzień 1946 r. – przed sądem.
Skład sędziowski WSR-u w Łodzi.
Ppłk. B. Ochnio – przewodniczący WSR-u Łódź.
Kpt. P. Adamowski – członek sądu.
Mjr. L. Kroze – ławnik.
Por. R. Dyhdalewicz – sekretarz.
Mjr. K. Graf- prokurator Naczelnej Prokuratury Wojska Polskiego.
Mjr. Cz. Łapiński – prokurator.
Adwokaci – J. Moskwa, R. Vogel, L. Szczerbiński, J. Litwin, I. Bary [48].
W czasie procesu Armii Krajowej krypt. Błyskawica WSR Łódź z 29 listopada 1946 r i 31 grudnia 1946r był w składzie:
Mjr. L. Hochberg – przewodniczący.
Ppor. W. Bohatyrewicz – członek sądu. kpt. M. Plackowski.
Szer. A. Wieloch – ławnik. sierż. M. Dębisk.
Chor. T. Jankowski – protokulant. chor. T. Jankowski.
Prokurator – brak nazwiska. Adwokaci – R. Vogel, Wojnikus [49]
Adwokaci – D. Miłobędzki, Konczyński i Kępiński [50].
Oddział “Rudego” przed WSR-em Łódź, 9 listopada 1946 r.
Skład sędziowski był następujący:
Kpt. P. Adamowski- przewodniczący.
Mjr. L. Szczęsny – członek sądu.
Kpr. J. Czupryniak – ławnik.
Por. R. Dyhdalewicz – sekretarz, protokolant.
Prokurator – por. Cz. Gradski.
Adwokat – I. Bary, R. Vogel [51].
Ponadto w innych sprawach przeciwko łódzkiemu podziemiu z lat 1946 i 1947. w składzie sędziowsko-prokuratorskim zasiadali: mjr. L. Hochberg- sędzia, kpt. P. Adamowski, mjr. M. Widaj [52], prokurator- por. H. Szwed.
W sprawie KWP “Babinicza” z 9 stycznia 1947 r. zasiadali w składzie sędziowskim WSR-u Łódź: mjr. P. Adamowski – przewodniczący, por. W. Bohatyrewicz – członek Sądu, sekr. M. Ogórna – protokolant, mjr. F. Aspis – prokurator [53], adw. J. Załęski.
Skład WSR-u łódzkiego w procesie II Komendy KWP z 17 kwietnia 1947r. przedstawiał się następująco: przewodniczącym był mjr. P. Adamowski, sędziami byli podczas procesu por. W. Bohatyrewicz i por. K. Baj, protokolant – M. Ogórna, z udziałem prokuratora F. Aspisa i adwokata Lindnera [54].
We wrześniu 1947 roku odbyła się kolejna sprawa przeciwko podziemiu zbrojnemu. W czasie procesu WSR w Łodzi miał następującą obsadę: mjr. M. Salpeter jako przewodniczący, kpt. W. Bohatyrewicz – członek sądu, sierż. poch. Z. Kilszczyk – ławnik, jako protokolant J. Nowak, prokuratorem był M. Ryba a adw. A. Kitzman i T. Kępiński [55].
W latach 1948/49 skład sędziowsko- prokuratorski łódzki WSR składał się z takich oficerów jak, sędziowie ppłk J. Polan-Haraschin [56], mjr. M. Widaj, kpt. W. Bohatyrewicz, kpt. H. Andrysiak, mjr. M. Salpater, prokuratorzy: kpt. T. Kot, kpt. M. Ryba, mjr H. Ligięza [57], mjr. J. Sikorski.
Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi w latach 1950-1955 miał w obsadzie na stanowiskach sędziów takich jak: ppłk. B. Ochnio [58], kpt. Z. Depczyński, por. D. Motłoch, por. J. Latch, por. S. Zasiadko, ppor. Cz. Jaworski i prokuratorów: mjr. J. Sikorski, R. Jakubiec i por. Z. Pałczyński.
Pracę łódzkiego sądu wojskowego cechowała duża represyjność. Najważniejsze a zarazem najsurowsze wyroki karne wydane w “łódzkim wojskowym wymiarze sprawiedliwości” wydane zostały w latach 1946-54. Wyroki łódzkiego WSR-u oparte były prawnie o dekret PKWN o Kodeks Karny Wojska Polskiego wprowadzony Dekretem PKWN z 23 IX 1944 r., Dekret o Ochronie Państwa z 30 X 1944 r., Dekret o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy Państwa z 16 grudnia 1945 roku,. Dekret o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego z 22 1946 r. oraz Dekret o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa z 13 VI 1946 r. Wymienione akty prawne przewidywały karę śmierci nie tylko za przynależność do nielegalnej organizacji antypaństwowej np. Konspiracyjne Wojsko Polskie, mającej na celu usunięcie przemocą ustanowionych organów władzy zwierzchniej czy też za dążenie do zmiany ustroju państwa polskiego. Najwyższy wymiar kary mógł być również orzeczony między innymi za: wyrabianie, posiadanie lub zbywanie aparatu radiowego; udaremnianie lub utrudnianie reformy rolnej, a nawet za samo przygotowywanie się do popełnienia przestępstwa. Ukoronowaniem tej represyjności był art. II Dekretu z 30 października 1944 r. Przewidywał on karę śmierci wobec osób, które posiadając informację o planowanym przez innych przestępstwie nie doniosły o tym władzy. Dodatkowo Dekret ten wszedł w życie nie w dniu ogłoszenia, lecz z mocą obowiązującą od 15 sierpnia 1944 r., łamiąc w ten sposób kardynalną zasadę wymiaru sprawiedliwości mówiącą że prawo nie działa wstecz [59].
O skali represyjności łódzkiego sadownictwa wojskowego świadczy ilość wydanych przez WSR wyroków. Według poczynionych dotychczas obliczeń, w latach 1944-1955 sądy wojskowe skazały za tak zwane przestępstwa przeciwko państwu ponad 80 tysięcy osób. W tym około 5 tys. na najwyższy wymiar kary. Blisko 200 orzeczonych przez WSR w Łodzi kar śmierci, może w porównaniu do WSR-ów warszawskiego, wrocławskiego lub sądów usytuowanych w miastach wzdłuż granicy wschodniej sprawiać wrażenie, iż był on mniej represyjny. Różnica ta wynika jednak z ogólnej ilości rozpatrzonych spraw, na którą wpływ miała specyfika danego terenu, Wydane wyroki przyczyniły się do poważnych strat wśród działaczy podziemia niepodległościowego na terenie województwa łódzkiego. Według kwerendy, przeprowadzonej w repertoriach sądowych i aktach poszczególnych spraw wynika, że prawie połowa kar śmierci wydanych przez łódzki WSR została wykonana [60].
Na najwyższy wymiar kary można było zasłużyć sobie nie tylko poprzez aktywną działalność w organizacji dążącej do zmiany ustroju państwa. Równie surowe wyroki wydawane były także w stosunku do osób, które okazywały jakąkolwiek pomoc organizacjom niepodległościowym. Za przykład może posłużyć sprawa A. Dolika , rolnika członka PSL-u, który przechowywał broń palną oraz archiwum oddziału “Babinicza” , wchodzącego w skład Konspiracyjnego Wojska Polskiego, prokurator F. Aspis zażądał dla niego kary śmierci. WSR w Łodzi przychylił się do jego wniosku. A. Dolik nie uzyskał złagodzenia kary. Wyrok śmierci, przez rozstrzelanie, został wykonany 18 stycznia 1947 roku [61]. Wśród stawiających po wojnie aktywny opór nowej władzy znaleźli się zarówno ci, którzy mieli już doświadczenie z wcześniejszej walki z okupantem, jak i młode pokolenie, wchodzące dopiero w dorosłość, którego dzieciństwo przypadło na lata wojny. Przykładem może być sprawa przeciwko nielegalnej organizacji Orlęta Andersa. WSR w łodzi na posiedzeniu 19 listopada 1951 r. wymierzył najwyższy wymiar kary J. Kuberze i W. Woźniakowi. Wychowani na przedwojennych ideałach prezentowali poglądy, których nie chciały tolerować komunistyczne władze. Najwyraźniej zostali uznani za osoby nie nadające się do indoktrynacji politycznej, nie uzyskali bowiem złagodzenia wyroku w NSW w Warszawie. Mimo młodego wieku, Kubera miał 19 lat, a Woźniak 21 lat, zostali oni rozstrzelani w Wigilię Bożego Narodzenia 1951 r. o godz. 19.30 [62].
Za działalność w grupie dywersyjnej AK “Błyskawica” skazani zostali 29 listopada 1946 r. M. Bartczak i M. Cabański. Rozprawa odbyła się bez prokuratora. Sędziowie WSR w Łodzi sami oskarżyli i wydali wyrok za to, że w okresie od 2 listopada 1945 r. do 8 marca 1946 r. na terenie województwa łódzkiego próbowali przemocą obalić ustrój Polski atakując posterunki Milicji i likwidując funkcjonariuszy UB. Rozstrzelano ich w areszcie WUBP w Łodzi 19 lutego 1947 r., a więc krótko przed ogłoszeniem amnestii, która mogła ocalić im życie [63].
Łódzki Sąd mógł skazać również za działalność na terenie innego województwa, jeśli “przestepstwa” dokonały osoby zamieszkujące na obszarze podległym jego jurysdykcji. Tak było np. w grupowej sprawie organizacji “Abażur 101”, gdzie oprócz kilkunastoletnich kar więzienia, wydane zostały cztery kary śmierci w stosunku do B. Kupisa, B. Tarnowskiego, S. Gruchota i Cz. Kolczyka. Członkowie tej organizacji zbrojnej działali od 5 czerwca 1945 r. do 21 marca 1946 r. na terenie województwa poznańskiego [64].
W dniu 7 maja 1946 roku odbył się proces żołnierzy KWP, oskarżonych o atak z 19 na 20 kwietnia 1946 r. na więzienie w Radomsku. W wyniku tak spektakularnej akcji uwolnionych zostało 57 więźniów. Prowadzone intensywne działania wywiadowcze i agenturalne przez funkcjonariuszy UB z Piotrkowa Trybunalskiego doprowadziły w kwietniu 1946 roku do aresztowania 17 uczestników akcji. Rozprawa członków KWP miała miejsce w sali kina “Kinema” w Radomsku. Na karę śmierci skazano wówczas 12 oskarżonych, z których ułaskawienie uzyskało jedynie dwóch. Wyroki śmierci zostały wykonane zaledwie dwa dni po ich wydaniu, nocą w piwnicach PUBP w Radomsku. Ciała noszące ślady tortur, zostały zakopane w poniemieckim bunkrze w lesie koło Bąkowej Góry [65].
Najważniejsze a zarazem najsurowsze wyroki karne wydane na członkach podziemia niepodległościowego w “łódzkim wojskowym wymiarze sprawiedliwości” wydane zostały w latach 1947-49, 1950-54. W czasie procesów przeciwko żołnierzom kpt. “Murata -d-cy zgrupowania partyzanckiego KWP Teren 731 wydawano wyroki, które w większości oparte były prawnie o Dekret o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa z 13 VI 1946 r. Wymienione akty prawne przewidywały karę śmierci nie tylko za przynależność do nielegalnej organizacji antypaństwowej w tym przypadku Konspiracyjnego Wojska Polskiego – organizacji stricte niepodległościowej, mającej na celu usunięcie przemocą ustanowionych organów władzy zwierzchniej czy też za dążenie do zmiany ustroju państwa polskiego za pomocą siły ( zamachów na instytucje i organa władzy ludowej za pomocą broni palnej -(zamachy art. 1 paragraf 2 i 3 dekretu z dn. 13.VI.46 r., art. 259 Kodeksu Karnego i nielegalne posiadanie broni art. 4 paragraf 1 dekretu z 13 VI.1946 r) Najczęściej stosowany był art. 86 przewidywał karę śmierci w stosunku do tych osób, które usiłują przemocą usunąć ustanowione organa władzy zwierzchniej narodu lub zagarnąć ich władzę, które usiłują przemocą zmienić ustrój państwa polskiego. Artykuł 86 paragraf 2 KKWP przedstawiono w postanowieniu zgromadzeniu sędziów Najwyższego Sądu Wojskowego z 24 marca 1953 r. [66].
Stwierdzono w nim, iż “sprawcą zbrodni” z tego art. jest ten, kto podejmując przestępczą działalność, która zgodnie z jego zamiarem stanowi usiłowanie obalenia ustroju państwa”. Podkreślić należy, że dla kwalifikacji czynu nie było rzeczą decydującą czy sprawca działał w ramach kontrrewolucyjnej organizacji, czy też niezależnie od niej. Artykuł 87 KKWP nie przewidywał kary śmierci, wymierzony był przeciwko osobom, którzy czynili przygotowania do popełnienia przestępstw np. prowadzenie propagandy, kolportaż ulotek antykomunistycznych.
Według poczynionych dotychczas obliczeń, w latach 1947-1955 łódzki WSR w okresie trwania reżimu komunistycznego orzekł blisko 20 kar śmierci na żołnierzach III Komendy “Murata” [67]. Członkowie jednostek dywersyjnych III Komendy KWP skazywani byli za tzw. przestępstwa przeciwko państwu. Podstawę orzeczenia kary śmierci stanowił w tym przypadku przepis przewidziany w art. 86 paragraf 1 i 2 Kodeksu Karnego Wojska Polskiego. Stroną przedmiotową tych przestępstw było w większości usiłowanie działania bezpośrednio zmierzającego do realizacji celu przestępczego. Za działanie bezpośrednio zmierzające do zmiany przemocą ustroju Państwa Polskiego uznano branie udziału w nielegalnej organizacji terrorystyczno-rabunkowej KWP jako “bandy zbrojnej” mającej na celu zmianę przemocą ustroju. Wiązało się to również nie tylko z przynależnością do organizacji paramilitarnej jak i udzielaniem pomocy członkom, którzy dążyli do obalenia przemocą ustanowionych praw uchwalonych przez organa władzy zwierzchniej. Za czyny m.in. kwaterowanie i współpraca z oddziałem KWP “Murata” przewidziany był art. 14 paragraf 1 dekretu z 1946 r. przewidywał wyrok 15 lat do kary śmierci włącznie. Przykładem może być sprawa gospodarza z Ożegowa pow. Wieluń W. Szewczyka, który za współpracę z oddziałem KWP “Wawel” i “Dzwon” m.in. kwaterowanie żołnierzy “Murata” skazany został przez WSR Łódź na karę śmierci w lutym 1950 r. W wyniku ułaskawienia karę zamieniono na dożywocie. W sprawie III Komendy “Murata” w latach 1947 r-1954 z wyżej wspomnianego artykułu represjonowano jak ustaliłem około 500 osób. W tym 130 osób skazano na ciężkie więzienia za tzw. bezpośrednią współpracę, udzielanie wywiadu terenowego na rzecz organizacji KWP. Drakońskie wyroki WSR Łódź wydane w latach 1947 -54 przyczyniły się do całkowitego zlikwidowania III Komendy KWP “Murata” [68].
Na najwyższy wymiar kary można było zasłużyć sobie nie tylko poprzez aktywną działalność w organizacji dążącej do zmiany ustroju państwa. Równie surowe wyroki wydawane były także w stosunku do osób, które okazywały jakąkolwiek pomoc organizacjom niepodległościowym. Za przykład może posłużyć sprawa szewca z Konopnicy J. Łuszczyka, który za wykonanie 3 par butów dla “Murata” skazany został na 8 lat więzienia. NSW na posiedzeniu 22 marca 1949 r. zmniejszył tę karę z 8 lat do 5 lat więzienia [69], czy też sprawa S. Przelazłego, który od lutego 1949 r. do maja 1954 r. systematycznie udzielał pomocy członkom KWP Tomaszewskiemu ps. “Radek”, Chowańskiemu ps. “Kuba”, Wydrzyńskeimu ps. “Zygmunt” i Ślęzakowi ps. “Mucha” m.in. kwaterował i żywił ich w swoich zabudowaniach we wsi Złotowizna pow. Sieradz. WSR Łódź skazał 26 listopada 1954 r. S. Przelazłego z art. 14 paragraf 1 dekretu 13.6.1946 r. na karę 5 lat więzienia, zaś za przestępstwa na mocy art. 32 paragraf 2 i 33 paragraf 1 KKWP orzekł skazanemu karę łączną 6 lat więzienia. W wyniku amnestii 1956 r. karę skazanemu darowano [70].
Większość wyroków WSR Łódź wydanych w połowie 1947 r. za tzw. udział w nielegalnej organizacji KWP kończyła się śmiercią. Tak było w przypadku W Ograbka. Za działalność w grupie dywersyjnej “Lisa Kuli” wydzielonej jednostki dywersyjnej KWP został skazany na karę śmierci 1 września 1947 r. Rozprawa odbyła się w składzie mjr. M. Salpeter jako przewodniczący WSR Łódź, kpt. W. Bohatyrewicz – członek sądu z udziałem prokuratora por. M. Ryby i obrońców Kitzmana, Kowalskiego i Kępińskiego. Sędziowie WSR w Łodzi sami oskarżyli i wydali wyrok na Ograbku za to, że w okresie od kwietnia 1947 r. do 17 czerwca 1947 r. na terenie pow. Sieradz należał do nielegalnej org. KWP pod d-ctwem “Lisa Kuli”. Rozstrzelano go w areszcie WUBP w Łodzi 10 września 1947 r. o godz. 5.10 [71].
Rozprawy odbywały się zasadniczo w siedzibie sądu wojskowego, którego jurysdykcji podlegał oskarżony. Jednak w przypadku bardziej spektakularnych spraw, którym władza chciała nadać szczególny rozgłos, gromadzono sąd i publiczność w świetlicach lub stołówkach. Najczęściej były to wyreżyserowane wcześniej spektakle. Stawiali się na nich aktywiści partyjni, młodzież szkolna oraz aktyw robotniczy, aby domagać się surowych wyroków dla wrogów ludu. Dodatkowo prasa i radio tworzyły atmosferę nienawiści w stosunku do oskarżonych. Tak było w przypadku sprawy dotyczącej kpt.Jana Małolepszego ps. Murat oraz trzech księży sądzonych wraz z nim.
Na podstawie protokołów przesłuchań trudno jest odtworzyć przebieg śledztwa i procesu, gdyż nie odzwierciedlała one metod pracy oficerów śledczych WUBP przesłuchujących Komendanta KWP. W toku tzw. “śledztwa”, powstała koncepcja aby spreparować zeznania i włączyć duchowieństwo w bezpośrednią działalność terrorystyczną. – jak to wówczas określano działalność bandycką “Murata”. Na tej podstawie 3 księży z wieluńskich parafii włączono do sprawy “Murata” i wytoczono oskarżenie. Połączenie “Murata” i kapłanów “władza ludowa” uznała za wymowny symbol zdrady narodowej wobec ludu i dla ludu. Był to pierwszy krok do rozpoczęcia walki z Kościołem katolickim w woj. łódzkim. Propaganda komunistyczna rozkręciła wściekłą kampanię oszczerstw i opluwania wszystkich aresztowanych w tej sprawie. “Głos Robotniczy” krzyczał tytułami: “Bandyta “Murat” i jego wspólnicy w sutannach przed sądem. 1 dzień procesu członków faszystowskiej bandy dywersyjnej, “Krwawy zbir “Murat” i jego 3 wspólnicy w sutannach”, Życie Częstochowy podawało “Przywódca bandy dywersyjnej “Murat” i 3 księża duchowni protektorzy terroryzmu”. W stosunku do księży zastosowano typowe dla komunistycznego aparatu bezpieczeństwa metody nieludzkiego znęcania psychicznego i fizycznego. Opisał je ksiądz Stefan Faryś w wywiadzie opublikowanym w tygodniku “Niedziela” w dn. 20.IX.1992. pod tyt. “Oblicze potworności tamtych lat” [72].
W dniach od 1 do 4 marca 1949 r. toczyła się rozprawa główna przed Wojskowym Sadem Rejonowym (dalej WSR) w Łodzi. Obok kpt. J. Małolepszego ps. “Murat” d-cy III Komendy KWP na lawie oskarżonych zasiedli księża: S. Faryś, W. Ortotowski i M. Łosoś. Rozprawie przewodniczył ppłk. J. Polan-Haraschin, a obok niego zasiadali mjr. M. Widaj, por. S. Ludwiczak- jako ławnik, protokolant kpt. K. Mochtak w obecności prokuratorów wojskowych mjr. H. Ligięzy i mjr. J. Sikorskiego oraz obrońców adw. L. Ditrich-Miłobędzki – bronił “Murata”, adw. A. Gutowski- bronił ks. Łososia, adw. Z. Rusiecki bronił ks. Ortotowskiego i adw. T. Trzeciak, który bronił ks. Farysia.
Wyrok skazujący i kończący całą procedurę śledczo-sądową zapadł w dn. 4.III.1946 r. J. Małolepszy ps. “Murat” skazany został na karę śmierci, ks. Ortotowski na karę śmierci, ks. M. Łosoś na karę śmierci, ks. S. Faryś na 12 lat więzienia. 29 kwietnia 1949 r. Najwyższy Sąd Wojskowy w Warszawie nie rozpatrzył skargi rewizyjnej i utrzymał wyrok z 4.III 1949 r. w mocy. Dopiero decyzją Prezydenta B. Bieruta z 13 maja 1949 r. zamieniono duchownym na dożywocie. Ostatecznie kary zasądzone wobec księży zostały później złagodzone. W 1957 r. Sąd Wojewódzki w Łodzi IV Wydział Karny wydał wyrok uniewinniający z 4 marca 1949 r. Fakty podawane w licznych sprawozdaniach, przekazach prasowych oraz filmie nakręconym z przebiegu procesu, miały przynieść pożądany przez władze efekt propagandowy i tak też się stało [73].
Większość procesów żołnierzy z III Komendy KWP odbyły na się sesjach wyjazdowych. Rozprawy te odbywały się wtedy w okolicznych miastach powiatowych. Łódzki WSR orzekał między innymi na sesji w Wieluniu i Sieradzu. Tak miało miejsce w sprawie J. Krzywańskiego i T. Szymańskiego członków KWP “Murata” osądzonych 21 czerwca 1949 r. WSR Łódź na sesji wyjazdowej w Wieluniu był w składzie: przewodniczący – kpt. Bohatyrewicz, ławnik – strz. T. Piotr, E. Jędrzejewski – ławnik w obecności prokuratora – kpt. T. Kota, obrońcy z urzędu – adwokata R. Vogla, oraz przy udziale protokolanta K. Jankowskiej. WSR wydał wyrok śmierci na Szymańskim i Krzywańskim z art. 86 paragraf 2 KKWP, 1 paragraf 2 i 3 Dekretu z dn. 13.6.1946 r., 4 paragraf 1 Dekretu z 13.6.1946 r., 259 K.K, 225 paragraf 1 K.K., 24 paragraf 1 KKWP. Natomiast w dniu 24 października 1947 łódzki WSR był w składzie: przewodniczący – ppłk. B. Ochnio, asesor – por. K. Baj, ławnik – kpr. T. Komorowski, sekretarz ppor. T. Jankowski, z udziałem prokuratora por. R. Dyhdalewicza i adwokata – H. Zajączkowskiego uczestniczył, na jawnej rozprawie sądowej w trybie doraźnym sesji wyjazdowej w Wieluniu. Tam też rozpoznał sprawę przeciw: J. Skoczylasowi ps. “Burza” i J. Małolepszemu ps. “Brzoza” członków KWP “Murata”. Wyrokiem WSR w Łodzi na sesji wyjazdowej w Wieluniu w trybie doraźnym w dniu 24.X.1947 r. skazano J. Skoczylasa ps.”Burza” i Małolepszego ps. “Brzozę” za przestępstwo z art. 86 paragraf 2 KKWP na karę śmierci z utratą praw na zawsze i przepadkiem całego mienia na rzecz Skarbu Państwa, z art. 4 paragraf 1 dekretu z dn. 13.6.1946 r. na karę śmierci z utratą praw i przepadkiem całego mienia na rzecz Skarbu Państwa, z art. 1 paragraf 2 i 3 Dekret z dn. 13.6.1946 r. na karę śmierci z utratą praw i przyp. całego mienia, z art. 24 KKWP w związku z art. 259 K.K na 10 lat więzienia, z art. 259 K. K dwukrotnie po 15 lat więzienia. Egzekucję na członkach KWP “Murata” dokonano w Wieluniu. Miejsce pochówku nie znane [74].
Najgłośniejsza sprawa prowadzona przez “łódzki wymiar sprawiedliwości” odbyła się w dniach 9-14 grudnia 1946 r. Ten pokazowy proces podziemia niepodległościowego kpt. “Warszyca”- twórcy Konspiracyjnego Wojska Polskiego i jego 11 podkomendnych przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Łodzi zarejestrowany został przez komunistyczne media w 1946 r. Prasa lokalna szczegółowo informowała o jego przebiegu, obrzucając przy okazji Komendanta KWP i jego żołnierzy wyzwiskami: “krwawy watażka”, “bandyta”, “krwawe zbiry”. Kpt. St. Sojczyńskiego, kpt. H. Glapińskiego, por. K. Błasiaka, por. Cz. Kijaka, por. A. Bartolika, sierż. Wł. Bobrowskiego, sierż. M. Knopa, A. Ciesielskiego i St. Żelanowskiego oskarżono m. in. o “usiłowanie usunięcia przemocą władzy zwierzchniej Narodu, dążenie do zmiany ustroju Państwa Polskiego i należenie do nielegalnej organizacji”; ks. M. Krzemińskiego o “redagowanie artykułów do gazetki konspiracyjnej i udzielenie schronienia poszczególnym członkom KWP”, Z. Łęskiego o “należenie do nielegalnej organizacji i posiadanie magazynu broni”, A. Zbierskiego o “wejście w porozumienie z KWP i przekazywanie fałszywych wiadomości o zabójstwie studentki UŁ Tyrankiewiczówny, które mogły wyrządzić szkodę interesom Państwa Polskiego”. Kapitan St. Sojczyński wziął odpowiedzialność za wszystkie działania KWP, które znalazły odzwierciedlenie w rozkazach i meldunkach organizacji.
Wyrok w sprawie St. Sojczyńskiego i jego towarzyszy został wydany 17 grudnia 1946 r. przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi w składzie: ppłk B. Ochnio – przewodniczący, kpt. Piotr A. – członek, mjr L. Kroze – ławnik, por. R. Dyhdalewicz – sekretarz. Ośmiu oskarżonych: kpt. Sojczyński “Warszyc”, por. K. Błasiak “Albert”, kpt. H. Glapiński “Klinga”, A. Ciesielski “Montwiłł”, sierż. M. Knop “Własow”, pchor. St. Żelanowski “Nałęcz”, por. W. Bobrowski “Wiktor”, sierż. A. Bartolik “Szary”, zostało skazanych na karę śmierci (prezydent Bierut ułaskawił Bobrowskiego i Bartolika) a czterech na kary pozbawienia wolności – por. Cz. Kijak “Romaszewski na 8 lat, Z. Łęski “Doman” na 15 lat, ks. M. Krzemiński na 6 lat, A. Zbierski na rok.
Wyrok śmierci na 6 skazanych wykonano 19 lutego 1947 r. Do dzisiaj nie udało się ustalić, gdzie pochowano kpt. “Warszyca” i jego pięciu podwładnych [75].
Większość łódzkich rozpraw sądowych przeciwko podziemiu zbrojnemu kończyły się wydaniem wyroku śmierci, ale również i w innych miejscowościach w woj. łódzkim dochodziło do typowych “mordów sądowych” jak np. w Piotrkowie Trybunalskim, odbyła się sprawa Cz. Szewczyka, członka Walki z Bezprawiem osądzonego 15 stycznia 1947 r. [76], w Radomsku (sprawa J. Gzika, członka KWP) osądzonego 13 stycznia 1947 roku [77] czy w Opocznie (sprawa J. Stępnia, członka NSZ) osądzonego 4 listopada 1949 roku [78].Dotyczyło to sytuacji, w których sądzeni członkowie organizacji niepodległościowej działali aktywnie w danym powiecie. Wtedy w ramach przestrogi dla innych wyrok wydawany był pośród społeczności lokalnej. We wszystkich przytoczonych wyżej przykładach, oskarżeni zostali skazani na karę śmierci [79].
Specyficzną formą wymierzania sprawiedliwości były tzw. “procesy kiblowe”. Nazywano tak rozprawy, które odbywały się na miejscu w więzieniu. Publiczność nie miała na nie wstępu, a najczęściej krótkie posiedzenie miało tylko zatwierdzić wydany wcześniej wyrok. Rozstrzeliwano w kazamatach Urzędu Bezpieczeństwa [80].
Porównując z kolei stosunek liczby wykonanych kar śmierci do liczby orzeczonych, można odnieść fałszywe wrażenie o bezpośredniej ich relacji.
Instytut Pamięci Narodowej w Łodzi prowadzi badania w sprawie ustalenia wszystkich wykonanych kar śmierci oraz miejsca pochówku ofiar systemu [81]. Egzekucje w łódzkich więzieniach wykonywane były przez powieszenie w stosunku do osób skazanych za czyny pospolite i rozstrzelanie w odniesieniu do członków organizacji podziemnych. Wybór któregoś ze sposobów egzekucji ujętych m.in. w dekrecie z 23 czerwca 1945 roku o Kodeksie Wojskowego Postępowania Karnego w dużej mierze zależny był od treści wyroku skazującego. Dokument ten nie przesądzał bowiem o formie wykonania kary śmierci [82].
W ogólnie dostępnej obecnie literaturze pamiętnikarskiej byłych więźniów politycznych nie brak przykładów skrytobójczych mordów wykonanych strzałem w tył głowy w piwnicach, więzieniach UB. Grzebano anonimowo [83]. W kancelarii więzienia wypełniano gotowy blankiet protokołu wykonania kary śmierci. Widnieją tam, jako obecni przy egzekucji: prokurator, naczelnik więzienia, lekarz, rzadko duchowny, dowódca plutonu egzekucyjnego. W rzeczywistości oprawa egzekucji była mniej majestatyczna. Wywlekano więźnia z celi śmierci, sprowadzano do piwnic i tam strzałem w tył głowy kończono jego męczeński szlak. Z zachowanych dokumentów dot. wykonania kar śmierci wiadomo, że z reguły odmawiano skazańcowi praw do ostatniej posługi kapłańskiej o czym świadczą brakujące podpisy na protokołach egzekucji księży kapelanów [84]. Miejsca wykonania egzekucji na mocy wyroków ilustruje szkic miejsc grzebania ofiar zbrodniczej działalności aparatu terroru w woj. łódzkim ustalony przez IPN Łódź [85]:
* Byszewy gm. Nowosolna – teren w pobliżu wsi i wsi Skoszewy Stare .
* Łódź – cmentarz komunalny na Dołach.
* Łódź – poligon wojskowy – okolice strzelnic na Bursie.
* Łódź – teren aresztu WUBP przy ul. 19-stycznia.
* Łódź – teren byłego więzienia przy ul . Sterlinga 16.
* Łódź – teren leśny przy ul. Konstantynowskiej.
* Majkowice gm. Ręczno pow. Piotrków Trybunalski.
* Rzgów – Gadka Stara – cmentarz żołnierzy niemieckich z I Wojny Światowej.
* Wieluń – teren b. Urząd Bezpieczeństwa Publicznego przy ul. Kilińskiego 23 ( obecnie radio RZW}, teren byłego więzienia przy ul. Częstochowskiej, cmentarz parafialny, las mierzycki, lasek miejski przy wyjeździe z Wielunia w kierunku miejscowości Turów [86]. Najliczniejszą grupę straconych członków organizacji niepodległościowych stanowią osoby należące do Konspiracyjnego Wojska Polskiego, WiN-u i Narodowych Sił Zbrojnych.
Mapa woj. łódzkiego, szkic ilustruje miejsce kaźni podziemia zbrojnego w latach 1946 – 56. Źródło. (w zbiorach autora)
Bilans działalności sądownictwa wojskowego w stosunku do osób cywilnych za przestępczość stricte polityczną Andrzej Werblan ocenia, że w latach 1944-49 Sądy Wojskowe wydały 45 tysięcy wyroków w stosunku do osób cywilnych w tym 19 tys. za nielegalne posiadanie broni [87].
Na podstawie przebadanych archiwach sądownictwa wojskowego Jerzy Paśnik podaje iż sądy wojskowe w latach 1946-49 wydały ponad 42,5 tysięcy wyroków w tym 15,5 tys. za udział w nielegalnych związkach, 1,1 tys.za szpiegostwo i sabotaż, 1,3 tys. za gwałtowny zamach i za nielegalne posiadanie broni około 21 tysięcy. W latach 1945 do 1954 sądy wojskowe skazały 81,5 tysięcy osób w tym w latach 1950-54 około 27,5 tysiąca osób [88]. Realizacja niezwykle restrykcyjnego prawa nie byłaby jednak możliwa bez licznego zdyscyplinowanego, politycznie pewnego i dyspozycyjnego wobec partii komunistycznej, korpusu oficerów wojskowego wymiaru sprawiedliwości. Około 29 tysięcy skazanych obejmowało przestępstwo związane z tzw. przynależnością do organizacji kontrrewolucyjnej. Blisko 23 tysiące z ogólnej liczby kar orzeczono w latach 1944-48 [89]. Wyroki ferowane przez sądy wojskowe były na ogół bardzo surowe. W 320 sprawach rozpatrywanych przed nimi w 4 kwartale 1944 roku o przestępstwach przewidzianych w KKWP zbrodnie stanu oraz w dekrecie o ochronie państwa skazano na karę śmierci 117 osób. Spośród orzeczonych kar śmierci wykonano 92 to jest 78,8%. W październiku 1944 sądy wojskowe LWP orzekły 81 kar śmierci wykonano 65 [90].
W drugim półroczu 1945 roku sądy wydały 2517 wyroków śmierci w tym 1946r. – 981 kar śmierci, 1947r. -764 kar śmierci, 1948r. -548 kar śmierci i w 1949 roku wydano 224 wyroków, wojskowe sądy operacyjne orzekły 73 kar śmierci z tym 40 za dezercję [91]. Maria Turlejska ocenia iż w 1946 roku sądy wojskowe orzekły 662 wyroków śmierci w tym 359 zostało wykonane. W latach 1945-46 sądy wojskowe skazały na karę śmierci 1700 osób [92]. WSR-y powołane na przełomie stycznia a lutego 1946 roku orzekły w drugiej połowie 1946r. 192kar śmierci w tym 177 w stosunku do osób cywilnych a 25 w stosunku do funkcjonariuszy UB. Największą liczbę kar śmierci orzekły WSR-y w Katowicach – 43, Warszawa -32, Białymstoku -24, Wrocławiu -18, Poznaniu -16, Katowicach -12 i Łodzi 10 kar śmierci. Sumując te dane z wyrokami kar śmierci sądów wojskowych i WSR-ów od września 1944 do końca 1946 roku otrzymamy 4400 wyroków a kar śmierci wykonanych około 70%- 3000 straconych [93]. Prezydent KRN ułaskawił 54 skazanych. Przerażać musi w takiej sytuacji pismo B. Bieruta z sierpnia 1946 roku w którym użył następujących słów o zastosowaniu prawa łaski w stosunku do osób skazanych na karę śmierci “co się tyczy prawa łaski nie ma ono na celu osłabienia ostrza kary lub niwelowania jej przez beztroski liberalizm lecz jest jednym z nader ważnych i czułych środków penitencjarnych którego w żadnym razie nie można przekształcić w jakiś rodzaj pasa ratunkowego dla elementów wykolejonych, zdemoralizowanych i społecznie szkodliwych [94].
Reasumując powyższe ustalenia, należy stwierdzić wyjątkową represyjność Wojskowych Sądów Rejonowych, które stały się machiną represji w stosunku do podziemia zbrojnego i wszelkiej opozycji cywilnej.
Ustanowione dekrety wprowadzane w późniejszym okresie stanowiły jaskrawy przykład bezprawia służącego celom politycznym komunistów, maskowanym pozorami wymiaru sprawiedliwości [95].
Wszystkie konstrukcje prawne i kodeksy były zresztą dowolnie, bezprawni naginane do tajnych wyroków wydawanych przez funkcjonariuszy UB przy końcu śledztwa. Zwykle więzień już przed procesem dowiadywał się od przesłuchiwanych jaki otrzyma wyrok. Zapowiedź rzadko różniła się od ostatecznego werdyktu. Bywały przypadki że oficerowie UB pod koniec procesu z miejsc dla widowni dawała sądowi znaki określające liczbę lat więzienia jakie sąd miał zatwierdzić w czasie procesu [96].
Skazanym żołnierzom podziemia antykomunistycznego, podobnie jak innym skazanym na śmierć przysługiwało prawo odwołania się do Sądu Najwyższego. Ten niemal w 100 % okupowany przez sędziów i prokuratorów pochodzenia żydowskiego “zaklepywał” wyroki terenowych instancji WSR-u [97]. Od egzekucji mogło uratować skazańca już tylko ułaskawienie, zmiana wyroku kary śmierci na dożywocie. Tu decydował B. Bierut – autor setek podpisów pod słowem odmawiam lub nie wyrażam zgody. Ta mordercza machina funkcjonowała jeszcze 2 lata po śmierci Stalina.
Powojenny wymiar sprawiedliwości był narzędziem z których wiele stanowiło zabójstwa sądowe. Było to wynikiem działania całego systemu, którego poszczególne elementy zazębiały się. Seria powojennych dekretów wydana była ściśle wedle zaleceń nowej komunistycznej władzy.
Warto dodać, że aż przez 10 powojennych lat do 1955 roku sądownictwu i prokuraturze wojskowej podlegały osoby cywilne oskarżone o popełnienie przestępstw przeciwko państwu tzw. przestępstw kontrrewolucyjnych. Wiosną 1955 likwidacji uległy Wojskowe Prokuratury Rejonowe i Wojskowe Sądy Rejonowe. W ten sposób zakończył się w Polsce ponury okres zbrodni w majestacie prawa. W prawdzie jeszcze wiele lat potem prawo wykorzystywano do rozpraw z przeciwnikami ustroju komunistycznego, nigdy już owoce tych działań nie były równie tragiczne.
Ogólnopolityczne zmiany zachodzące w Polsce oraz w ZSRR, które nastąpiły po śmierci Stalina, wpłynęły również na sytuację w wymiarze sprawiedliwości. Dodatkowo Radio Wolno Europa podawało informacje przekazywane przez ppłk. Józefa Światłę (zbiegłego na Zachód wysokiego funkcjonariusza MBP), dotyczące m.in. traktowania przeciwników politycznych oraz funkcjonowania sądownictwa w PRL [98].
W 1954 r. pojawiły się wewnątrz aparatu władzy propozycje ponownego rozszerzenia właściwości sądów powszechnych. zwłaszcza w sprawach karnych. W efekcie tych przemian, ustawą z 5 kwietnia 1955 r. przekazana została sądom powszechnym właściwość sądów wojskowych w sprawach karnych osób cywilnych, funkcjonariuszy bezpieczeństwa publicznego, Milicji Obywatelskiej i Służby Więziennej. Ich jurysdykcji nie podlegały nadal sprawy żołnierzy oskarżonych o popełnienie przestępstw wojskowych oraz o szpiegostwo. W sprawach wojskowych orzekały ponownie sądy garnizonowe i wojskowe sądy okręgowe [99].
Skutkiem wydania wspomnianej ustawy było rozformowanie 26 kwietnia 1955 r. na podstawie decyzji organizacyjnej szefa Zarządu Sadownictwa Wojskowego płk. O. Karlinera – Wojskowych Sądów Rejonowych oraz Wojskowych Prokuratur Rejonowych. Oczywiście ich działalność nie mogła zostać przerwana natychmiast po wydaniu rozkazu. Część spraw zamykana była jeszcze w kolejnych miesiącach pozostała zaś – przekazywana do sądów powszechnych. Ostatnia sprawa, została decyzją z 11 maja 1955 r. przekazana do Sądu Wojewódzkiego w Łodzi [100]. Podobna praktyka obowiązywała w stosunku do wszystkich postępowań, które nie były zamknięte do dnia rozformowania WSR-ów [101].
Pierwsze krytyczne oceny działalności WSR pojawiły się tuż po przełomie 1956 r. 10 grudnia tego roku powołana została tzw. Komisja Mazura, tzn. Komisja do zbadania odpowiedzialności byłych pracowników Głównego Zarządu Informacji, Naczelnej Prokuratury Wojskowej i NSW, kierowana przez Mariana Mazura z-cy Prokuratora Generalnego PRL [102]. Komisja zwróciła uwagę na takie fakty, jak częste przedłużanie decyzji o tymczasowym aresztowaniu, fałszowanie protokołów z posiedzeń nie jawnych, godzenie się na reżyserowanie procesów politycznych, tendencyjne prowadzenie procesów, uleganie w toku wyroków wpływom zewnętrznym wbrew dowodom uzyskanym w toku rozprawy, prowadzenie spraw bez udziału obrońcy, uznanie za jedyny dowód zeznań wymuszonych w śledztwie itp. Niewątpliwie działalność WSR-ów i WPR-ów miała charakter represyjny, skierowany przeciwko istniejącej opozycji politycznej. Celem wojskowych sądów i prokuratur wypełniających polecenia organów bezpieczeństwa było likwidowanie i zastraszenie tych, którzy nie chcieli zmienić poglądów. W ten sposób komunistyczne władze utrwalały w kraju nowy porządek.
Warto dodać na zakończenie, że w 1956 r., ani też kiedykolwiek później, aż do upadku systemu komunistycznego w Polsce, żadnej kolejno po sobie następującej “ekipie” rządzącej nie zależało na wyjaśnieniu problemu masowych represji, w tym sądowych wypaczeń z lat 1944-56. Rządzący musieli mieć, bowiem świadomość, że ujawnienie skrzętnie dotąd ukrywanych faktów obnażyłoby istniejące wówczas bezprawie, będące skutkiem siłowego narzucenia Polsce niechcianego ustroju. Wyjaśnienie terroru i bezprawia sądowego lat 40 i 50 nie było możliwe z jeszcze jednego powodu. Byli sędziowie i prokuratorzy w ogromnej większości nadal (aż do lat 90) pracowali w sądownictwie, prokuraturze, adwokaturze i urzędach centralnych. Wciąż stanowili władzę piastując urzędy w kluczowych instytucjach państwowych. Mimo wielu dowodów na popełnienie zbrodni sądowych Polski Wymiar Sprawiedliwości unieważnia tysiące wyroków zapadłych w latach stalinowskich i z każdym rokiem coraz bardziej gaśnie nadzieja na sprawiedliwy osąd ludzi odpowiedzialnych za mord sądowy w majestacie “ludowego prawa”.
PRZYPISY
[1]
Bardzo pomocne dla przygotowania tego artykułu był cykliczny udział autora w sesjach naukowych organizowanych przez IPN w Łodzi oraz publikacje wydawane przez pion edukacji IPN w Warszawie m.in. próba kompilacji dot. WSR-u Łódź. Zob. J. Żelazko, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2003, nr 5.
[2]
Archiwum Akt Nowych (AAN) KC.PZPR p.129, r.107.
[3]
S. Władyka, Organizacja wymiaru sprawiedliwości w PRL, Warszawa 1963, s.125.
[4]
Tamże, s.125.
[5]
W. Tkaczew, Powstanie i działalność organów Informacji Wojska Polskiego w latach 1943-48, kontrwywiad wojskowy, Warszawa 1994, s.207., Z. Palski, Agentura Jnformacji Wojskowej w latach 1945-56, Warszawa 1992.
[6]
J. Poksiński My sędziowie nie od Boga. Z dziejów sądownictwa wojskowego PRL 1944-56. Materiały i dokumenty, Warszawa 1996, s. 19., CAW, Prot. 1780/90, t. 7, k. 164. W. Tkaczew, Powstanie i działalność organów Informacji Wojska Polskiego w latach 1943-48, kontrwywiad wojskowy, Warszawa 1994, s. 207.
[7]
M. Latyński, Przestępstwa przeciwko państwu ludowemu, Łódź 1960.
[8]
Centralne Archiwum Wojskowe (CAW), Dz. U. R. P nr 1, poz. 2 z 1944r. t.1 , s. 1., S. Włodyka, Organizacja wymiaru sprawiedliwości w PRL-u, Warszawa 1963, s. 125.
[9]
Centralne Archiwum Wojskowe III 7- 719, s. 105., J. Żelazko, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2003, nr 5, s. 74
[10]
J. Poksiński, TUN, Warszawa 1992, s. 81.
[11]
A. Lityński, Ustawodawstwo karne w pierwszych latach Polski Ludowej [w: ]Wojna domowa czy nowa okupacja. Polska po roku 1944. Materiały z sesji zorganizowanej na Zamku Królewskim w Warszawie 6 listopada 1997 roku przez Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej, Ossolineum 1998, s. 122-123. J. Nazarewicz, Wojskowe prokuratury
specjalne (1944-1957), “Wojskowy Przegląd Prawniczy” z 1973 r., nr 4, s. 453-457. , T. Kostewicz, Terror i represje [w:] Polacy wobec przemocy 1944-1956, red. B. Otwinowska, J. Żaryń, Warszawa 1996, s. 144., J. Żelazko, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2003, nr 5, s. 74.
[12]
CAW, Dz. U.R.P Nr 1 poz. 2 z 1944. Rozkaz Nr 1. N D W F akty prawne KRN o utworzeniu Woj. Pol. Naczelne Dowództwo dat.29.03.1944. Lublin / Teczka LWP T.1, s.1.
[13]
Dziennik Ustroju Rzeczypospolitej Polski 1964 nr 6, poz. 27, s.35. CAW, Dz. U.R. Nr 6. poz. 27 i29 z 1944.
[14]
CAW, Dz. U. .R. nr 6. poz.27-29 z 1944.
[15]
CAW III 7-719, s.105.
[16]
B. Dzięcioł, Sądy wojenne Ludowego Wojska Polskiego w latach 1943-1945, “Kombatant” 1991, nr 12, s.10-11., CAW. Rozkaz org. Nr 023/ z dn. 20.01.1946 NDWP- Naczelne Dowództwo Wojska Polskiego., M. Jaworski, Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego 1945-65, Warszawa 1984, s. 23-30.
[17]
J. Muszyński, Zasady ustrojowe sądownictwa wojskowego i prokuratury wojskowej w Polsce Ludowej, Warszawa 1964, s.165.
[18]
Płk. Juliusz Krupski ukończył Wydział Prawa Uniewrsytetu Jana Kazimierza we Lwowie w 1936 roku. Był aplikantem tamtejszego sądu grodzkiego. W 1944 roku powołany do wojska. W 1946 roku wstąpił do PPR-u. Przewodniczył w rozprawach Najwyższego Sądu Wojskowergo. Należał do sędziów wymierzających drakońskie kary. Zob. CAW, Teczka akt personalnych, 157/75/155., J. Poksiński, TUN, Warszawa 1992, s. 75.
[19]
Akta osobowe Jana Hryckowiana -biogram opracowano na podstawie deklaracji zgłoszenia członka Związku Uczestników Walki Zbrojnej o Niepodległość i Demokrację, kserokopia w zbiorach K.Szwagrzyka.
[20]
J. Żelazko, Żołnierze II Konspiracji przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Łodzi, “Wetaran” 2002, nr.1, s. 8., J. Żelazko, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2003, nr 5, s. 78.
[21]
M. Turlejska, Sądy na kółkach, Przegląd Powszechny,1988, nr 12, s. 334.
[22]
W. Nazarewicz, Wojskowe prokuratury specjalne 1944-55, “Wojskowy Przegląd Prawniczy” 1977r., nr 4, s. 453-457.
[23]
A. Rzepliński, Sądownictwo w PRL, Londyn 1990, s.42.
[24]
Tamże, s. 38.
[25]
M. Siewierski, Mały kodeks karny i ustawodawstwo przeciwfaszystowskie, Łódź 1949. Szerzej o ustawodawstwie specjalnym [w:] A. Lityński, Ustawodawstwo karne w pierwszych latach Polski Ludowej w: Wojna domowa czy nowa okupacja…, Warszawa 1998., K. Szwagrzyk, Winni – Niewinni. Dolnośląskie podziemie niepodległościowe
(1945-1956) w świetle dokumentów sądowych, Wrocław 1999, s. 57-74. J. Poksiński, “TUN”, Warszawa 1992, s.11-23., G. Rejmanowa, Prawo karne jako środek przymusu państwowego w latach 1944-56 [w:] Więźniowie polityczni 1944-56, Warszawa 1997., I. Andriejew, J. Sawicki, Prawo karne PRL-u, 1954.
[26]
J. Cheda, Powojenne ustawodawstwo karne jako narzędzie zabójstwa sądowego, Łódź 1999. (Maszynopis pracy magisterskiej przechowywanej w Instytucie Pamięci Narodowej w Łodzi)., K. Szwagrzyk, Informator o dokumentach sądowo-więziennych 1944-56, Wrocław 1998.
[27]
Dziennik Ustaw nr 4 z 11944 r., poz. 21.
[28]
Tamże, poz.16.
[29]
Tamże, poz.324.
[30]
S. Marat, J. Snopkiewicz, Zbrodnia. Sprawa generała Fieldorfa-Nila, Warszawa 1989, s.89., H. Piecuch, Spotkania z Fejginem – zza kulis bezpieki, Warszawa 1990, s.138.
[31]
Sprawa Adama Doboszyńskiego zob. J. Kułak, Inżynierowie dusz, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2002, nr 10, s. 26-28.
[32]
Dekret z 31.08.1944 r. ulegał modyfikacjom, m.in. 16.02 1945 i 10.12.1946 r.
[33]
Dz. U. nr 6 z 1944 r., poz.27.
[34]
Zbiór orzeczeń Najwyższego Sądu Wojskowego, MON 1954, s. 42., M. Szerer, Procesy przed Najwyższym Sądem Wojskowym, “Tygodnik Solidarność” 1981, nr 36.
[35]
Kara śmierci groziła w przypadku, jeżeli przestępstwa w nich wymienione miały miejsce w czasie wojny bądź rozruchów – mówił o tym art.102 parag.1,2,3., Artykuł 102 i103 obowiązywał w Wojsku Polskim do kwietnia 1969 r.
[36]
Dz. U. nr 10 z 1944 r., poz.50.
[37]
Dz. U. z 1945 r., poz. 301-302.
[38]
F. Musiał, Sędziowie o skazanych, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2002, nr 2, s. 70-74.
[39]
Dz. U. nr 5 z 1946 r., poz. 46.- Dekret z 22.01.1946 r.
[40]
Dz. U. nr 30 z 1946 r., poz. 192.
[41]
Zbiór orzeczeń Najwyższego Sądu Wojskowego, MON 1954, s. 66.
[42]
Płk. Leo Hochberg – radca prawny, adwokat w latach 1933/39. W 1944 wchodzi w skład LWP, członek PPR-u. Począwszy od 1945 r. sędzia WSR-u Łódź, podporządkowany
służbom UB – wydaje drakońskie wyroki na podziemiu łódzkim, 6 sierpnia 1947 r. przeniesiony do Najwyższego Sądu Wojskowego. 29 czerwca 1957 r. usunięty z wymiaru sprawiedliwości . Zob. J. Poksiński, My sędziowie, nie od Boga, Warszawa 1996. R. Peska, Ubecja – czerwone piekło 1945-55, Pabianice 2000, s. 205.
[43]
Dane statystyczne pochodzą z przeprowadzonej kwerendy J. Żelazko z Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi., J. Żelazko, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2003, nr 5, s.75.
[44]
Tamże, s. 76.
[45]
J. Poksiński, TUN, Warszawa 1992, s. 21.
[46]
J. Żelazko, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2003, nr 5, s. 76.
[47]
Schemat organizacyjny oparty na podstawie akt śledczo- sądowych łódzkiego WSR-u. Zob. K. Derenowski, WSR we Wrocławiu, Wrocław 1998. [Maszynopis pracy magisterskiej przechowywany w Archiwum Śląskiego Okręgu Wojskowego we Wrocławiu].
[48]
Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi (AIPNŁ), Archiwum Wojskowego Sądu Rejonowego w Łodzi (AWSRŁ), Akta sprawy S. Sojczyńskiego, ps. “Warszyc”, Sr. 786/46.
[49]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr. 656/46.
[50]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr. 166/47.
[51]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr. 538/46.
[52]
Mjr. M. Widaj – ur. 12.09.1912 r. w Mościskach. Absolwent Wydziału Prawa Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie (1934), aplikant sądowy w Sądzie Okręgowym w
Przemyślu (1936-1939). W czasie okupacji oficer łączności w Obwodzie AK Mościska. Od marca 1945 r. w LWP i od 1948 r. na stanowisku sędziego w WSG Warszawa, sędziego WSG nr 1, sędziego WSO nr 6 w Łodzi, sędziego w Łodzi oraz sędziego WSR w Łodzi. Od lipca 1948 r. do lipca 1954 r. zastępca szefa i szef Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie. Od 1954 r. do 1956 r. zastępca prezesa Najwyższego Sądu Wojskowego. 18. grudnia 1956 r. zwolniony do rezerwy. Był jednym, który wydawał wyroki śmierci i skazywał na dożywocie. Do liczb orzeczonych kar śmierci należałoby dodać nieznaną jeszcze liczbę osób skazanych na kary wieloletniego więzienia lub kary dożywotniego więzienia, w której znaleźli się byli żołnierze AK, WiN-u, oraz przedstawiciele Kościoła, w tym biskup Czesław Karczmarek. W 1949 r. prowadził sprawę przeciwko “Muratowi”- dowódcy oddziału partyzanckiego i księży na których wydał karę śmierci. W latach 1946-53 na podstawie wyroków M. Widaj, W. Gamowskiego, J. Kołodzieja na karę śmierci skazano 146 osób. Z liczby tej 67 skazanych zostało straconych.- Zob. K. Szwagrzyk, Zbrodnia w majestacie prawa, Wrocław 2000, s.26., Na temat prokuratorów zasiadających w “łódzkim wymiarze sprawiedliwości” zob. S. Abramowicz, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi – ludzie i struktury. Sesja naukowa pt.:” Działalność WSR w Łodzi 1946- 1955″ zorganizowana przez IPN w Łodzi i Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego dn. 29 maja 2003 r. {Materiały z sesji naukowej znajdują się w IPN w Łodzi).
[53]
Feliks Aspis – prokurator, sędzia który oskarżał Alfonsa Olejnika, ps. ” Babinicza”, zażądał od łódzkich sędziów kary śmierci. W 1947 roku mianowany prokuratorem Naczelnej Prokuratury Wojskowej, przyjmował sposób pracy sądownictwa radzieckiego, ferował bardzo surowe wyroki z karą śmierci włącznie. W lipcu 1950r. uzyskał nominacje na stanowisko sędziego w Najwyższym Sądzie Wojskowym. AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr 7/47., S. Abramowicz, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi – ludzie i struktury. Sesja naukowa pt.:” Działalność WSR w Łodzi 1946- 1955″ zorganizowana przez IPN w Łodzi i Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego dn. 29 maja 2003 r.
[54]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr220/47.
[55]
Skład sędziowsko-prokuratorski ustalony na podstawie akt śledczo- sądowych WSR-u w Łodzi.
[56]
Ppłk. Julian Polan-Haraschin – ur. 1.04.1912 r., prawnik. W LWP ochotniczo od 7.12.1945 r. Powołany przez WKR Kraków w stopniu kapitana i skierowany na stanowisko sędziego ( do 20.09.1946 r.), a następnie zastępcy szefa WSR w Krakowie. W 1951 r. przeniesiony do rezerwy. Zwolniono go z powodów politycznych. W 1958 r ponownie został powołany do LWP na stanowisko zastępcy szefa Wojskowego Sądu Garnizonowego w Krakowie do 15.06.1962 r., okryty szczególnie ponurą sławą, prowadził proces przeciwko Janowi Małolepszemu, ps. “Murat”-. Zob. szerzej K. Szwagrzyk, Zbrodnie w majestacie prawa 1944-55, Wrocław 2000, s. 27., S. Abramowicz, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi – ludzie i struktury. Sesja naukowa pod tyt.” Działalność WSR w Łodzi 1946- 1955″ zorganizowana przez IPN w Łodzi i Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego dn. 29 maja 2003 r.
[57]
Mjr. Henryk Ligięza (1912-1973), ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, członek AK występujący pod ps. “Michał”, brał udział w Powstaniu Warszawskim. Po powstaniu wywieziony do Stalagu w Altengrabow ( do 33.04.1945 r). Po wojnie I sekretarz KD PPR od września 1945 roku do grudnia 1946 r. 4.12.1946 r. powołany do służby wojskowej, podprokurator Wojskowej Prokuratury Rejonowej w Krakowie (13.12.1945 – 18..06.1947), zastępca prokuratora w 1947 roku, i prokurator (28.11.1947- 15.10.1948) Wojskowej Prokuratury Rejonowej w Białymstoku, prokurator WPR w Katowicach w latach 1948- 50. Od 1950 roku w Naczelnej Prokuraturze Wojskowej w Warszawie na stanowisku kierownika sekcji śledczej Wydziału 7 w stopniu podpułkownika. Rozkazem personalnym MON z dnia 29.04.1955 r. dyscyplinarnie zwolniony z wojska. Po demobilizacji pracownik Biura Zbytu Łożysk Tocznych w Warszawie. Oskarżał w procesach: członków WiN-u z terenu Górnego Śląska, członków Śląskich Sił Zbrojnych, J. Małolepszego, ps. “Murat” – ostatniego dowódcy KWP, skazanego na karę śmierci 4.03.1949 r. w Łodzi, 26 członków górnośląskiej organizacji niepodległościowej pod nazwą Polskie Siły Demokratyczne. Sylwetka Ligięzy jako prokuratora jest szczególnie ponura. Nadzorował śledztwa, stosował osobiście przymus wobec aresztowanych, uczestniczył w preparowanych “konfrontacjach” i stosował groźby w stosunku do przesłuchiwanych. Na temat prokuratorów zasiadających w “Łódzkim wymiarze sprawiedliwości” Zob. szerzej. K. Szwagrzyk, Zbrodnie w majestacie prawa, Wrocław 2000, s. 26-27., CAW, Akta osobowe H. Ligięzy sygn. 1601/76/491., S. Abramowicz, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi – ludzie i struktury. Sesja naukowa pt.:” Działalność WSR w Łodzi 1946- 1955″ zorganizowana przez IPN w Łodzi i Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego dn. 29 maja 2003 r. , J. Poksiński, My sędziowie ni od Boga, Warszawa 1996.
[58]
Ppłk Bronisław Ochnio, przybył do Wrocławia z Lubelszczyzny. W kwietniu 1946 r. został przewodniczącym Wydziału do Spraw Doraźnych Sądu Okręgowego w Siedlcach wydał sześć kar śmierci, które wykonano. 31 maja 1946 r., już jako przewodniczący WSR we Wrocławiu, orzekł kolejnych pięć wyroków śmierci na członkach oddziału poakowskiego “Otta”. Do stycznia 1947 r. wydał w sumie osiem wyroków śmierci. Od 25 lutego 1947 r. mianowany jako przewodniczący WSR Łódź, ppłk Ochnio rozpoczął działalność na łódzkim terenie wydając 15 stycznia 1947 r. trzy kolejne wyroki śmierci. Od stycznia 1947 do 10 sierpnia 1955 r. ppłk. Ochnio kierował sądami rejonowymi we Wrocławiu , Łodzi i Warszawie. Na temat prokuratorów zasiadających w “łódzkim wymiarze sprawiedliwości” Zob. K. Szwagrzyk, Zbrodnie w majestacie prawa, Wrocław 2000, s. 26-27., S. Abramowicz, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi – ludzie i struktury. Sesja naukowa pod tyt.” Działalność WSR w Łodzi 1946- 1955″ zorganizowana przez IPN w Łodzi i Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego dn. 29 maja 2003 r. , J. Poksiński, TUN, Warszawa 1992, s. 175. B. Dzięcioł, Sądownictwo wojenne LWP, “Wojskowy Przegląd Prawniczy” 1977 r., nr 1, s.31.
[59]
J. Żelazko, Z dziejów Wojskowego Sądu Rejonowego w Łodzi, Materiały z sesji naukowej zorganizowanej w Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi 10 maja 2002 r. przez Instytut Pamięci Narodowej oddział Łódź., J. Żelazko, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2003, nr 5, s. 75-76.
[60]
Tamże.
[61]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr. 3/47., J. Żelazko, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2003, nr 5, s. 77.
[62]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr. 445/51.
[63]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr. 166/47.
[64]
IPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr. 305/47. Materiały operacyjne UB dot. organizacji podziemnej krypt. Abażur 101. Archiwum IPNŁ Ld 030/17.
[65]
AIPN w Katowicach, AWSR w Kielcach, Akta sprawy Sr 8/46., A. W. Gała, KWP 1945-1954, Częstochowa 1996, s. 28.
[66]
Zbiór orzeczeń Najwyższego Sądu Wojskowego, MON 1954, s. 42. M. Szerer, Procesy przed Najwyższym Sądem Wojskowym, “Tygodnik Solidarność” 1981 nr 36.
[67]
Zob. K. Jasiak, III Komenda KWP Jana Małolepszego “Murata” przed WSR-em Łódź. Sesja naukowa pt.:” Działalność WSR w Łodzi 1946- 1955″ zorganizowana przez IPN w Łodzi i Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego dn. 29 maja 2003 r. (w zbiorach IPNŁ)
[68]
Tamże.
[69]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy J. Łuszczyka Sr 398/49.
[70]
AIPNŁ, AWSRŁ, Wyrok WSR Łódź z dn. 26 listopada 1954 r. Akta sprawy S. Przelazłego Sr 173/54., por. K. Jasiak, III Komenda KWP Jana Małolepszego “Murata” przed WSR-em Łódź.. Sesja naukowa pt.:” Działalność WSR w Łodzi 1946- 1955″ zorganizowana przez IPN w Łodzi i Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego dn. 29 maja 2003 r. (w zbiorach IPNŁ)
[71]
Tamże., AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy przeciwko W. Ograbkowi i innym. Sr 691/47.
[72]
Zob. Ks. J. Związek, Wyroki Sądu Wojewódzkiego w Łodzi dn. 4.III.1949 r. w sprawie kapłanów częstochowskich [w:] Historyk i historia In honorem Henrici Dominiczak, pod red. J. Walczaka, Częstochowa 1999, s. 147-172., B. Parada, Byłem więźniem Rawicza i Wronek, “Ziemia Wieluńska”, 1992, nr 26, s. 1, 4.; M. Mikołajczyk, Ks. Stefan Faryś (5.III.1916-18.I.1994), “Wiadomości Archidiecezji Częstochowskiej”, 1994, nr 3, s. 34-37., H. Pająk, Rządy zbirów 1940-1990, Lublin 1997, s. 228., L. Próchniak, J. Żelazko, Księża katoliccy w diecezji częstochowskiej. [w:] Konspiracja i opór społeczny w Polsce 1944-1956, Słownik biograficzny, t. I, pod red. Instytut Pamięci Narodowej, Kraków- Warszawa-Wrocław 2002, s. 124, 268, 335. H. Pająk, Rządy zbirów, Lublin 1999, s. 228. por. K. Jasiak, III Komenda KWP Jana Małolepszego “Murata” przed WSR-em Łódź.. Sesja naukowa pt.:” Działalność WSR w Łodzi 1946- 1955″ zorganizowana przez IPN w Łodzi i Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego dn. 29 maja 2003 r. (w zbiorach IPNŁ)
[73]
Archiwum Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie. Kronika ze sprawy “Warszyca” i “Murata”, por. K. Jasiak, III Komenda KWP Jana Małolepszego “Murata” przed WSR-em Łódź.. Sesja naukowa pt.:” Działalność WSR w Łodzi 1946- 1955″ zorganizowana przez IPN w Łodzi i Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego dn. 29 maja 2003 r. (w zbiorach IPNŁ)
[74]
Archiwum Sądu Rejonowego w Wieluniu – Akta sprawy II k 1/97. Relacja kombatantów Konspiracyjnego Wojska Polskiego z Sieradza czerwca 2003 r. (w zbiorach autora)., Straceni w polskich więzieniach 1944-1956, Lublin 1994, s. 99, 150. por. K. Jasiak, III Komenda KWP Jana Małolepszego “Murata” przed WSR-em Łódź.. Sesja naukowa pt.:” Działalność WSR w Łodzi 1946- 1955″ zorganizowana przez IPN w Łodzi i Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego dn. 29 maja 2003 r. (w zbiorach IPNŁ)
[75]
Archiwum WFDiF w Warszawie. Proces “Warszyca” – film dokumentalny z 1946 r., AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr. 786/46. , por. T. Toborek, Kierownictwo I Komendy KWP przed WSR w Łodzi. Sesja naukowa pt.:” Działalność WSR w Łodzi 1946- 1955″ zorganizowana przez IPN w Łodzi i Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego dn. 29 maja 2003 r. (w zbiorach IPNŁ)
[76]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr.80/47.
[77]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr.154/47.
[78]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr. 637/49.
[79]
J. Żelazko, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2003, nr 5, s. 77
[80]
Zeznanie świadka w czasie procesu przeciwko b. funkcjonariuszowi UB -Archiwum Sądu Rejonowego w Wieluniu II k.1/97.
[81]
Zob. Strona www.ipn.gov.pl.
[82]
Dziennik Ustaw z 1945 r. nr 36.
[83]
Zob. O miejscach pochówków ofiar komunizmu w Polsce, “Biuletyn IPN” 2003, nr 7, s. 4-18., Zeznanie świadka w sprawie pochówku żołnierza KWP na terenie b. Posterunku Milicji w Sieradzu. (w zbiorach autora).
[84]
Zob. Straceni w polskich więzieniach 1944-1956, Lublin 1994, s. 11., Protokół z wykonania śmierci na K. Szczepańskim. AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr. 154/50., M. Zwolski, “Praworządność Ludowa”, czyli co zrobić ze zwłokami?, “Biuletyn IPN” 2003, nr 7, s. 23-28.
[85]
AIPNŁ, Archiwum Pionu Prokuratorskiego , Teczki (Ok 18/92/UB, S 18/00/K., S 2/97/UB,S 18/00/K., Ok 140/91, S 2/97/UB, Ok 37/90/S, Ok 19/90/S, S 5/00/K., “Kombatant” 1998, nr 6, s. 5-6.
[86]
Archiwum Sądu Rejonowego w Wieluniu – Akta sprawy II k 1/97., Relacja kombatantów Konspiracyjnego Wojska Polskiego z Sieradza. (w zbiorach autora).
[87]
A. Werblan, Represje okresu stalinowskiego w Polsce 1948-56, “Dziś” 1991, nr 1, s.58., M. R. Bombicki, Zbrodnie prawa, Wyroki sądów wojskowych w latach 1944-56, t.
1-2, Poznań 1994.
[88]
Zob. J. Paśnik, Prawne aspekty represji stalinowskiej w Polsce, “Dziś” 1991, nr 7, s.101., J. Pawłowicz, Chwała bohaterom. Mieszkańcy Mazowsza zach-pn sądzeni przez WSR 1946-55, Warszawa 2003., Obieg zamknięty, Sądy wojskowe w Polsce w latach 1944-49, “Prawo i życie” 1989, nr 21.
[89]
J. Muszyński, 20 lat LWP, II sesja naukowa poświęcona wojnie wyzwoleńczej narodu polskiego 1939-45, Warszawa 1966.
[90]
Archiwum Akt Nowych (AAN), KRN, t.813. k.154. – sprawozdanie wydziału sądownictwa wojennego z dn. 22 maja 1945 roku w zakresie zwalczania zbrodni stanu i dekret o ochronie państwa.
[91]
J. Paśnik, Obieg zamknięty, Sądy wojskowe, “Prawo i życie” 1989, nr 21.
[92]
M. Turlejska, Te pokolenia żałobami czarne, Londyn 1989, s.71-76. , M. Turlejska, Skazani na śmierć i ich sędziowie (1944-1946), Kwartalnik Polityczny “Polityka” 1983, nr 13-14. Praca ta nie jest zbyt wiarygodna, wnikliwą krytykę przedstawił m.in. Marcin Zaborski, “Słowo Narodowe” 1991 nr 1.
[93]
Biuro Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej prowadzi od 2001 r. ogólnopolski program badawczy koordynowany przez J. Żaryna i J. Żurka pt. “Skazani na karę śmierci w 1944-1956”. Ustalono listę blisko 3500 skazanych na karę śmierci przez WSR w okresie styczeń 1946-kwiecień 1955, z czego wykonano ok. 40% kar (ok. 1500 osób). Ustalono podstawowe dane skazanych, listę oprawców oraz dalsze losy skazanych, którym zamieniono karę śmierci na karę więzienia. Zob. strona www.ipn.gov.pl.: BEP. Lista osób skazanych na karę śmierci przez Wojskowe Sądy Rejonowe (1946-1955). Ponadto w latach 1944-1945 różnego typu sądy wojskowe skazały na karę śmierci łącznie 1427 osób, głównie za dezercję. Zob. Ł. Kamiński, Skazania na śmierć przez sądy wojskowe w 1945 r. [w:] Studia i materiały z dziejów opozycji i oporu społecznego, t.2, Wrocław 1999, s. 96-97. A zatem w sumie, tylko przed sądami wojskowymi w latach 1944-1955 skazano na karę śmierci blisko 5000 osób. Do liczby tej należy dodać co najmniej kilkaset skazanych na karę śmierci przez sądy powszechne (do 1956 r.) i sady specjalne (w pierwszych latach PRL) oraz skazanych na śmierć przed innymi sądami wojskowymi w latach 1946-1956., Straceni w polskich więzieniach 1944-56, Lublin 1994. Krzysztof Szwagrzyk – naczelnik IPN-u we Wrocławiu podaje około 5 tys. osób straconych na podstawie wyroków sądowych, kilku tysięcy zmarłych, zamordowanych w więzieniach i aresztach, oraz nieznanej wciąż liczby zabitych w walce lub w wyniku akcji pacyfikacyjnych UB, KBW, wojska. Zob. O miejscach pochówków ofiar komunizmu w Polsce, Biuletyn IPN, nr 7(30) z lipca 2003, s. 4-18. M. Bombicki, Zbrodnie prawa. Wyroki sądów wojskowych w latach 1944-54, Poznań 1994., Przestępstwa sędziów i prokuratorów w Polsce w latach 1944-56, Warszawa 2000., J. Pawłowicz, Chwała bohaterom. Mieszkańcy Mazowsza zach-pn sądzeni przez WSR 1946-55, Warszawa 2003, s. 379-381.
[94]
Pismo adresowane było do gen. M. Spychalskiego prezesa Najwyższego Sądu i marszałka M. Żymierskiego. Tekst za. M. Turlejska, Te pokolenia żałobami czarne, Londyn 1989., G. Wojciechowski, Ułaskawienia Prezydenta Bieruta. Losy wniosków o ułaskawienie wobec skazanych przez sądy wojskowe 1947-52, Warszawa 1993. [Maszynopis pracy
magisterskiej przechowywanej w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiwgo].
[95]
T. Żenczykowski, Polska lubelska 1944, Warszawa 1990, s. 81.
[96]
J. Kułak, Inżynierowie dusz, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2002, nr 10, s. 24-28.
[97]
Straceni w polskich więzieniach 1944-1956, Lublin 1994, s. 11.
[98]
Za kulisami bezpieki i partii. Józef Światło ujawnia tajniki partii i aparatu bezpieczeństwa, Warszawa 1989. Z. Błażyński, Mówi Józef Światło, Za kulisami bezpieki i partii
1940-55, Londyn 1986.
[99]
J. Żelazko, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi, “Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej” 2003, nr 5, s. 79
[100]
AIPNŁ, AWSRŁ, Akta sprawy Sr.36/55.
[101]
J. Poksiński, TUN, Warszawa 1992, s. 81., J. Żelazko, Wojskowy Sąd Rejonowy w Łodzi, “Biuletyn IPN” 2003, nr 5, s. 79.
[102] Tamże, s. 253., O miejscach pochówków ofiar komunizmu w Polsce, “Biuletyn IPN” 2003, nr 7, s. 15-16.
——————————————————————————————–
Materiał udostępniany na zasadach licencji
Creative Commons 2.5 Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne
——————————————————————————————–